Ogród Moni cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-d-a

Post »

Moni, u mnie też już widać małe czerwone łebki piwonii, ale z tego, co pamiętam z ubiegłych lat, piwonia zawsze bardzo wcześnie wypuszczała swoje gałązki. A nie zdażyło się, żeby potem nie kwitła. Chyba bardziej od chłodu piwonie jednak nie lubią przesadzania :roll:

Miłej niedzieli :D
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

vertigo pisze:
maakita pisze:Gdzieś na forum była dyskusja na temat przesadzania piwonii (niestety wyszukiwarka jeszcze nie działa i nie mogę jej znaleźć) i kilka mądrych osób napisało, że "obrażanie się piwonii" po przesadzeniu to kwestia zbyt głębokiego wkopania, czyli należy pamiętać, by płytko ją wkopać.
Owszem, Paeonia mówi, że kłącza powinny być b.płytko wkopane -ok.2cm pod ziemią, a wiele źródeł mówi o wkopywaniu ok.5-10cm pod ziemią.
O widzisz... dobrze wiedzieć... jak będę sadziła...
A czy one zakwitają w tym samym roku?
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

liska pisze:
vertigo pisze:
maakita pisze:Gdzieś na forum była dyskusja na temat przesadzania piwonii (niestety wyszukiwarka jeszcze nie działa i nie mogę jej znaleźć) i kilka mądrych osób napisało, że "obrażanie się piwonii" po przesadzeniu to kwestia zbyt głębokiego wkopania, czyli należy pamiętać, by płytko ją wkopać.
Owszem, Paeonia mówi, że kłącza powinny być b.płytko wkopane -ok.2cm pod ziemią, a wiele źródeł mówi o wkopywaniu ok.5-10cm pod ziemią.
O widzisz... dobrze wiedzieć... jak będę sadziła...
A czy one zakwitają w tym samym roku?
Lisko, zależy jaką dużą karpę kupisz. U mnie w ogrodniczym b.dorodne są (mogę Ci kupic, jeśli chcesz). Na allegro kupowałam i też jestem zadowolona, choć są mniejsze. B.ładne kupiłam również w OBI, ale wybrałam najładniejsze, najwięcej wyoczkowane i z najgrubszymi pąkami.
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

az poszłam zobaczyć jaką mam... ale w trocinach nei widac..ma 3 grube gałęzie :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

sprzedawca zapewnił mnie,że w tym roku zakwitną.I to prawda z tym wkopaniem warto sobie odmierzyć głębokość i może się uda.
Moje stare już wypuszczają łebki takie różowe i zaraz będę pryskać p.grzybicznym.W zeszłym roku nie pryskałam i sporo czubków było czarnych .To mam sprawdzone i wiem,że trzeba
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

dala pisze:Moni, u mnie też już widać małe czerwone łebki piwonii, ale z tego, co pamiętam z ubiegłych lat, piwonia zawsze bardzo wcześnie wypuszczała swoje gałązki. A nie zdażyło się, żeby potem nie kwitła. Chyba bardziej od chłodu piwonie jednak nie lubią przesadzania :roll:

Miłej niedzieli :D
Mam piwonie, kwitną obficie i potwierdzam - są ledwie przykryte ziemią.
Wszystkie łebki wyraźnie wystają z ziemi.

I jeszcze jedno.
Jesienią wykopałam piwonie dla koleżanki która jednak nie miała czasu po nie przyjechać.
Zostały takie wykopane.....
Ale mróz im chyba nie zaszkodził bo nawet wystawione w całości na zimno pokryły się świeżymi pąkami :D
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

Mariolka to dobra wiadomość,ze są w takim stanie pomimo przeciwności.Dobrze wiedzieć...
Ja dokupiłam Boule de Niege -biała do tych różowych które mam.Naprawdę trudno im się oprzeć :shock: zresztą trudno się oprzeć tak w ogóle :wink: :wink:
Awatar użytkownika
Agawa
1000p
1000p
Posty: 1252
Od: 4 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Dostałam piwonie od siostry, posadzilam płytko i też będe czekać na efekty.Ale odmiany nie znam :?
słonecznie
Lidka
Agawa walczy w ogrodzie
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Post »

Ale trafiłam na temat piwoniowy :D
Już wcześniej radziłam się na forum w ich sprawie,bo wtamtym roku zmarnowałam sporo krzaków przez rady "życzliwej"
sąsiadki.Wszędzie mówi się właśnie o płytkim sadzeniu i może jeszcze jakieś uda mi się odratować chociaż na kwitnienie nie mam co liczyć :cry:
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
JSZFRED
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2842
Od: 1 lut 2008, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki

Post »

Witam,
Moniko to potwierdzenie, że marzenia się spełniają tylko trzeba bardzo bardzo chcieć, piękny teren i wymarzone miejsce macie, a to co zrobiliscie z tej "łaki" to super ogród , z wielkim zainteresowaniem czytałam szczegóły i historię powstawania działki-ogrodu,
za kilka lat jak to wszystko podrośnie, będzie to wymarzone miejsce tzn. raj na ziemi, wielkie pokłony dla całej rodziny zaangażowanej w prace, czekam na bierzące kolorowe fotki i życzę wytrwałości w działaniu, będę tu zaglądać
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam Asiorek

Asiorlinki
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Cynthia pisze:Ale trafiłam na temat piwoniowy :D
Już wcześniej radziłam się na forum w ich sprawie,bo wtamtym roku zmarnowałam sporo krzaków przez rady "życzliwej"
sąsiadki.Wszędzie mówi się właśnie o płytkim sadzeniu i może jeszcze jakieś uda mi się odratować chociaż na kwitnienie nie mam co liczyć :cry:
To może spróbuj je delikatnie podnieść w górę? W przeciwnym razie mogą wiele lat nie kwitnąć. Podniesione mogą zakwitnąć nawet tego roku. Ja moich kilka muszę tak poratować, bo właśnie nie chcą kwitnąć.

JSZFRED, witaj u mnie w skromnych progach powstającego ogrodu. Cieszę się, że będziesz zaglądać, bo to b.miłe Was u siebie gościć :D

Agawo, czy to tak ważne jaka nazwa?? Wszystkie piwonie są cudowne :wink: :D

coma95, to niesamowite, co piszesz - nie sądziłam, że to aż tak odporne bulwy :roll:

Aszko, nie wiedziałam, że piwonie trzeba pryskać :oops: :roll: Myślałam, że one są zupełnie bezobsługowe :oops: :oops:
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

Moni,ja zauważyłam że jak popryskam środkiem p.grzybicznym to wszystkie pąki się rozwijają.Zawsze miałam ok.50 % malutkich czarnych pączków i kiedyś popryskałam wschodzące rośliny [takie różowe] środkiem.Nie pamiętam jakim.Latem miałam wszystkie kwiaty pięknie rozwinięte,łodygi nie były u nasady czarne.Skojarzyłam ,że to dlatego.W ubiegłym roku przez operację ręki nie robiłam przy nich nic i miałam sporo niewykształconych pąków i "zepsute"łodygi u nasady.Czyli jak złożyć to do kupy to coś w tym jest.Jesienią obcinamy łodygi zawsze coś zostaje ponad ziemią i może to jest jakimś żródłem złego.Nie znam się na tych zawiłościach ale...jeżeli to działa to warto.Tym bardziej,że będę pryskała brzoskwinie to i to popryskam.I to prawda,że są bezobsługowe!!!!
A tak na marginesie kupiłam dzisiaj w sklepie ogrodniczym-Shirley Temple oraz Dr.Alexander Fleming
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Post »

Moniu właśnie tak mam zamiar je podratować jak napisałaś-przez podsypanie. Tak też mi doradzono tutaj na forum w "peoniowym temacie".
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Aszka pisze:Moni,ja zauważyłam że jak popryskam środkiem p.grzybicznym to wszystkie pąki się rozwijają.Zawsze miałam ok.50 % malutkich czarnych pączków i kiedyś popryskałam wschodzące rośliny [takie różowe] środkiem.Nie pamiętam jakim.Latem miałam wszystkie kwiaty pięknie rozwinięte,łodygi nie były u nasady czarne.Skojarzyłam ,że to dlatego.W ubiegłym roku przez operację ręki nie robiłam przy nich nic i miałam sporo niewykształconych pąków i "zepsute"łodygi u nasady.Czyli jak złożyć to do kupy to coś w tym jest.Jesienią obcinamy łodygi zawsze coś zostaje ponad ziemią i może to jest jakimś żródłem złego.Nie znam się na tych zawiłościach ale...jeżeli to działa to warto.Tym bardziej,że będę pryskała brzoskwinie to i to popryskam.I to prawda,że są bezobsługowe!!!!
A tak na marginesie kupiłam dzisiaj w sklepie ogrodniczym-Shirley Temple oraz Dr.Alexander Fleming
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a dziwiłyście się, że ja tyle nakupiłam :lol: :lol: :lol: :lol: Nie mogę się doczekać kiedy je bedziemy podziwiać w naszych wątkach :roll: :wink:
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Post »

tylko trzeba jakieś czary nad nimi wykonać,żeby nam zakwitły :shock: :shock:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”