MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w ogrodach. CZ I

[Swagman]

jak coś takiego : http://www.giffbeaton.com/Bee%20Flies/B ... -05-08.jpg to to są bujanki-niegroźne w ogóle

[Suzi]

Dzięki Swagman
Widziałam właśnie TO stworzonko, które jest na twoim zdjęciu

[Waleria]

Powoli uświadamiam sąsiadów, co to za dziwne konstrukcje pojawiły sie u mnie na działce, teraz muszę im powbijać w głowy, że tę zwyżkę owoców, która będą mieli w tym roku, to będą zawdzięczali mnie.

A ja Swagmanowi

[harwi]

A ja mam pytanko. Mam rurki one się tam kręcą ale chyba tak jak U Marioli coś nie za duże zainteresowanie. A mają nawet już 3 rodzaje różnych. Natomiast duże zainteresowanie budzi u nich nasza altanka. Jest drewniana są w niej szpary owszem jest kilka warstw. W środku jest wełna na to folia i dopiero deski lub płyta OSB od środka. Ale widzę skubane, że szukają szpar i jedną przyłapałam nawet jak się wciskała do środka Mój M się denerwuje, i nie podoba mu się to, że w altance się zalegną. I dorabia im domków ale... zastanawiam się właśnie czy faktycznie mogą coś nam zmajstrować?

[mat1250]

Witam!

@ lata temu zbudowałem mały ul i znalazłem trzmiele.Wsypałem je brutalnie do ula i żyły bardzo długo były to trzmiele z białymi tyłkami.
W tym roku chciałbym też hodować trzmiele Jedak nie wiem jak królową "zatrzymać" w ulu.Wczoraj dałem do ula teoche miodu ukradzionego od pszczół i węzy .Jednak dzisiaj otwarłem ul i nikogo niema:( .Tak więc czekam na szybką odpowiedź bo już matkę trzmiela mam w słoiku.....

[Swagman]

a ile ją już w tym słoiku trzymasz Bo ew można by spróbować aż osłabnie i wtedy delikatnie ją do tego miodu i węzy przystawić- oczywiście w docelowym gnieździe- jak będzie słaba to nie odfrunie tak od razu a jak znajdzie miodzik to może się zadomowi- mozna by tez z wosku zrobić takie komórki jak mają trzmiele w gnieździe http://www.tierundnatur.de/wildbienen/b_rudr06.jpg

[Suzi]

Czy to możliwe by tak szybko się kolonizowały ? Wczoraj nad "ziemnym" gniazdem postawiłam zadaszony sklejką ulik z rurek a pszczoły już dziś tam zaglądają i wchodzą! Zauważyłam, że najbardziej odpowiada im średnica dostosowana do ich rozmiarów. Za luźne i za duże, najwyraźniej im nie pasują Coś czuję, że czeka mnie wyjazd nad rzekę po kolejne, lepiej dopasowane rurki ;) W każdym razie mąż ma zamiar zrobić zapas rurek

[Swagman]

teraz jest szczytowy okres zasiedlania rurek tzn już prawie wszystkie samice wygryzły się z kokonów sex z samcami nie trwa długo a zaraz potem szukają lokalu na dom. u mnie na chwile obecną jest zasiedlonych coś ze 60 rurek przez murarki 6 rurek przez osy 1 rurka przez coś małego pszczołowatego ale nie zdążyłem zoczyć co do części glinianej w 3{na 6} otworach są porobnice 3 otwory cm średnicy zajęły natomiast murarki , murarki zalepiły już 4 rurki a osy 1 te osy to coś takiego: http://www.rutkies.de/grabwespen-opfer/ ... rlarve.jpg

[dominikams]

U mnie też murowanie na całego Dziś z córkami obserwowałyśmy zaślepianie wejścia do rurki - najpierw zalepione brzegi (dookoła), potem coraz bliżej środka i na końcu dziurka w środku. Przyuważyłam też pszczółkę murującą w środku rurki (pupa jej wystawała trochę ). Obracała się dookoła swojej osi, budując ściankę Jak na karuzeli

[mat1250]

Nie znowu uciekła nie wiem co zrobić aby została codziennie 2-10 matek trzmieli widzę i żadna w moim ulu nie chce się zadomowić

A co do modu to mimo mojego zdziwienia NIE jedzą albo ja nie widziałem albo NIE JEDZĄ.

Dzisiaj przygotowałem w ulu trochę ziemi z piaskiem i mchem ale nic

Jutro spróbuje trochę siana "zmielić" w rękach a potem obłożyć mchem i sianem tak pisze w książce "Nasze trzmiele"

Proszę o jakieś sugestie i jutro spróbuje z tymi rurkami może zamiast trzmieli będę miał murarki:)

[Suzi]

mat1250, jak ci idzie z ulikiem ?:)

U mnie pszczółki pracują i lokują się w rurkach ( ulem ziemnym nadal nie gardzą i widzę nowe otworki), niestety deszcz zniechęca do obserwacji

[Waleria]

Jeśli idzie o obserwację, to umiejscowiłam rurki w ten sposób, że niewygodnie je obserwować, zaglądam do nich tylko czasami, początkowo myslałam, chyba poleciały gdzieś dalej, ale ostatnio zajrzałam i tu miła niespodzianka, kilkanaście rurek zasklepionych! Nawet jedna z dzikiego bzu, w której wywierciłam środek.

[Funkmaster]

Czy ma może ktoś z forum skan książki "Pszczoła Murarka ogrodowa", albo wie gdzie można w rozsądnej cenie nabyć.

Aha i u mnie po woli dobiega koniec kwitnienia wiśni, i jak to jest z przenoszeniem gniazd murarki. Chodzi mi o to żeby cały "ul" przenieść z sadu wiśniowego na plantację truskawki, gdyż tam zależy mi na zapyleniu. Czy można tak w ogóle przenosić gniazda, czy nie grozi to czymś murarkom.

U mnie już też część rurek zalepiona, ale dość duży procent nie wykluł się. Ale jak na 1 rok hodowli jestem na razie zadowolony.

Pozdrawiam ;]

[Swagman]

Z przenoszeniem obowiązuje taka sama zasada jak przy przenoszeniu ula z pszczołami- robimy to po ustaniu lotów pszczół czyli po zmroku- w nowym miejscu pszczoły wylecą z rurek i się zorientują że są w innym miejscu- zrobią wtedy oblot orientacyjny-przynajmniej taka jest teoria

[Waleria]

Zdjęcie marnej jakości, ale chciałam pokazać, co to jest miód spadziowy. Uszczykiwałam niepotrzebne pączki piwonii, ręce mi się lepiły, a tu pełno pszczół! W pierwszej chwili pomyślałam, czego one szukają, przecież piwonie jeszcze nie kwitną, a potem sobie uświadomiłam, że przecież tego, co mi przeszkadza, czyli tej słodkości na pączkach. Jest to oczywiście pszczoła miodna, bo murarki fruwają po kwiatkach, może dzięki nim w tym roku będę miała więcej śliwek.