Cosikś Gandalfa.

[Gandalfwhite]

Phal.equestris bardziej rozwinięty.
Zdjęcia telefonem funkelnówką więc i jakość lepsza.

[zabkamarta]

Grzegorz też jak się przyjrzałam się Twoim zdjęcia to strzelam, że to szkodniki. Wciornastki na bank a jeszcze bym przyjrzała się czy to nie są też przędziorki. Ewidentnie coś Ci zaatakowało rośliny

Gratuluję odratowanej Vandy i czekam na kwitnienie Liodoro

[Art]

Nooo, teraz zdjęcie kwiatów i pączków super Na tych wcześniejszych widziałam, że pęd się jeszcze rozgałęzia.
One są niezwykłe w kwitnieniu, bo najpierw taki niepozorny pęd, a potem kwitnie i kwitnie i przedłuża bez końca.

U mojego już są młode kwitnące pędy, a stare na końcówkach jeszcze tworzą pojedyncze pączki, pomimo że wcześniej
było na nich sporo dzieciaków. Niesamowicie żywotny i płodny storczyk.
Fakt, że trafiłam na dobry 'klon'

Wkrótce Twój 'equestris' nie będzie samotny

[kasia74]

Właśnie Asiu tak jak piszesz trafiłaś na dobry klon, mój equestris zawsze po kwitnieniu pęd zasusza, nie przedłuża go i nie miał nigdy keiki. Taki kiepski okaz mi się trafił.
A Tobie Grzegorzu gratuluję ładnej roślinki i sprzętu dzięki któremu będziemy mogli podziwiać Twoje roślinki.

[Monnia445]

Grzegorzu equestris jest ładniutkie Teraz to musisz robić więcej zdjęć. A jak widzę to pierwszy w kolejce to chyba Liodoro.
Zielone listki u Lowiii i Gibbosy też cieszą Kwitnienia też myślę, że się za niedługo pokażą.

Ale hybryda z zapachem to jest naprawdę wyjątkowa Mam taką jedną i też potrafi tak intensywnie pachnieć. A w słońcu to już w ogóle...
Biała miniatureczka też urocza.

Fajnie, że pokazałeś swoje vandy. Szczególnie tą po cięciu trzona. Wygląda, że czuję się dobrze Jej koleżanka jak widać szaleje i rośnie jak na drożdżach. Świetne porównanie do tej, która się reanimuje.

Współczuje Ci tylko tych szkodników... Ciężko z nim jak zawsze.

[Gandalfwhite]

Dziękuję Monia za odwiedziny i miłe słowa.

[dorela]

Equestris zapowiada piękne kwitnienie, oby kwitł do zimy i radował oczy, pokazuj jak się będzie rozwijał

[Gandalfwhite]

Złamię świętą zasadę o nie umieszczaniu zdjęć pączków.

Haraella Odorata


Liodoro

[Monnia445]

Weszłam na chwileczkę i widzę, że Grzegorzu super kwitnienie Liodoro się Nam szykuję Musisz koniecznie pokazać jak już zakwitnie.

No i Haraella Odorata idzie z pędzikiem do przodu Nie znałam jej wcześniej, ale jak popatrzyłam sobie na parę jej zdjęć to musze powiedzieć ze jest bardzo ciekawym i ładnym storczykiem.

Ojj tam z tą zasadą... Jestem prawie pewna, że tym razem nic się nieprzyjemnego nie wydarzy.

-- 2 maja 2020, o 20:33 --

Weszłam na chwileczkę i widzę, że Grzegorzu super kwitnienie Liodoro się Nam szykuję Musisz koniecznie pokazać jak już zakwitnie.

No i Haraella Odorata idzie z pędzikiem do przodu Nie znałam jej wcześniej, ale jak popatrzyłam sobie na parę jej zdjęć to musze powiedzieć ze jest bardzo ciekawym i ładnym storczykiem.

Ojj tam z tą zasadą... Jestem prawie pewna, że tym razem nic się nieprzyjemnego nie wydarzy.

[Gandalfwhite]

W pogoni do Słońca.
Pęd ma już prawie 45 cm i nie zwalnia

[Art]

Niezły egzemplarz z tego Twojego 'Liodoro' Liście piękne i teraz czekamy na kwiaty
Niezłego buszu już się dochowałeś. Żona już Cię nie goni za tyle doniczek ?
Czy na podłodze jakiś potrzebuje pomocy ?

[kasia74]

Grzegorzu fajny busz masz Ale moją uwage podobnie jak Asi zwrócil kwiatek co stoi na podłodze, czy to jakaś bida w reanimacji? No i druga sprawa to katleja z kwietnika jakies brzydkie czarne wżery na niej widzę. Przygladałes sie im dokładnie, może trzeba te listki ze zmianami obciąć

[Gandalfwhite]

Na podłodze stoją cytryny i mandarynki.

Na dole kwietnika Oncidium zakup z zeszłego roku na 5zł. Dwa w doniczce. Były troche przelane. Jeden pada ale drugi się trzyma i ma nowe psb.
Cattleya z czarnymi plamami to ta sama co w zeszłym roku stała na balkonie (pisałem w wątku gdzieś o tych plamach) i chyba jej deszcz zaszkodził ale od tamtego czasu nic się z tym nie dzieje a roślina wypuszcza nowe psb.

Żona to mnie goniła jak nie było kwietnika. Teraz akceptuje chodż parapety znowu zapełnione

Liodoro faktycznie dobry okaz. Liście to ma prawie 50 cm to chyba zasługa genów.

[kasia74]

A no widzisz Grzegorzu a ja myślałam że on na ziemi stoi ale jak się lepiej przyjrzałam to widzę że jednak na samym dole kwietnika.
To skoro te plamy stoją w miejscu od roku to ok, ale i tak bym je pewnie odcieła bo szpecą roślinę.
A cytryny i mandarynki to już chyba pora na dwór wywalić. Moje już kilka tygodni się wczasują.

[Gandalfwhite]

Zdjęcie z wczoraj.

Dziś wróciły na balkon. Wcześniej też były na balkonie razem z dendrobiami ale na czas trzech ogrodników i Zofii wróciły do domu.