Andrzeju a propos tego co piszesz to ja dzisiaj też wróciłam z pracy potwornie zmęczona, no ale ogród czeka i trzeba coś działać, a mój M na to, że po co mi to wszystko czy nie wystarczyłaby mi jedna rabatka ale dopieszczona i odpoczynek po pracy, na co ja wzięłam sekator, szpadel i do dzieła. Owszem wróciłam zmęczona, ale jaka radość i satysfakcja z tego co udało mi się zrobić

My ogrodnicy tak już mamy
