Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Tylko w cylindry, przecież po to one są. Po grządce to tylko wtedy, gdy coś tam, oprócz pomidorów, chwilowo rośnie. To tak zamiast Ewy odpowiedziałam, bo tak właśnie robię.
-
- 500p
- Posty: 952
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Podlewam tylko w cylindry, to ogranicza wilgotność w tunelu i rośniecie chwastów.
Robercie burty w sferze marzeń.
Robercie burty w sferze marzeń.

Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2054
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9


Dobrze, że u mnie nie rosną chwasty.

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Każdy ma swój przepis na sukces.
Ja mam dokładnie odwrotną strategię podlewania. Podlewam po całości uprawy, żeby stymulować system korzeniowy do rozwoju.
Kiedy pomidory już zaczną wzrost po wysadzeniu, podlewam więcej pomiędzy rośliny, niż bezpośrednio pod nie.
Mimo ciężkiej gleby, dość szybko po sadzeniu korzenie przerastają całą powierzchnię.
Pomidor ma płytki, ale szeroki system korzeniowy i męczenie go w cylindrach jakoś mnie nie przekonuje
Wolę jak pomidory mają dostęp do całego profilu gleby i mogą czerpać składniki i wodę z większej powierzchni.
Łatwiej mi utrzymać stałą, właściwą wilgotność gleby, co zmniejsza zagrożenie SZW.

Ja mam dokładnie odwrotną strategię podlewania. Podlewam po całości uprawy, żeby stymulować system korzeniowy do rozwoju.
Kiedy pomidory już zaczną wzrost po wysadzeniu, podlewam więcej pomiędzy rośliny, niż bezpośrednio pod nie.
Mimo ciężkiej gleby, dość szybko po sadzeniu korzenie przerastają całą powierzchnię.
Pomidor ma płytki, ale szeroki system korzeniowy i męczenie go w cylindrach jakoś mnie nie przekonuje

Wolę jak pomidory mają dostęp do całego profilu gleby i mogą czerpać składniki i wodę z większej powierzchni.
Łatwiej mi utrzymać stałą, właściwą wilgotność gleby, co zmniejsza zagrożenie SZW.
Pozdrawiam, Jacek
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2054
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Jacku ja dodatkowo podlewam ścieżkę, ale później, jak krzaki są większe. Mnie też uprawa wazonowa nigdy nie kusiła, bo boki cylindrów zatrzymują korzenie , Ewa z tego co widać ma ciężka zbitą ziemię dlategona pewno dała donice. Pomidor ma się korzenić i szukać wody , a nie mieć wygodę
Po posadzeniu sadzonek nie podlewam z kilka tygodni , jak wieczorem liście wracają do góry, to wszystko gra .

Po posadzeniu sadzonek nie podlewam z kilka tygodni , jak wieczorem liście wracają do góry, to wszystko gra .

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- 500p
- Posty: 952
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Zgadzam się z Waszymi argumentami
ale u mnie szaleje BPL, która uwielbia wilgoć.

Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2054
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ewo jedna rada spróbuj dać jakiś krzak, bez wazonu .
i Dobrze, że nie zaprzeczasz , wszystko zależy od pogody, a nie od dania cylindrów , które miałyby wstrzymać BPL.

i Dobrze, że nie zaprzeczasz , wszystko zależy od pogody, a nie od dania cylindrów , które miałyby wstrzymać BPL.

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7285
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

Może odnajdę to zacytuję
Ale ile ogrodników , tyle metod

- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2054
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

ogólnie nawet woda jest za mokra

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10982
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Przy sadzeniu pomidorów usypuję górkę przy łodydze i robię rowek około 20 cm. od łodygi .
Tak sadzę by ograniczyć rozlewanie wody i zapobiec moczeniu łodygi .
Tak sadzę by ograniczyć rozlewanie wody i zapobiec moczeniu łodygi .
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2054
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Aniu bardzo dobrze i są sukcesy
Misa lej rowek dół można kombinować.

Misa lej rowek dół można kombinować.

Amatorka samowolka 😉
Pozdrawiam Robert .
Pozdrawiam Robert .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10982
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Między krzewami wstawiam obcięte butelki plastikowe szyjką w ziemię i w te butelki leję wodę .
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Ewuniu!
Dzięki za wyjaśnienie.
Interesuję mnie sposób uprawiania pomidorów w folii.
I ciągle się uczę,a różnie wychodzi
Na dzień dzisiejszy doszłam do tego,że należy podlewać podłoże w folii cały czas.
I teraz też.
Po prostu zostawiając ziemię po zbiorach bez wody to mamy pustynię.
Trzeba byłoby podlewać,przekopać,posiać jakiś poplon,potem znowu przekopać i dopiero wsadzać pomidory.
Wyrywając krzaki w listopadzie ( a wyjątkowo były zielone i nawet kwitnące ) zauważyłam,że zależnie od odmiany niektóre miały bardzo dużo korzeni,inne miały korzonki marne.
Pozdrawiam Maria
Dzięki za wyjaśnienie.
Interesuję mnie sposób uprawiania pomidorów w folii.
I ciągle się uczę,a różnie wychodzi

Na dzień dzisiejszy doszłam do tego,że należy podlewać podłoże w folii cały czas.
I teraz też.
Po prostu zostawiając ziemię po zbiorach bez wody to mamy pustynię.
Trzeba byłoby podlewać,przekopać,posiać jakiś poplon,potem znowu przekopać i dopiero wsadzać pomidory.
Wyrywając krzaki w listopadzie ( a wyjątkowo były zielone i nawet kwitnące ) zauważyłam,że zależnie od odmiany niektóre miały bardzo dużo korzeni,inne miały korzonki marne.
Pozdrawiam Maria
-
- 500p
- Posty: 952
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Marysiu ja też dopiero w pierwszej klasie nauki uprawy pomidorow.
jak widzisz w wielu kwestiach zdania są podzielone i każdy ma swoje racje. Trzeba odnaleźć swój własny złoty środek. Powodzenia. 
A propos poplonu. Od dwóch lat próbuje i jeszcze mi się nie udało wysiać, bo brakuje sezonu.


A propos poplonu. Od dwóch lat próbuje i jeszcze mi się nie udało wysiać, bo brakuje sezonu.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3224
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9
Sposób ciekawy, sam kiedyś zastanawiałem się czy go nie zastosować, ale zauważyłem, że po podlewaniu całej powierzchni, wilgotność wzrasta umiarkowanie i na krótko, więc zrezygnowałem.
Nie bez znaczenia jest zapewne fakt, że drzwi mam po obu stronach foliaka, o łącznej powierzchni ponad 8m kwadratowych, a foliak stoi na wygwizdowie.
Warunkiem oczywiście jest podlewanie wcześnie rano, podlanie wieczorem skutkowało podniesioną wilgotnością przez całą noc.
Czy podlewanie w butelki nie wymusza większej częstotliwości?
Pozdrawiam, Jacek