Iwonko i u mnie chłodniej, ale deszczyk by się przydał, u Ciebie czytam burze z deszczami

w sumie to nie wiem co lepsze... Piwoniowy zawrót głowy miałam, faktycznie kolekcja dość spora w tym roku jeszcze trzy przybyły i chyba na razie zastopuję. Do Tell to prawdziwa piękność nawet jak się starzeje, Sorbet zaś jeszcze dziś piękny bukiet trzyma, jutro powędruje do dziewczynki sypiącej kwiaty na Boże Ciało, zapachy urocze przebywałabym tylko w ogrodzie 24h jakby to było możliwe. Pozdrawiam
Jadziu cieszę się ,że znalazłaś chwilkę aby do mnie zaglądnąć, kwiaty tak szybko przekwitają, dobrze,że mamy aparaty aby je uwiecznić, Do Tell to cudowna Piwonia nawet jak się starzeje, pięknie wygląda. Pozdrawiam
Martusiu szkoda,że już ten Piwoniowy czas przemija, jest pięknie;te zapachy, kolory i faktury kwiatów, każdy inny i niepowtarzalny, chciałoby się tylko wśród nich przebywać

Pozdrawiam
Aniu nazbierałam trochę odmian, jeszcze tej wiosny wsadziłam trzy, ale takie przypadkowo kupione, więc jestem ciekawa czy odmianowo będą sie zgadzać, jak do tej pory dość nie miałam pomyłki. Piękne to roślinki jest co podziwiać i co wąchać

Pozdrawiam
Zapomniałam wczoraj o dwóch Piwoniach które jeszcze u mnie kwitną, pierwsza to młoda sadzonka;posadzona w tamtym roku
Piwonia Krystyna
Piwonia Ewelina
Róze też buchnęły kwieciem, jestem zachwycona Doctorkiem
Eden Rose
James Galway
Graham Thomas
Hot Chocolate z Kocimiętką
Lavender Ice
Schloss Eutin
Jaśminowiec
Snowbelle
taki wróbelek zawitał do ogrodu
A że już po północy i bliżej ranka to zapraszam na kawkę z ciasteczkiem z kamczatką
