Witam miłych gości

pogoda piękna, przynajmniej przez okno. Słońce, bezchmurne niebo ale rano na termometrze -1. Mam już ogromne plany na weekend, tylko czy ja się pozbieram ze zdrowiem do soboty
Muszę przyciąć żywopłot z thuji brabandt. Mam nowy sprzęcik, elektryczne nożyce szpalerowe, takie akurat do damskiej rączki. Mam też duże nożyce elektryczne ale dla kobiety zdecydowanie za ciężkie, więc kupiłam sobie takie leciutkie, z ostrzem jakieś 20 cm. Idealne będą do cięcia cisów i bukszpanów
Nena, Aniu chłopcy chętni do pomocy jak ich zmusisz. Często miesiącami czekam na efekty

Ale zdarza się że robią coś
od ręki. Mam na to sposób. Nie mówię całej długiej listy co jest do zrobienia ale dostają pojedyncze zadania i bardzo krótkie i precyzyjne wytyczne. Okazuje się że to działa, bo nie zniechęca
Kopczyków jeszcze nie rozgarniałam różyczkom, i tu mam dylemat. Chcę profilaktycznie miedzianem a potem promanal. I nie wiem czy muszą być już wtedy kopce rozgarnięte czy nie. Chyba powinnam wcześniej rozgarnąć

Co myślisz? Nie pamiętam jak to robiłam w zeszłym roku...
Cyma, Soniu

dziękuję. Ciekawa jestem jak się graby sprawdzą, to eksperyment, jeszcze takich drzew nie miałam u siebie.
Magda, no jakoś nie skojarzyłam że to był dzień mężczyzny

Ale czy mężczyzna nie okazuje się mężczyzną w 100% właśnie pomagając kobiecie
Goś, żaden ogród nie będzie wyglądał ładnie bez oprawy jaką są ścieżki i podjazdy. A ja to dopiero planuję. Już zaczęłam się rozglądać za ekipą. Sporo mam do zrobienia więc to niebagatelna inwestycja, ale powinno się udać, może jeszcze przed forumową wizytacją
Jarzmianki u mnie pierwszy sezon były. Teraz dopiero okaże się czy przetrwają. Jakoś się nim jeszcze nie przyglądałam.
Aniu, ja jarzmianki kupiłam na wystawie Zieleń to życie i część Justi przywiozła mi z Zielonych Progów jak robiła tam zakupy. Przyjedź do mnie to może jakieś uda się podzielić. Ja na jesieni rozsadzałam Claret. Ciekawa jestem co z tego będzie.