
Te ostatnie zawirowania pogody doprowadziły do tego, że moje gardło opanowane jest przez jakieś okropne, złe bakcyle...



Dziś od rana ładnie słoneczko świeciło



Soniu właśnie znowu mam problemy z powojnikami , tym razem z moim dwuletnim Warszawska Nike. Mam podejrzenia że jednak dopadł go uwiąd. Tak smętnie ma listki opuszczone, zwisające... Daję mu jeszcze dwa dni i pewnie będę musiała przyciąć...

Co za paskuda ten uwiąd...

Jego sąsiad Kakio całkiem dobrze wygląda , ma nawet pączki.
Może mu dane będzie zakwitnąć?



Tymczasem te które dopiero przyjechały hartują się i na razie nocki spędzają w domku narzędziowym...


Dwa tygodnie temu jak pikowałam moje siewki wsadziłam na próbę do gruntu mikołajka , szałwię trójbarwną i floksy. Jak widać ładnie rosną ...Przed przymrozkami chroniłam je zakrywając je doniczką.


Niektóre róże , te które mają słońce prawie przez cały czas są już dosyć wielgaśne


, ale są też i takie które dopiero pokazały maleńkie listki a i takie na których jeszcze nic się nie dzieje....
Właśnie taką uśpioną panną jest u mnie Rosarium Uetersen...
Ale cieszę się, bo do niedawna taką śpiącą królewną była Eden Rose a teraz proszę...

Aniu na pewno jesienią natkniesz się w sklepach na szachownicę.
Swoją kupowałam w B...Ja natomiast muszę tulipanów dokupić .Niech rozświetlają rabaty następnej wiosny...







Kochani uciekam spać bo źle się czuję a rano do pracy...
Tym co już zaczęli długi weekend życzę udanej majówki i duuużo , duuużo słoneczka...

Pa, pa
