Marysiu ja dzisiaj też podziałałam w ogrodzie, wczorajszy wieczór był bardzo mglisty...wracaliśmy do domu wczoraj póżnym wieczorem to przy Warcie jechało się jak w 2% mleku taka mgła a ranek oszroniony maksymalnie. Za to dzionek piękny, słoneczny z temp 10 stop. C
Obrobiłam całą rabatę przy tarasie i tak spoglądałam na róże co one wyczyniają, ale jeszcze ich nie ruszałam.
Marysiu...naszło mnie na wspomnienia, ile to już czasu minęło a ja jednak cały czas wspomninam
Lucynko umnie też pogoda jak u Ciebie, wykorzystałam popołudnie w ogrodzie...wróciłam troszkę połamana ale jak dotleniona.
Dla Ciebie dzisiaj też wspomnienie
Basiu zawsze czyhałam na ranniki i z reguły przeoczyłam zawsze ich czas. Dostałam od naszej Forumowiczki i się pokazały... a ile radości sprawiły.
Dla Ciebie też coś z przeszłości, bo dzisiaj mam taki dzień...moje Budleje które długo nie żyły na działce bo przemarzały
znajomy bezimnieny miło, że do mnie zagladasz, obojętnie co Tobie teraz pokażę to i tak nic Ci to nie powie bo na tym miejscu u mnie nie bywałeś, ale to bardzo odległy czas
Krychna nie wiem jak ta pokazowa jeżówka się nazywa, jak tylko dojdę do tego to napiszę ale łatwe to to też nie będzie bo się zabałaganiłam.
I znowu coś z przeszłości.
Maryniu doczekałam się, że mam na bieżąco wgląd co nie znaczy że tamta po głowie mi nie chodzi.
A że chodzi to zobacz
