Hosty - problemy i kłopoty

Hosty
ODPOWIEDZ
aden
100p
100p
Posty: 181
Od: 15 sie 2009, o 13:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Dzięki Andrzeju. Dzisiaj odetnę liść i wstawię do wody. Zobaczymy czy coś zobaczymy.
Pozdrawiam, Andrzej
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Moim hostom chyba majowe przymrozki nie zaszkodziły, teraz wyglądają tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę podjedzone przez ślimaki, ale już sobie z nimi (ślimakami) poradziłem. Ta ostatnia, młoda kupiona w tym roku wiosną, jestem ciekaw jak będzie wyglądała latem i jakie będzie miała kwiaty?
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Witam wszystkich miłośników host.
Poradźcie proszę co mam zrobić z moją Francess Williams, żeby nie pojawiały się na jej lisciach takie zmiany.

Obrazek
Obrazek

Funkia rośnie w cieniu piwonii drzewiastej (po jej północno wschodniej stronie) i słońca ma tyle co przenika pomiedzy liśćmi. Każdej wiosny przed ruszeniem wegetacji opryskuję hosty topsinem, ale co roku jest to samo. Rosnąca obok Sum and Substance, na którą pada trochę południowego słońca ma się znakomicie.

Obrazek
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Ta odmiana po prostu tak ma, nawet mała ilość promieni słonecznych przypala jej liście i są tylko dwie możliwości.

1. Posadzić ją w jasnym cieniu, gdzie bezpośrednio nie docierają promienie słoneczne (choć wysokie temperatury i bez słońca mogą powodować takie objawy przy braku odpowiedniego nawadniania).

2. Wymienić ją na Olive Bailey Langdon, która jest idealnym zastępnikiem dla FW, ale nie ma tej paskudnej cechy.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

No cóż, może piwonia (krzew ma 2 m wysokości) i trzy tuje rosnace w pobliżu wypiją za dużo wody i FW sobie nie radzi? Bezpośrednie promienie słoneczne na nią nie padają. Jedynie przesiane. Spróbuję w przyszłym roku regularnie ją nawadniać, bo rezygnować z ponad metrowej średnicy kępy trochę mi trudno ;).
Awatar użytkownika
paco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2234
Od: 17 gru 2006, o 20:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świebodzice
Kontakt:

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

akkara pisze: Bezpośrednie promienie słoneczne na nią nie padają. Jedynie przesiane.
A niby co, jak nie bezpośrednie promienie słoneczne są widoczne na liściach tej hosty na załączonych przez ciebie do postu zdjęciach??? :shock:

U mnie takie promienie były wystarczającą przyczyną "przypaleń" - dopiero, gdy przeniosłem w miejsce, gdzie słońce dociera po godzinie 19.00 hosta wygląda inaczej.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

paco pisze: A niby co, jak nie bezpośrednie promienie słoneczne są widoczne na liściach tej hosty na załączonych przez ciebie do postu zdjęciach??? :shock:
To nie są bezpośrednie promienie, tylko przesiane przez liście piwonii. Bezpośrednie promienie padają na rosnącą obok S&S i to też nie na całą.
paco pisze: U mnie takie promienie były wystarczającą przyczyną "przypaleń" - dopiero, gdy przeniosłem w miejsce, gdzie słońce dociera po godzinie 19.00 hosta wygląda inaczej.
Tu nie będę się spierać. Być może i tyle słońca jest dla FW za dużo (zdjęcie robiłam ok. 17.30, wcześniej słońca brak)
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Francess Williams przypala się nawet wtedy, gdy promienie na nią nie padają, wystarczą upały i już są. Ta hosta nie znosi po prostu upałów i nie ma znaczenia, czy słońce padnie czy nie. Dlatego jej właśnie nie mam - więcej- nie rozumiem, dlaczego jest tak popularna.
Andrzej ma rację, wymienić na Olive Bailey.
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

No to znowu wpadka :roll: Moja Francess Williams miała być właśnie posadzona na stanowisko gdzie są 2- 3 godz (południowego niestety) słońca. Muszę znaleźć jej inną miejscówkę. A jakie duże odmiany są w miarę odporne na słoneczko?
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Bardzo odporna jest SUM AND SUBSTANCE, KEY WEST, wszelkie typy fortunei, zwłaszcza fortunei AUREOMARGINATA, KELLY...
Dobra jest też rodzina Fragrant Bouquet, w tym Guacamole, plantaginea....
anka_
ZBANOWANY
Posty: 1601
Od: 12 lip 2010, o 14:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

SUM AND SUBSTANCE już zamówiona, o reszcie idę pogooglować. Dziękuję Tomku ;:196
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Pamiętacie moją walkę o Hollywood Lights i nieocenioną pomoc Tomasza:
muchazezlotym pisze:Tomku, Twoje rady są nieocenione! Jeszcze raz stokrotne dzięki! :D
Tomasz II pisze:Będą o ile wygramy jej życie! To cenna odmiana, która rośnie szybko i dorasta do wielkości mojej Paradise Backstage ( to ta sama rodzinka).
Efekt jest taki- fotka dzisiejsza:
Obrazek

Tomku, już chyba mogę dziękować! :D ;:180 ;:108 ;:136 ;:196 ;:196 ;:196
Jest malutka, ale żyje i przecież kiedyś urośnie. :heja :heja :heja
Awatar użytkownika
Tomasz II
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2796
Od: 18 mar 2008, o 08:38
Lokalizacja: Grajewo

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Nie dopuszczaj do przegnicia i zalewania, myślę,że tutaj najbardziej zawiniła kora, która trzymała za dużo wilgoci przy szyjce korzeniowej.
Elu, wciąż nie wygląda na taką w dobrej formie. Jak padnie - trudno. Wpadniesz w wakacje to coś poradzimy, bo moja jest całkiem spora ( trzy porządne odrosty).
muchazezlotym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1823
Od: 21 wrz 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

Tomku, nie padnie, zobaczysz. ;:108 Widzisz - korę odsunęłam od niej ( od innych młodych sadzonek także), podłoże ma przepuszczalne, nawet bardzo, więc nie powinna zagniwać. :D A w sierpniu na pewno przyjadę na szabry :D ;:108
aden
100p
100p
Posty: 181
Od: 15 sie 2009, o 13:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Hosty - problemy i kłopoty

Post »

paco pisze:
aden pisze: Czy te nicienie nie zabiją hosty, nie spowodują jej degeneracji? Nie udało mi się poszukać niczego na temat nicieni jako szkodników host, natomiast znalazłem informacje o żerowaniu nicieni na różach. Piszą, że róże z objawami żerowania nicieni należy zniszczyć i w tym miejscu przez co najmniej 4 lata róż nie sadzić. Czy tak samo ma się rzecz z hostami? Czy moją hostę muszę zniszczyć?
Andrzeju, aby sprawdzić, czy to są nicienie należy taki podejrzany liść włożyć do czystej wody i przetrzymać go zanurzonego w niej 12-24 godziny. Po tym czasie należy obserwować wodę w naczyniu poszukując mikroskopijnych glist. Jeśli to są nicienie to na pewno da się to zauważyć, gdyż zainfekowany liść zawiera wiele pokoleń nicieni.
Andrzej, liść moczył się w wodzie przez 24 godziny. Niczego podejrzanego nie zobaczyłem. Nawet przy pomocy lupy. Tak więc to nie nicienie są przyczyną tych brązowych przebarwień.
Pozdrawiam, Andrzej
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hosty”