Witaj Jadziu
Cantadeskie dopiero zaczynają kwitnąć - mam ich parę a jeszcze teraz córcia przywiozła mi białą
Podlewania z nieba nie było ale wężem leję codziennie i jakoś roślinki kwitną , dobrze że się trochę ochłodziło .
Dzieciaki i wnusio pojechali - została pustka , dobrze że mam swoje kwiatki Aniu witaj
Lilie jedne przekwitają inne w pakach - są śliczne jak dla mnie
Mam pytanie do Ciebie jak zebrać nasionka wieczornika damskiego - cudownie mi kwitł i chciałabym mieć już go zawsze . Bardzo Ci za niego dziękuję .
Ja też mam nadzieję że kiedyś mnie puści ten ból i będę mogła normalnie popracować na działeczce Kasiu lilie są cudne
Cale też są piękne , moja tylko biała się zmarnowała ale dostałam od córci nową
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę miłego dnia
Witaj Tereniu
śliczne zdjęcia wstawiłaś ,piekne są kwiaty na nich
Miałam kiedyś wieczornik i z tego co pamiętam potrafi sam się wysiewać i to w nadmiarze .Ze zbieraniem nasionek to ja mam problem .
W jednym z odcinków Mai pani zakładała stopę rajstopy na kwiat i zawiązywała po to by nasionka trudne do zebrania zostały w tej rajstopie.
Pięknie Ci nachyłek kwitnie ,a mój po tej zimie ,a miałam go dwadzieścia lat .Pewnie przyszedł czas na niego
Zdrówka Ci życzę
Witaj Tereniu!
Ja też miałam wieczornik od Ani i myślałam że będzie na zawsze, drugi udał się z siewu a w tym roku nie mam żadnego wieczornika i to wcale nie wyplewiony Ma duże rozety więc nie sposób pomylić z chwastem, a nie używam gracy, plewię rękami Może one nie koniecznie lubią glinę
Pozdrawiam cieplutko
Tereniu!nadrobiłam zaległości , nacieszyłam oczy pięknymi kwiatuchami i zmartwiłam się,ze znowu dokucza Ci rwa. Ja na razie mam spokój, choć minimalny ból cały czas mi towarzyszy. Nauczyłam się z nim żyć. Od września ubiegłego roku systematycznie ćwiczę , pół godziny dziennie do 40 min. na piłce / ćwiczenia można znaleźć w internecie / . Są to ćwiczenia wzmacniające mięśnie kręgosłupa. Oprócz tego zakończyłam tydzień temu 2 tygodniową rehabilitację / prądy TENS, laser, lampa Solux, pole magnetyczne i masaż /. Od października nie zażyłam żadnej tabletki przeciwbólowej. Wracaj Kochana do zdrówka
Witaj Alu
Dziękuję - bardzo mi miło czytać takie słowa
Nachyłki mam rożne ale jeszcze nie kwitną - chyba jest za sucho , przypomnij się , to jak będę Ci coś wysyłać do dołożę
Tobie tez zdrówka życzę Marysiu witam
Zobaczymy czy u mnie się wysieje wieczornik - bardzo mi pięknie kwitł i chciałabym żeby został już u mnie na zawsze . Jeżeli uda mi się zebrać nasionka to Ci podeślę
Dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie Witaj Bogusiu
Rwa znowu mi dokucza i nie chce odpuścić Wybrałam już trzy serie zastrzyków , zabiegi i nic , piłkę właśnie kupiłam ale ja teraz nie mogę się rozciągać ani ćwiczyć , wcześniej pomagały mi ćwiczenia Mackenziego a teraz nie da rady
Jak ja chciałabym żeby mnie już puściło - dziękuje kochana i wzajemnie
Tereniu bardzo przykro czytać, że problemy zdrowotne nie chcą wciąż cię opuścić Niech już idzie precz wstrętne choróbsko i w pełni pozwoli ci się nacieszyć pięknymi kwitnieniami Lilie masz przecudne i tak wiele odmian
Dorotko dzięki w imieniu lilii
Niektóre już przekwitły a niektóre jeszcze w pakach ale są cudne Małgosiu bardzo Ci dziękuję
Lilie jeszcze nie wszystkie kwitną Rok temu zachorowałam na nie i nakupiłam a one odwdzięczają mi się za to Lucynko liliowo bo ja pokochałam lilie
Pachną cudnie , choć nie wszystkie .
Dzięki i wzajemnie
No, to teraz będę miała liliowe sny - cuda pokazujesz, Tereniu! Co do wieczornika, napisałam u siebie: po kwitnieniu w miejscu kwiatów tworzą się takie cieniuteńkie strączki, które po uschnięciu pękają i rozrzucają nasionka. Często (przynajmniej u mnie) nowa roślina odbija od korzenia, więc nie spiesz się z wyrywaniem suszków, lepiej je ściąć. Teresko, Marysiu w razie czego ja mam i nasiona, i siewki, bo u mnie rozmnażają się bardzo chętnie Dajcie znać i polecą do Was.
Biedna Tereniu tak musisz cierpieć, a tu pracy od groma jest w ogrodzie .Jednak roślinki wynagradzają swoim kwitnieniem .Lilie co jedna to ładniejsza szczególnie pieguski
Tereniu uzbierałaś spora kolekcję lilii i to w nowym ogrodzie! Brawo są piękne
Jak zdrowie czy minęły dolegliwości? Pozdrawiam cieplutko Tereniu, Aniu na pewno spróbuję z wieczornikiem jeszcze raz, ale może on lubi trochę inną ziemię niż jest u mnie?
Miałam sadzonki od Ani i własne z wysiewu, zakwitły i tyle