Czy kapryśna to nie wiadomo - czasami pelargonie są kapryśne... zależy kto jakie warunki stwarza.
Kamelie nie lubią ciepła - zwłaszcza zimą. Znoszą niewielkie przymrozki, ale zawsze jest ryzyko przemarznięcia, zwłaszcza pąków kwiatowych.
Latem najlepiej czują się w półcieniu, ale muszą mieć ruch powietrza. Podłoże lekko kwaśne, nie powinno latem nigdy całkowicie przesychać ponieważ roślina po wiosennym wypuszczeniu liści zawiązuje pąki kwiatowe które jesienią nabrzmiewają a okolicach lutego powinna zacząć kwitnienie w chłodnym pomieszczeniu. Zimą najlepsza temp w granicach 5-10st i lekko wilgotne podłoże.
Tyle z moich obserwacji przy uśmierceniu kilku roślin

Dopiero takie zabiegi pozwoliły mi utrzymać Kamelię 'Nagasaki" przy życiu. Wczoraj dostała nowe podłoże i czekam na przyrosty bo jest zbyt mała na kwitnienie.
U mnie zapewne w tym samym markecie były bardzo ładne krzaczki także białej - Nobilissima
Arku, powodzenia w uprawie - dodam że Kamelia jest lubiana przez przędziorki
