Ewo, taka już jest ta przyroda, nie poradzisz. Albo fascynujące węże, albo zielone żabki... Podejrzewam, że ciekawsko zaglądający do oczka kot też mógł mieć swój udział w spadku liczebności populacji płazów
Generalnie żaby nie lubią wody, więc nie dziw się, że ich nie było latem. One tylko tam składają skrzek, potem przechodzą rozwój z kijanek do postaci młodych i idą sobie gdzieś, gdzie mogą się schować przed takimi właśnie żabojadami jak węże, lisy, norki a czasami nawet przed większymi od nich żabami. Bo i w tym małym żabim światku niestety zdarza się kanibalizm
Jeśli z Twojego oczka jakieś młode żaby wyszły "w wielki świat" to pewnie wrócą za dwa lata, żeby złożyć w nim jajka. Takie mądre są, a co! Zatem - byle do wiosny!
