Mój tajemny ogród.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Żal podgryzionych róż. ;:174 Każda strata boli, ale nie zawsze możemy przeciwdziałać. ;:202
Rosarium dla mnie byłoby raczej trudne do ogarnięcia, ale wrażenie robi. Niesamowite! ;:138 ;:138 ;:138
Tym bardziej podziwiam Twoją pracowitość i cierpliwość w uprawie tych - wcale nie łatwych - roślin. ;:303 ;:303
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Ten pie... karczownik to poważna sprawa. Dziś znów dwie róże bez korzeni wyciągnęłam. Jedna miała malutkie nowe korzonki, widać zaczęła się ukorzeniać, ale pączki mają tycie. Podejrzewam, że szkodnik zjadł korzenie zimą, bo już w styczniu zauważyłam te rozchwiane krzaki, ale myślałam, że są źle posadzone. Ten szczur nie zasypia na zimę.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Iza współczuję problemu z karczownikiem. :shock: Nie mam pojęcia co z nim zrobić. Jakąś pułapkę? Trutkę? :oops:
Mam nadzieję, że w Toich zdolnych łapkach róże się ukorzenią. ;:168
Rozarium robi wrażenie. ;:oj Ja tam bym nie podołała. ;:131
Awatar użytkownika
Saskja
200p
200p
Posty: 457
Od: 8 lut 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie
Kontakt:

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Wskoczyłam na chwilę przy porannej kawie, myślałam, że tylko przejrzę starsze zdjęcia, ale już po pierwszych fotkach widzę, że się zakocham i chcę oglądać, oglądać, oglądać. Wrócę tu po południu, bo twój ogród wart jest tego, żeby go SMAKOWAĆ powolutku. I te drzewa! Cudnie mieszkasz!
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Czekam, czekam na Twoją wizytę, Agnieszko.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Saskja
200p
200p
Posty: 457
Od: 8 lut 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie
Kontakt:

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Spokojnie przespacerowałam się po Twoim ogrodzie, zachwyciły mnie róże, tawuła oblepiona kwiatami, cynie i ostróżki, a przy szarańczy "wiewiórcze zęby mającej" omal nie udławiłam się herbatą ze śmiechu :D
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2404
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Iziu u mnie karczownik za porządkiem zjadł 10 róż w tym szlachetne sprowadzone nie mogłam się z nimi tak łatwo rozstać więc posadziłam takie kikuty do ziemi i starałam się żeby miały dość wilgoci na razie mają listki ale nie ruszam do nastepnego roku jak nadal dostanę listki mogę mieć nadzieję że puściły korzonki,jedne są w przepuszczalnej ziemi inne w glinie i te w glinie chyba bezpieczniejsze nie wyschną tylko nadal są w gruncie nie mam możliwości podlewania.Powodzenia trzymam kciuki. ;:215
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Jolu, widać, że na tym samym wózku jedziemy. Ten drań pokopał takie tunele, ze ziemia zapada się pod stopami, gdy chodzę po rosarium. Obdeptałam dokładnie każdy krzak, a ja nielekka jestem, więc mam nadzieję, że te, które straciły korzenie, załapały się i z powrotem się ukorzenią. Przed chwilą naczytałam się na temat już działających szkodników róż ( bruzdownica, mszyce) i z obawą jutro będę oglądać każdą roślinę.
A propos mszyc - od zimy zerują na roślinach, które mam w domu. Zastanawiałam się, skąd się wzięły. Dzisiaj odkryłam pod stołem pełne pudło zapomnianych, wykopanych jesienią i nieobrobionych mieczyków. Podczas oczyszczania cebul okazało się, ze juz wypuściły pędy, a na tych młodych pędach jest zielono od młodych mszyc. Wyglądało to jak taki meszek, tak ich było dużo. Tam sobie znalazły jadłodajnię. Trochę bezmyślnie wytrzepałam, nie zastanawiając się, że znów je rozsiewam, reszta poszła wraz z cebulami do ziemi.
No i niestety dziś rano zauważyłam pierwszy pomarańczowy koralik na liliach - dorosłą postać poskrzypki liliowej, mojego najgorszego wroga. Nie daje się toto złapać, ucieka pomiędzy listki, a moje lilie już są duże, więc ma gdzie jaja składać. Szykuje się więc oprysk.
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Izuniu, to masz nie jedną, nie dwie nawet, ale cały zestaw zagwozdek.
Mogę Ci jedynie współczuć.
Coś gdzieś ostatnio czytałam na temat walki z karczownikiem, ale mimo usilnych starań, wytężania pamięci do granic możliwości, za nic nie mogę sobie przypomnieć, gdzie. ;:223 ;:223
Cóż: SKS! ;:7 ;:7 ;:7
Awatar użytkownika
kruszyna_35
50p
50p
Posty: 96
Od: 20 sie 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

jestem pod wrażeniem! ogromu pracy, zapału i pięknych roślin. Ogród tajemny, taki jak lubię, roślinki cudne, a róże i hortensje skradły moje serce. Będę tu wpadać częściej :)
ogród Kruszyny
regulamin
Awatar użytkownika
IzabelaS
500p
500p
Posty: 571
Od: 15 cze 2010, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Zapraszam krajankę. To już kolejna ogrodniczka z okolic Kalisza - jak to miło.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Izuniu - informuj na bieżąco, jak radzisz sobie z karczownikiem. Strata w różach bolesna, chyba że uda się je uratować, czego Ci życzę z całego serca.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Musze przyznać, że Twój ogród jest pełen uroku.
Za pracę przy tych wszystkich różach - chylę czoła.
Na karczownika działa trutka - poszukaj w sieci, jest tego pełno.
Trzeba tylko pchać głęboko w korytarze - skutek stu procentowy.
Migdałek został zniszczony przez grzyba albo (i) bakterie - nie da się go uratować.
Wytnij drzewko, korzeń wykarczuj, wszystko spal.
Pozostałe migdałki, a najlepiej wszystkie rośliny zaliczane do różowatych pryskaj środkami przeciw zarazie ogniowej i chorobom grzybowym.
Te ostatnie powinny mieć możliwie szerokie spektrum działania.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Pashmina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1658
Od: 1 sty 2016, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

IzabelaS pisze:Od przybytku głowa boli.

Obrazek

No, i po wszystkim. Razem posadziliśmy ok.2000 sztuk. Ażeby nie było tak pięknie, pod wieczór dnia wczorajszego przyjechał znajomy oznajmiając, że przywiózł nam RÓŻE. Jakie róże, skąd róże? Ano te, które 2 lata temu sadziliśmy w jego ogrodzie i tak się złożyło, że teraz muszą z tych róż zrezygnować, bo to, bo tamto... Nie wyrzucili ich, to się chwali, tylko przywiózł nam - i wyładowuje z bagażnika 50 sztuk kolosów. Grubych, rozrośniętych, z korzeniami jak wiechy. I jak w temacie - od przybytku... Co z nimi zrobić? Oporządziłam, podlałam, zabezpieczyłam, a dziś te największe wsadziłam w ogrodzie, reszta niestety poszła do donic. Rozpoznałam tylko niektóre, pozostałe są NN, aż do zakwitnięcia.
A dłonie mi spuchły od sekatora, w końcu obcięłam gałęzie z 2000 róż, a tych gałęzi było kilka na każdej. Jeszcze leżą 2 stosy, czekając na suchy dzień, żeby je spalić.
No cóż, bez pracy nie ma kołaczy.Pozdrawiam każdego, kto się nade mną ulituje.
Ja to napiszę krótko -zatkało mnie, zaniemówiłam ;:180 ;:180 ;:180
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Mój tajemny ogród.

Post »

Odnośnie karczowników...
Tutaj moja Baryła właśnie dopadła takiego jednego:


Obrazek


Później nastąpiła konsumpcja.
Najwyraźniej one mają jakieś bardzo smaczne mięso :)
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”