Na starym po nowemu

[Beaby]

Reniu - mam niską czarnuszkę, rośnie fajnie. Nawet z nachyłkami się dogadała.
Liatrę też wolę niską, moja ma max ok 60 cm - i taka mi właśnie pasuje.

Oj tak, Karola - rudbekie to takie rabatowe słoneczka
Teraz czekam też na budleję aż zakwitnie. Za niedługo przebarwią się hortensje. Kolejne kolorki, że tylko pomarzyć.

Kupiłam dzisiaj tę szałwię otwartą - zobaczymy czy uda mi się tym razem zebrać nasiona.

[Anah]

Aniu - ta szałwia otwarta na pewno jest bardzo łatwa, tylko najtrudniej jest zdobyć jej nasiona. Wprawdzie dopiero w drugiej połowie lata cieszy swymi cudnymi kwiatami. Ale kwitnie długo.
Za białą też poluję.
A w ogrodzie mam jak mam może tylko dlatego, że są to same łatwe rośliny i do pielęgnowania i do zimowania
No i jeszcze jeden sekret zdradzę - każda roślinka ma swojego stróża, niektóre to nawet po kilku stróżów - mowa tu o chwastach.... Roślinki zapewni nie czują się opuszczone, szczególnie ostatnio
A o wypoczywaniu na łonie natury na razie nie ma mowy - praca zabiera mi 13 godzin z doby - prawie 5 godzinek to utrudniony dojazd... Ale na szczęście jestem jeszcze przed urlopem i wtedy sobie to odbiję....

Widziałam, że Legutko ma ją w swojej ofercie. Być może wiosną uda się ją upolować Chociaż teraz czytam, że Ty już teraz ją dorwałaś! Pochwal się koniecznie!

Co zaś się tyczy braku czasu, to rzeczywiście nie masz kiedy korzystać z uroków ogrodu. To sytuacja tymczasowa czy stałe rozwiązanie? Ja mam inaczej - pracuję albo w domu, albo w różnych miastach w Polsce. W skali miesiąca wychodzi mi 2 tygodnie w domu, 2 tygodnie w podróży, przy czym delegacje staram się dzielić na max. 3-4 dniowe wyjazdy (żebym mogła sama ogarniać podlewanie roślin Za to na urlop będę musiała sobie jeszcze trochę poczekać - najpóźniej wybiorę się na niego gdzieś w połowie września

Całusy, kochana!

[Beaby]

Anusia - to ja zacznę od całusów

Mimo, że mam tę szałwię to i tak nie pogardziłabym jej nasionami w przyszłym roku. Oczywiście, że spróbuję zebrać ale kupione też by się przydały. Zobaczymy.
Mam 4 te szałwie ale na razie są malutkie i czekam aż pięknie wyrosną tak jak to one potrafią. Ależ one miały branie w tej szkółce ....

A co do odpoczynku w ogrodzie - to ten system już taki pozostanie, mam fatalny dojazd do pracy. Wprawdzie na korzyść zmieniły mi się soboty, bo co drugą mam wolną, a czasami nawet jakiś i piątek się trafi, więc okazji do luziku w ogrodzie coś niecoś przewiduję.
Obiecuję, że w sierpniu wypocznę co nieco i za Ciebie też

U mnie znowu deszczowo, bardzo deszczowo - ale w czwartek rzekomo ma powrócić lato. Może wreszcie rudbekie zakwitną.
Nawet nie ma jak zdjęć pstrykać.
Oby do lata!

[Maska]

Bea zdjęcia roślin w deszczu w kroplach wody są urocze
Siałam kilka różnych szałwii m.in z akcji ale większość chyba była źle podpisana, bo mam w większości szałwie trójbarwne. Poza tym same też się wysiewają

[Beaby]

Marysiu - oj tak, rośliny w kroplach deszczu są urocze, tylko, że mój aparat na to się nie nadaje.
A mi nie dosłali tylko tej biało czerwonej szałwii - zamiast niej mam niechcący kocimiętkę. Ot mała pomyłeczka z wysyłkowego
A była na targu to nie kupiłam bo przecież taką zamówiłam
Mam kilka odmian szałwii, wszystkie są świetne, a najbardziej zauroczyła mnie ta muszkatołowa
Trójbarwnej jeszcze nie mam. Podkreślam - jeszcze nie mam.

[anabuko1]

Te letnie kwitnienia, rośliny są dla mnie cudne
Krwawnik piękny, u mnie był tylko raz latem..Po zimie juz się nie pokazał, szkoda, bo piękny jest.
Liliowce tez masz piękne

[Beaby]

Aniu - liliowce u mnie dopiero początkują, ale z czasem na pewno się fajnie rozrosną. W przyszłym roku mi już pewnie wszystkie zakwitną.
Lilie są z tego roku ale pięknie kwitną, ku mojej uciesze. Drzewiaste pachną na cały ogród.
Jutro będę w szkółce, gdzie ich główną ofertą są także liliowce - no jakoś to muszę przetrwać .... Choć pewnie będzie bolało.
A to dziwne, że krwawniki Ci nie przetrwały - uważam je za bardzo silne i trwałe.
Dla mnie też od maja zaczyna się przepiękny sezon kwitnień - cudnie jest.

[Ola2310]

Beatko jestem po urlopowej przerwie.
Super że udało ci się tą szałwię kupić.
Małe jeszcze / Nie kwitną?

[Beaby]

Olu - a ja u Ciebie siedzę
Tak, tak - czytałam, też Ci życzyłam miłego urlopu.
A teraz życzę Ci miłego pourlopowego.
Za tydzień zrobię Ci poprawkę urlopową - bo ja się z kolei wybieram na wypoczynek
Szałwie jeszcze są małe - a wiem jakie potrafią wielgachne urosnąć. Ma od jutra być już słonecznie, więc na pewno ruszą. Na razie mają po kilka kwiatuszków tylko. Ale ten kolorek to jest to!

[Ola2310]

Gdzie się wybierasz kochana wypoczywać?
Ty u mnie a ja znowu buszuję u ciebie... Coś zgrać się nie możemy.

[Beaby]

A ja myślę, że właśnie się zgrywamy Nie ma to jak zaufanie skoro ja Tobie a Ty mnie - zostawiamy klucze pod wycieraczką
Wczasy mam już od dawna wykupione - w moim ogródku i w dodatku plewienie mam gratis! Wykupiłam cały pakiet pielenia.
Mam nadzieję, że wypocznę bardzo

[Ola2310]

Beatko pakiet plewienie z opalaniem w gratisie....
Super. Aż ci zazdroszczę....
A tak na prawdę to dziś z takiego samego korzystałam...
Teraz masażysta by się przydał. Niestety ja takowego nie zamówiłam. Ty sobie zawczasu dopisz do pakietu.
Weź sobie taki 3 w 1.
Ale pogodę to będziesz miała na 100 %.

[Beaby]

Tak, pogodę będę miała na 100 % - albo będzie padało albo nie
Muszę mieć ładną pogodę bo czeka mnie wiele odwiedzin znajomych, mam nadzieję, że mi urlopu na to wszystko starczy.
Masaż poogródkowy - oj tak, nie raz by się przydał - skąś to znam

[Maska]

Beatko wykupiłyśmy takie same wczasy tylko szkoda że tak oddalone miejsca od siebie, bo miło byłoby przed płot pogaworzyć a rano wypić wspólnie kawę czy herbatę Mamy ten komfort, że walizek pakować nie musimy i mamy gwarancję że niczego nie zapomnimy zabrać z domu Zatem wspaniałego wypoczynku

[Iwonka1]

Ja tu do Ciebie gnam na złamanie karku, żeby się pochwalić, że kupiłam dzisiaj szałwię otwartą, a Ty już ją masz Ale to super Co prawda, jak teraz się przyglądam zdjęciom, to mam wątpliwości, czy to ona? Moja nie ma takich luźnych kwiatostanów, tylko takie bardziej skupione

Bea, Marysiu, to i ja się wpraszam na urlopową kawę przez płot Co z tego, że daleko? Damy radę A masażysta czasami mi się trafia