
Serio, one pazerne na azot, łakomczuszki jedne.
Dzięki za info o Landrynie.
Już napisałam Empuzie-Agnieszce o przypadku Twej koleżanki.
Może Ona, zechciałaby wymienic z Agnieszką"podrzutka" na białą różę ?
Torf i ściółka mogą korzystnie zmienić pH.Ale samo podlewanie gnojówką raczej nie wystarczy... zawiera ona związki AZOTU , a to wpływa dobrze na wzrost masy zielonej, natomiast niewiele POTASU potrzebnego do kwitnienia i zwiększającego odporność roślin.Na zdjęciach widać ,że krzewy mają baardzo wydłużone przyrosty.Powinieneś podać nawóz z potasem, by krzewy wykształciły pąki kwiatowe.ariel pisze: Różaneczniki nie kwitły z najprostszego powodu, miały bardzo mało torfu. Wiosną dostały dwa wory tego cuda, nawóz i grubo ściółki, do tego teraz podlewam je gnojówką, wszystkie mają piękne pąkiPóźniej zrobię zdjęcie i Ci pokażę ;)