Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.1
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Jak nie zapiszesz nie zapamiętasz. To nie bili a kłopotów sprawia. Zapomniałem o czerwonej.Jedno załatwione.
Szachownice będą ale dopiero w czerwcu jak przekwitną. Myślę,że jeszcze się nie wyprowadzę.
Szachownice dobrze jest co roku wykopywać, oczyścić,przechować w przewiewnym miejscu. Jak zaczną wypuszczać korzenie posadzić. Ziemia pod cebulą musi być przepuszczalna. Ja stosuję kompost z piaskiem pół na pół. ale i sypałem sam piasek - warstwę gr. 5-7 cm
Szachownice będą ale dopiero w czerwcu jak przekwitną. Myślę,że jeszcze się nie wyprowadzę.
Szachownice dobrze jest co roku wykopywać, oczyścić,przechować w przewiewnym miejscu. Jak zaczną wypuszczać korzenie posadzić. Ziemia pod cebulą musi być przepuszczalna. Ja stosuję kompost z piaskiem pół na pół. ale i sypałem sam piasek - warstwę gr. 5-7 cm
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Dzięki Janusz teraz zapisz do jakiegoś zeszytu
bo możesz zapomnieć w naszym wieku to się zdarza
, to znaczy na korony mogę też liczyć w czerwcu jak się nie przeprowadzisz.
Dzięki Janusz
za informacje o koronach zaraz zapiszę i zrobię tak jak Ty ,może też będę miała takie ładne
Genia




Dzięki Janusz

Genia
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Warto spróbować. U Ciebie o ile pamiętam to ziemia trochę gliniasta więc takie przygotowanie gleby na pewno będzie skuteczne.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Widzę zainteresowanie trawami
My posadziliśmy jesienią 2 pampasowe. Trochę się o nie boję, chociaż są zabezpieczone. Ale jest tyle śniegu więc i wody będzie.
Fajny zbieg okoliczności
Ale skojarzenia pozostały.
Pozdrawiam.

My posadziliśmy jesienią 2 pampasowe. Trochę się o nie boję, chociaż są zabezpieczone. Ale jest tyle śniegu więc i wody będzie.
Fajny zbieg okoliczności


Pozdrawiam.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Nie lepiej było pampasówki przechować w domu przez zimę. Nie chcę być złym prorokiem ale będzie cud jak utrzymają się przy tej zimie. Do swojej sadzonej wiosną zaglądałem kilka dni temu, to ziemia nie jest zmarznięta przy trawie i trawa zielona,żywa przy ziemi. Twoja sadzona jesienią mogła jeszcze nie ukorzenić się i będzie jej trudniej przetrwać zimę
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Wiem. Ale mądry Polak po szkodzie.
Niby jest opatulona i ma daszek żeby nie mokła
Trudno, wiosną się okaże.
Niby jest opatulona i ma daszek żeby nie mokła

Trudno, wiosną się okaże.
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Januszu ładne te trawy szczególnie te kwitnące podobają mi się bardzo 

Pozdrawiam, Małgorzata
Zapraszam.
Zapraszam.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Dziękuję Małgosiu. W tym roku chciałbym wkomponować je w ogrodzie. Pomysłów na razie jest kilka a jak wyjdzie? - mam nadzieję,że dobrze.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Powojnik -cudowny moje w pierwszym roku były tez ładne i duże miały kwiaty a w następnych latach
malutkie takie nie wydarzone.
malutkie takie nie wydarzone.
Pozdrawiam, Małgorzata
Zapraszam.
Zapraszam.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Ta trochę dziwne. Może szlachetny pęd usechł a wybiła podkładka stąd te małe kwiaty i pewnie w innym kolorze.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Janusz - ja mam pytanie
Czy Ty swoje szachownice co rok wykopujesz i suszysz
Ja też mam kilka w ogrodzie ,ale nie wykopuję ich wcale .
Pamiętam ,że raz je wykopałam i suszyłam w w domu ,to
mąż chciał mnie wywalić ,razem z tymi cebulami
Strasznie cuchnące są
Jeszcze jedno pytanie -kiedy je sadzisz po tym wysuszeniu

Czy Ty swoje szachownice co rok wykopujesz i suszysz

Ja też mam kilka w ogrodzie ,ale nie wykopuję ich wcale .
Pamiętam ,że raz je wykopałam i suszyłam w w domu ,to
mąż chciał mnie wywalić ,razem z tymi cebulami

Strasznie cuchnące są

Jeszcze jedno pytanie -kiedy je sadzisz po tym wysuszeniu

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Bożenko. Szachownice od wielu lat wykopuję każdego roku i przesuszam w ażurowej skrzynce w garażu, bo faktycznie zapach mają nieprzyjemny. Sadzę na nowe miejsce w sierpniu jak zaczną pokazywać się nowe korzenie na cebulach, przeważnie jest to druga połowa sierpnia. Uważać trzeba,by nie wyrosły duże korzenie. Są bardzo kruche i utrudniają sadzenie.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Januszu myślę że masz rację co do mojego powojnika ale nie usechł tylko na jesień obcięłam wszystkie pędy na pół metra od ziemi tak mi doradziła pani ze sklepu sądzę więc że nie powinnam tego robić co ty na to 

Pozdrawiam, Małgorzata
Zapraszam.
Zapraszam.
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Gosiu Aż tak wszech wiedzący nie jestem. Powojniki to skomplikowane rośliny i do każdej grupy czy gatunku stosuje się inne ciecie. Natomiast nie słyszałem, że jakiekolwiek powojniki tnie się jesienią. Powojniki z grupy Clematis florida czy Clematis pantas kwitnące prawie wyłącznie na starych pędach tnie się po kwitnieniu nad silnie rozwiniętymi pąkami lub na pożądanej wysokości.
Powojniki kwitnące późno w sierpniu, wrześniu najlepiej ciąć wiosną z chwilą rozwoju pąków. Powojniki kwitnące kilka razy do roku tnie się po każdym kwitnieniu wycinając przekwitłe pędu. wg.B. Sękowski "Powojniki". Kupując powojniki powinno się zapamiętać jaki jest to powojnik i z jakiej grupy(na etykietach powinno być wyszczególnione) wtedy łatwiej zasięgnąć porady co do cięcia. W przypadku Twojego powojnika przypuszczam, że odbiła podkładka na której był szczepiony stąd te małe kwiaty. Ponad to rada dla wszystkich uprawiających powojniki ścinać przekwitłe kwiaty tz. owocniki niech się roślina nie wysila w tworzenie nasion. Odbije się to gorszym kwitnieniem w następnym sezonie. Wyjątek stanowią takie gatunki jak Vitalba ją nic nie osłabi a puszyste nasienniki są ładnym elementem dekoracyjnym nawet w zimie Ale strasznie się rozsiewa i może być uciążliwy.
Powojniki kwitnące późno w sierpniu, wrześniu najlepiej ciąć wiosną z chwilą rozwoju pąków. Powojniki kwitnące kilka razy do roku tnie się po każdym kwitnieniu wycinając przekwitłe pędu. wg.B. Sękowski "Powojniki". Kupując powojniki powinno się zapamiętać jaki jest to powojnik i z jakiej grupy(na etykietach powinno być wyszczególnione) wtedy łatwiej zasięgnąć porady co do cięcia. W przypadku Twojego powojnika przypuszczam, że odbiła podkładka na której był szczepiony stąd te małe kwiaty. Ponad to rada dla wszystkich uprawiających powojniki ścinać przekwitłe kwiaty tz. owocniki niech się roślina nie wysila w tworzenie nasion. Odbije się to gorszym kwitnieniem w następnym sezonie. Wyjątek stanowią takie gatunki jak Vitalba ją nic nie osłabi a puszyste nasienniki są ładnym elementem dekoracyjnym nawet w zimie Ale strasznie się rozsiewa i może być uciążliwy.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz