Marysiu ,Nie zapomniałam o zrobieniu zdjęcia domku .Nie jest to willa ale zwykły mały wiejski domek i nadaje się do pokazania o ile zrobię porządek na tarasie bo bałaganu to się wstydzę .Ponieważ syn rozstał się z partnerką ,wszystkie swoje rzeczy zaczoł zwozić do domku i teraz trzeba zrobić z tym porządek .Do tego przybyło sprzętu ogrodowego i to wszystko mieści mój taras .Po majówce jest już lepiej ,ale jeszcze trochę pracy jest ,więc proszę o jeszcze trochę cierpliwości z Twojej strony . Zazdroszczę że masz opielone bo u mnie pracy moc ,niestety i do tego jeszcze wiele przeróbek na rabatach .Mam nadzieję że do końca maja pozbędę się konarów po wycince i będę mogła obsadzić cały przód ,przesunąć całą rabarę która jest tymczasowa i idzie od furtki ,zrobić wtedy również nową ,białą rabatę i poprawić trawnik z przodu .Sama więc widzisz że wszystko musi iść po kolei bo inaczej jedno blokuje drugie .Ponadto trzeba mieć na uwadze możliwośc i terminy przesadzania roślin .Mam czas przez cały ten sezon ,a ile uda mi się z tego zrobić to zobaczymy .Pozdrawiam Cię serdecznie i ciepłych wieczorów i poranków Ci życzę .
Zeniu ,podobno amory i miłośc nie znaja ograniczeń czasowych . Masz rację że tylko spokój może mnie uratować ,chociaż to już końcówka mojej cierpliwości .Dałam ostatnią szansę .Obeliski będę malowała jednak na czarno ,bo w ogrodzie będą też pergole drewniane no i ławeczka ,więc nie chcę za dużo sieczki .Ściskam
