Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

LaViol pisze: Na koniec wisienka na torcie - zgodnie z poprzednią ustawą udało się dostać zgodę na wycięcie pewnej ilości drzew i przyszła decyzja o nasadzeniach kompensacyjnych. Trzeba było "upchnąć" kolejne drzewa na osiedlu, na którym i tak jest ich zbyt wiele, jak na tym fragmencie, którym się zajmowałam.
to co było w uzasadnieniu, że dali kompensacyjne nasadzenia? Wielokrotnie na szkoleniach, zwracałem uwagę, iż nasadzenia kompensacyjne ogólnie tak - ale należy zwrócić uwagę dlaczego jest usuwane i jak wygląda działka.
Jak były usuwane ze względów pielęgnacyjnych, polegających na prześwietleniu zadrzewienia - to jak narzucać w takim wypadku nasadzenia, kompensacji czego? Przecież w niektórych warunkach prosiłoby się o nakaz usuwania ze względu na warunki fitosanitarne zadrzewienia!!!

Nikt się nie odwołał od decyzji, nie porozmawiał z tamtym urzędnikiem o bezsensie kompensacji w takich warunkach?
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Przeczytałam dyskusję dotyczącą nasilonej wycinki drzew tu, jak i w innych watkach i pewne spostrzeżenia mam w tym temacie.
Sporą część obrońców drzew wyróżnia znaczna krótkowzroczność. Nikt nie potrafi zrozumieć osób, który drzewa na ich posesjach w jakiś sposób utrudniają korzystanie z nich. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że sąsiad też chce mieć funkcjonalną, ładną, zadbaną działkę, ale z jakichś powodów nie zrobił tego wcześniej.
Niektórzy obrońcy drzew czepiają się nawet wycinania drzew owocowych pisząc, że teraz wolno je wycinać. Otóż na wycinkę drzew owocowych nie potrzeba było zgody urzędnika przed wprowadzeniem ustawy. To dowodzi jakie nikłe pojęcie o sprawie ma wiele osób robiących szum?
Większość osób przeciwna obecnej ustawie argumentuje to tym, jak to długo drzewo musi rosnąć...ale bardzo chętnie stosują korę w swoich ogrodach. Czy te osoby myślą, że korę uprawia się jak pieczarki? :roll:
Kuriozum to post jednej obrończyni drzew, której sąsiad wyciął chaszcze i teraz nie będzie miała śpiewu ptaszków z rana, a jej kotek ubikacji. :;230
Może tak trzeba było u siebie takie chaszcze zapuścić dla swoich pupili? No gdzież, u mnie musi być porządeczek: trawniczek i tujki. :wink:
Jestem tego samego zdania co Darbo-moja działka i nikomu do tego co robię z własnymi drzewami na własnej ziemi.
Wielokrotnie występowałam z wnioskiem o pozwolenie na wycięcie drzew, których mój poprzednik nasadził sporo nie bacząc,
że osiągają one duże rozmiary. Zawsze uzyskiwałam zgodę, ale i zalecenie posadzenia kolejnych, jeszcze większych drzew np. lipa, dąb.
Mam działkę 8 arów, czy to nie głupota? No po co myśleć, urzędnik jest od wydawania decyzji. :roll:
monsheutos
100p
100p
Posty: 150
Od: 21 kwie 2012, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Ja zużywam parę tirów kory rocznie,ale nie biegam z workiem po cudzych ogródkach prosząc o korę,kupuję w tartaku a jak wiesz tartak pozyskuje drzewo z LASU,tutaj nie dyskutujemy na temat ustawy dotyczącej gospodarki leśnej.Można by użyć podobnego argumentu,tak bronisz drzew a meble masz z drewna a z czego mam mieć,z plastiku?Po to są Lasy Państwowe żebyśmy mieli drewniane mebelki,deseczki itd.Tylko oni za każde wycięte drzewo sadzą następne i tak się to kręci,jak czytałaś uważnie to widziałaś mój post(ten ze zdjęciem)opisujący wycinkę 16 dorodnych dębów przez rolnika który w zamian NIC nie posadzi,czy teraz widzisz różnicę.
"Tego klona ni masz prawa tknąć, zasrańcu, choćby palić słomo przyszło, mówie, on moj brat! (...) Tego dnia, co ja urodził sie, babka urwali gałonzke ze swojego klonu, tego co u Mazurow przy stodole, i wsadzili koło węgła. Nu i przyjoł sie, i rośnie ze mno. (?)
? To wszystkie drzewa przy domach, to braty?
? ?Prawie wszystkie. I w lesie też nie możno ścinać: nie wiadomo kogo sie ścina.
? To jakby drzewow nie ścinać, ludzie nie umieralib?
? Nie umieralib.
? To czemu ścinajo?
? A czym majo zimo w piecach palić? Gotować, grzać trzeba, trzeba i ścinać i to nie grzech. Ale bez potrzeby ściąć abo pokaleczyć, o, grzech straszny!"
Opis: rozmowa Kaziuka z synem.
Edward Redliński, Konopielka
P.s.Powiadasz że ci straszni urzędnicy kazali ci sadzić dęby i lipy a wiesz jakie ładne są miniaturowe odmiany dębów i lip :wink:
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Mnie rodzice nauczli dbać o miejsce w którym się mieszka.
To bardzo ładnie, ale nie o to pytam. Stoi nie Twój dworek koło Twojej działki zarośnięty. Dajesz pieniądze na jego renowację ?.
Jasnowidzem nie jesteśmy. Pogotowie też nie przyjedzie Ci na pomoc jak zasłabniesz w domu, jeśli nikt ich nie wezmie, prawda?
Trochę przeginasz. Krowy stały na widoku, i pewnie nie jeden dzień.
Głodnemu chleb na mysli? Cóż, możemy tylko to, na co prawo nam zezwala.
Heheheheheheheheh, to było naprawdę dobre :D.
Klasyczne, jak źle, to Oni? A skąd się Ci urzędnicy biorą. Z kosmosu nas przywożą?
Normalnie, politycy zwiększają ich liczbę, jak w państwie socjalistycznym przystało.
Owszem. Niektórzy przeżyli Oświęcim, ale czy to oznacza że chcieliby powtórki?
Porównanie całkowicie nieadekwatne, i jeszcze bardziej całkowicie nie na miejscu. Porównujesz życie ludzkie do drzewa ?.
Dać niewolnikowi skrzydła, a będzie nimi zamiatał ulice.... ;:223
Jego skrzydła :P.
Hosta, to co wymieniłeś jest skutkiem tego, że cała nasza cywilizacja poszła w złym kierunku oraz 3


Jaka "nasza"?. Chyba że wasza. Jeżeli tak to ona w innym kierunku iść nie może, tylko ku upadkowi.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze: Jaka "nasza"?. Chyba że wasza. Jeżeli tak to ona w innym kierunku iść nie może, tylko ku upadkowi.
To jest doskonałą puentą całości Twoich wypowiedzi. Szkoda czasu.
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta, dokładnie- szkoda czasu. Tam, gdzie na argumenty zamiast sensownych odpowiedzi jest zapiekłość i agresywna negacja wszystkiego -szkoda energii. Najlepiej zawsze winić ICH. ONI są wszystkiemu winni i gość jest happy :;230
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:to co było w uzasadnieniu, że dali kompensacyjne nasadzenia? Wielokrotnie na szkoleniach, zwracałem uwagę, iż nasadzenia kompensacyjne ogólnie tak - ale należy zwrócić uwagę dlaczego jest usuwane i jak wygląda działka.
Jak były usuwane ze względów pielęgnacyjnych, polegających na prześwietleniu zadrzewienia - to jak narzucać w takim wypadku nasadzenia, kompensacji czego? Przecież w niektórych warunkach prosiłoby się o nakaz usuwania ze względu na warunki fitosanitarne zadrzewienia!!!
Nikt się nie odwołał od decyzji, nie porozmawiał z tamtym urzędnikiem o bezsensie kompensacji w takich warunkach?
Kiedy się dowiedziałam było już po ptokach. Część drzew została wycięta ze względu na prześwietlenie, stan zdrowotny/zaburzoną statykę, ale część drzew była zdrowa, jednak wchodziły w kolizję z budynkiem lub zostały posadzone nad przewodami podziemnymi. Ilość do kompensacji wskazuje, że raczej uwzględniono te ostatnie. Nie wskazano gatunków i można je było posadzić na terenie całego osiedla, a nie tylko na terenie opracowania. Kilku użyłam w projekcie do uzupełnienia luk w szpalerze i przedłużenia innego, a co do reszty zaproponowałam takie w formie kolumnowej lub kulistej i udało się je sensownie rozmieścić - dało się, bo nadmierne zagęszczenie drzew występuje miejscowo. Tak ogólnie jak na starych osiedlach - chyba nigdy zielenią nie zajmował się ktoś kto ma pojęcie; zieleń się zestarzała i niska bioróżnorodność - kilka/kilkanaście gatunków drzew, bardzo mało krzewów i trawa.
DecoY pisze:Jaka "nasza"?. Chyba że wasza. Jeżeli tak to ona w innym kierunku iść nie może, tylko ku upadkowi.
Jeśli nie mieszkasz gdzieś odcięty totalnie od świata i nie korzystasz z żadnego dorobku Cywilizacji Zachodniej to ona jest tak samo nasza jak i twoja. A nie mieszkasz i korzystasz, bo inaczej byś tu nie pisał. I fakt, zmierza ku upadkowi.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:
DecoY pisze: Jaka "nasza"?. Chyba że wasza. Jeżeli tak to ona w innym kierunku iść nie może, tylko ku upadkowi.
To jest doskonałą puentą całości Twoich wypowiedzi. Szkoda czasu.
Co szkoda czasu ?. Jednym z fundamentów cywilizacji łacińskiej jest własność, którą Ty negujesz, więc nie wiem o czyim piszesz mówiąc NASZA. Twoja to antycywilizacja, czyli socjalizm.
Jeśli nie mieszkasz gdzieś odcięty totalnie od świata i nie korzystasz z żadnego dorobku Cywilizacji Zachodniej to ona jest tak samo nasza jak i twoja. A nie mieszkasz i korzystasz, bo inaczej byś tu nie pisał. I fakt, zmierza ku upadkowi.
Nie wiem co to cywilizacja zachodnia, ale łacińską to coś kojarzę. To co teraz mamy w europie, to nie jest cywilizacja łacińska, tylko rewolucja komunistyczna. Jeżeli ktoś tego nie odróżnia, to trudno, ale mówienie że upada coś czego nie ma jest trochę dziwne.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Awatar użytkownika
Osmunda
500p
500p
Posty: 544
Od: 18 maja 2016, o 08:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Z krakowskiego podwórka wynika , że warto patrzeć na ręce ( albo precyzyjniej na siekiery) tych którzy wycinają .Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do wycinki którą widzisz zgłoś to !
Kilka z takich zgłoszeń było skutecznych , choć to nie adekwatne słowo bo tego co wycięto nikt nie
uratuje , skutecznych bo kontrola wykazała , że w szaleństwie wycinania na lewo i prawo ktoś zaczął wycinać nie swoje czyli np.miejskie albo las .Są jakieś kary i zatrzymanie wycinki.

A tak nawiasem to w naiwności swojej myślałam , że to forum przyrodników a nie polityków ; odnosząc się do powyższych wpisów.
Pozdrawiam serdecznie.
"Conditor horti felicitatis auctor"
Mój ogrodolas
DecoY
100p
100p
Posty: 185
Od: 18 sie 2014, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Ja tu jestem dla kwiatków. Niestety polityka determinuje zachowania i w tej dziedzinę.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

DecoY pisze:Nie wiem co to cywilizacja zachodnia, ale łacińską to coś kojarzę. To co teraz mamy w europie, to nie jest cywilizacja łacińska, tylko rewolucja komunistyczna. Jeżeli ktoś tego nie odróżnia, to trudno, ale mówienie że upada coś czego nie ma jest trochę dziwne.
No cóż, jeśli nie znasz synonimów to odsyłam choćby tu https://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizac ... i%C5%84ska
Ponieważ nie żyjemy w czasach barbarzyńskich to jednak Cywilizacja Zachodnia istnieje - ile by jej zarzutów nie stawiać to jednak jeszcze jest.
Jesteś tak zafiksowany na socjalizmie, że tracisz ogląd na całość - widzisz drzewo, tracisz z widoku cały las. Na tym kończę, bo jak poprzednicy zauważyli, nie ma sensu.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze: A co przeszkadzało naszym światłym obywatelom nadal przeprowadzać wycinkę tylko w zimie?
Ryzyko że zmienią się przepisy i nie będzie im już wolno wyciąć w razie potrzeby (dla Ciebie potrzeba zaparkowania auta nie musi być ważna, dla właściciela auta czy ziemi wprost przeciwnie.). Zaczęli więc wycinać "na wszelki wypadek" i tak szybko jak tylko nadążali z ostrzeniem łańcuchów.

Pustynia to trochę inny temat, po pierwsze ludzie ją stworzyli. Po wojnie wymyślono żeby ją naprawić i zalesić, ale okazało się że to ciekawe siedlisko które ma już unikalny ekosystem. Powstał więc pomysł żeby ten nowy ekosystem chronić.
Lasów mamy dużo, pustynie jedną.
Hosta pisze: Wczoraj właśnie powalono u mnie przepiękną lipę o obwodzie 3m, tylko dlatego że przeszkadzała w postawieniu płotu, gdyż wchodziła 0,5m w linii tego ogrodzenia. A teraz się okazuje, że nawet nie rosła na jego gruncie, tylko mu się tak wydawało.
Oj to właściciel puści teraz gościa w skarpetkach. Odszkodowanie za takie drzewo będzie wysoookie....
No i ja bym się domagał przesadzenia starego drzewa w miejsce wyciętego. Wiadomo że nie będzie miało 3m, ale też nie musi być patykiem. Ktoś zamiast pod topór może sprzedać swoją lipę do przesadzenia.

monsheutos Skoro wyskoczyłeś z dziećmi to proponuję. Zabrońmy WSZYSTKIM posiadania dzieci i zwierząt, na jedne i drugie zgodę będzie musiał wydać urzędnik. Oczywiście decyzja z dobrą motywacją, oględzinami itd.
Jak się ktoś nie zastosuje to kara, ale taka żeby jeszcze jego nielegalne bachory spłacały!
Prawie jak to było w Chinach. Wtedy będzie wiadomo że nikt się nad dzieckiem znęcać nie będzie.

Reaktor na prywatnej działce? No problem, strefa ochronna, wszystkie uzgodnienia bezpieczeństwa, odszkodowanie za utraconą wartość terenów dookoła i ruszaj z budową :) Pooglądałem trochę tych demonizowanych elektrowni w Niemczech. Przyjemniej tam niż koło różnych EC Łęg, Skawina czy nawet szkółek ogrodniczych których płoty obleczone cieniówką szpecą okolicę itp. btw w Krakowie jest działający reaktor, ciągle żyjemy, a smog nie od niego się bierze ;)

Hosta, w Norwegii lasy i jeziora w większości (jeśli nie wszystkie) są prywatne. W Szwecji AFAIK też. Ani jeden raz nie spotkałem tam płotu który by bronił dostępu do linii brzegowej czy opłat za kąpiel. U nas prawo gwarantuje dostęp do linii brzegowej, ale ogrodzenia do wody są nieomal wszędzie.

Zabytki rządzą się innymi prawami, zarówno te roślinne jak i budowlane. Jak kupuję działkę z 50-letnią sosną to nie jest to żaden zabytek tylko drzewo które w lasach potrzebuje kolejnych 50-70 by zostać uznanym za warte wycinki.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Reaktor na prywatnej działce? No problem, strefa ochronna, wszystkie uzgodnienia bezpieczeństwa, odszkodowanie za utraconą wartość terenów dookoła i ruszaj z budową :)
Zaraz, zaraz, a za utracone walory estetyczne, śpiew ptaków bo sąsiad wyciął drzewo też dostanę odszkodowanie? Moje tereny też straciły na wartości, bo sąsiedzi wycieli drzewa i nie mam już cienia, szumu drzew ani śpiewu ptaków. Naprawdę mogę? :D

Zaskakujące - jak w jednych tematach jesteśmy za regulacją, ograniczeniami u sąsiadów a w innych żądamy totalnej wolności. W jednej sytuacji widzimy zagrożenie, drugiej nie dostrzegamy - ale to przecież nie oznacza że to zagrożenie jest lub go nie ma !!!! Tworzą nam ostre podziały na lepszy i gorszy sort. Odrzucamy racje innych - np. w przypadku drzew. Skąd to się bierze takie wybiórcze traktowanie tematów?
Hosta, w Norwegii lasy i jeziora w większości (jeśli nie wszystkie) są prywatne. W Szwecji AFAIK też. Ani jeden raz nie spotkałem tam płotu który by bronił dostępu do linii brzegowej czy opłat za kąpiel. U nas prawo gwarantuje dostęp do linii brzegowej, ale ogrodzenia do wody są nieomal wszędzie.
Hm, na mazurach jest plaga, ale tam wszędzie grodzą miastowe co wykupili działki..... Objeżdżając chłopskie zagrody -to jednak wciąż najczęściej otwarte przestrzeni i płotów brak - nawet jak ma psa, który potem śpi na ulicy, gania rowerzystów a w nocy kłusuje w lesie.... Mentalność ludzi ma ogromne znaczenie. W takiej Norwegii jednak jest 4x mniej ludzi niż w Polsce, to nie ma takich samych potrzeb. Jak widzisz, czasem musi być prawo, a czasem problemu nie ma i nie ma potrzeby regulacji. Odrębną kwestią jest "wykonalność" zapisów i egzekucja tychże. Jak widać, jedne idzie łatwiej egzekwować a w stosunku do innych jest opór - choć przepis istnieje. Ale jedno jest zagrożone karami, a w innym jest tylko zakaz... bez większych kosnekwencji....
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Hosta pisze:
Zaraz, zaraz, a za utracone walory estetyczne, śpiew ptaków bo sąsiad wyciął drzewo też dostanę odszkodowanie? Moje tereny też straciły na wartości, bo sąsiedzi wycieli drzewa i nie mam już cienia, szumu drzew ani śpiewu ptaków. Naprawdę mogę? :D
Możesz iść do sądu. IMHO rozsądny sędzia powie że póki drzewa sąsiada rosły to miałeś zyski. Trawnik czy kostka u sąsiada nie wpływa realnie na wartość Twojej ziemi. Chyba że kupcom wciskałeś że "to park, można tam psy wyprowadzać i dzieci się będą bawić, dlatego wyższa cena". Poważnie, przy ul Gdańskiej w Krakowie była działka którą okoliczni mieszkańcy i deweloperzy tak opisywali. Jak powstał tam kolejny blok (wycięto trochę akacji, trochę innych drzew - moim zdaniem za dużo i mówiłem o tym inwestorowi bo u niego pracowałem, ale zgodę dostali to wycięli) to był płacz, straż miejska, jakieś ekocosie itd. Na swoim terenie wolą mieć miejsca parkingowe :)
Inna kwestia to właśnie uciążliwy zakład, elektrownia atomowa (głównie przez strach ludzi) itd. Jak posadzę las powiedzimy z 3 stron Twojej małej działki (powiedzmy że kupiłeś 5a pod dom) i w efekcie masz wyłącznie cień to zwiększyłem czy zmniejszyłem wartość Twojej działki ? A jeśli zacienię za pomocą bloków mieszkalnych ?
Hm, na mazurach jest plaga, ale tam wszędzie grodzą miastowe co wykupili działki..... Objeżdżając chłopskie zagrody -to jednak wciąż najczęściej otwarte przestrzeni i płotów brak - nawet jak ma psa, który potem śpi na ulicy, gania rowerzystów a w nocy kłusuje w lesie.... Mentalność ludzi ma ogromne znaczenie. W takiej Norwegii jednak jest 4x mniej ludzi niż w Polsce, to nie ma takich samych potrzeb.
No widzisz, a w takiej Francji to mają płoty, żywopłoty i bardzo często jeszcze mury. A pod ruskim zaborem nie byli (może dlatego tak kochają socjalizm :-/ ). Z ciekawostek, w stolicy francuskich orzechów włoskich czyli w okolicach Grenoble, plantacji orzechów strzegą kamery - kilometry drogi obstawione kamerami.
Miejscowi niestety też grodzą, bo kary za to żadnej niema. A urzędnicy powiadomieni mówią "janicniemogę" - sporo informacji w necie/prasie od żeglarzy i wędkarzy.
W Norwegii to nie jest kwestia potrzeb, tylko kwestia podejścia.
Popatrz na jeziora, u nas państwowe, ma być dzierżawione i dzierżawca ma naukowy operat który zatwierdzają specjaliści (często ci sami co go pisali) i wg papierów w wodzie jest bardzo dobra równowaga przyrodnicza i populacje ryb jak w książce. A w jeziorze studnia.
A oni mają właściciela, który może w każdej chwili rzucać siaty i wyławiać jezioro do spodu i mają w wodzie ryby.
W praktyce coraz więcej Polaków jedzie na ryby do Szwecji czy Norwegii, kupuje licencje żeby łowić w prywatnych wodach. Bo tam właściciel dba, bo wie że jak wyłowi to później będzie długo czekać aż będą pieniądze. Jak zatrudnia naukowca to nie po to by urzędnik mu coś zatwierdził, tylko żeby było lepiej.
Tak samo może być u nas z drzewami, tylko potrzebny czas i pozwolenie by ludzie mogli sami sobie ścielić. A rozwinięcie takiej odpowiedzialności będzie korzystniejsze niż ocalenie kilkuset hektarów drzew.
Swoją drogą może dzięki tej wycince na prywatnych gruntach, więcej ludzi będzie chciało by ich miasto/wieś na terenach wspólnych sadziło drzewa ?
monsheutos
100p
100p
Posty: 150
Od: 21 kwie 2012, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary.Cz.2

Post »

Ja o prawach dzieci,ty o Chinach,ja o drzewach 100+,ty o sośnie lat 50.
Piszesz o dzierżawcach jezior są też dzierżawcy rzek np.Regalica.Studnie robią w imię zysku taki to dobry ten kapitalizm.Drugą stroną są wody PZW gdzie ludzka metalność robi podobne spustoszenie argumentując "opłaciłem kartę to musi mi się zwrócić"całe szczęście jest też coraz więcej ludzi uznających zasadę NO KILL nazywanych przez tych "mięsiarzy" "ekocosie" itp. Taka to Polska mętalność pojechać nad wodę nachapać siatę ryb i zadowolony a i jeszcze zostawić trochę pamiątek po sobie w postaci śmieci.Popytaj jak lubią Polskich wędkarzy na świecie w Anglii,Holandii czy na Węgrzech.Na prywatnych jeziorach o charakterze NO KILL na Węgrzech wynosili cichaczem karpie +20kg,efekt,Polaków już tam nie wpuszczają.Można jeszcze dużo napisać o przestrzeganiu wymiarów i okresów ochronnych,każdy szanujący się wędkarz wie jaką wartość dla środowiska ma szczupak 100cm i jak cenny jest w tym ekosystemie tak jak z drzewem +100lat każdy miłośnik przyrody wie jak cenny jest dla przyrody.Głupimi przepisami i mentalnością doprowadzono do tego
że dużych okazów ryb zostało już bardzo mało a większość okręgów PZW wprowadza obok wymiaru dolnego wymiar górny.Mimo że jesteśmy w UE i chcemy należeć do krajów Europy zachodniej to mentalnie w wielu dziedzinach do tego nie dorośliśmy a już na pewno nie w ekologii.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”