
Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Gebruder Grimm jest na mojej liście. Ja poza tym lubię takie żarówiaste kolory, a Dorotka pisze, że nie są takie cały czas, czyli może wzrok odpocząć
.

Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu kochana, życzenia Noworoczne już Wam się spełniają, rodzinka się powiększyła o słodką maleńką istotkę.
Niech zdrowo się chowa niosąc Wam radość każdego dnia.I niech kolejne życzenia się spełniają również ogrodowe.

Niech zdrowo się chowa niosąc Wam radość każdego dnia.I niech kolejne życzenia się spełniają również ogrodowe.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Babciu Wandeczko , gratuluję
Krótko i rzeczowo piszesz na temat każdej róży , najbardziej istotne tematy. Taka forma o wiele lepsza niż gruba encyklopedia. Wiadomości skompresowane , więcej w głowie zostanie.

Krótko i rzeczowo piszesz na temat każdej róży , najbardziej istotne tematy. Taka forma o wiele lepsza niż gruba encyklopedia. Wiadomości skompresowane , więcej w głowie zostanie.

- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Kiedyś bardzo spodobała mi się właśnie Glamis Castle. Rozmyślałam nad nią dłuuugo, aż gdzieś tam doczytałam się, że jest chorowita. I przeszło mi
. Jednak jak widzę ją na takich fotkach jak Twoje, to ...
. Uwielbiam takie czarkowate kwiaty. Zresztą podobne ma też Graceful Palace, prawda? Jest rzeczywiście śliczna
. Przypomina mi nieco moją White Rose.
Chyba już to pisałam u Ciebie, ale koniecznie muszę powtórzyć, że Gebruder Grimm jest niesamowita po każdym względem
. Nigdy bym z niej nie zrezygnowała! Wystarczy, że poprzeglądam się w jej żarówiastych płateczkach i ... mogę góry przenosić
.



Chyba już to pisałam u Ciebie, ale koniecznie muszę powtórzyć, że Gebruder Grimm jest niesamowita po każdym względem


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu, gratuluję i cieszę się, bo to też moja data urodzin
Kolejny koziorożec
Kolejny koziorożec

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Dobry wieczór,
Ależ sporo tutaj się dzieje
Wandziu, bardzo sprawnie idzie Ci pokazywanie alfabetu różanego. Nie nadążam, bo mało mnie na forum. Jakoś nie zdawałem sobie sprawy z tego, że tych róż jest aż tyle
Gratuluję Wandziu kolejnego potomka w rodzinie.
Ps. U mnie również w rodzinie osoba urodzona tego dnia
to dobry dzień 
Ależ sporo tutaj się dzieje


Gratuluję Wandziu kolejnego potomka w rodzinie.
Ps. U mnie również w rodzinie osoba urodzona tego dnia


Pozdrawiam
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Też swego czasu zastanawiałam się nad Glamis Castle, ale doczytałam się z kole, że nie kwitnie zbyt obficie. A jak u ciebie się sprawuje, Wandziu?
Piękne połączenie białej poulsenki z przetacznikiem
Piękne połączenie białej poulsenki z przetacznikiem

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu, gratuluję tak spektakularnego rozpoczęcia Nowego Roku
U Ciebie w 100% sprawdza się przysłowie" z nowym rokiem, nowym krokiem"
To wspaniałe, kiedy w rodzinie pojawia się nowy człowieczek, który absorbuje całą uwagę wszystkich dorosłych
A pozostałą część Twojej uwagi z pewnością zaabsorbuje ogród - w końcu już za chwilę wiosna
Graham Tomas u Ciebie pokazowy
Ja dotąd nie posiadam ani jednej żółtej róży. Konsekwentnie odkładam ich zakupy na czas powstania tzw. słonecznej rabaty. Tymczasem podglądam "żółtaczki" u innych.
Gebruder Grimm faktycznie żarówiasta - ciekawa jestem z czym ją zestawiłaś?
Pięknie wygląda Grasten w przetacznikach



A pozostałą część Twojej uwagi z pewnością zaabsorbuje ogród - w końcu już za chwilę wiosna

Graham Tomas u Ciebie pokazowy

Gebruder Grimm faktycznie żarówiasta - ciekawa jestem z czym ją zestawiłaś?
Pięknie wygląda Grasten w przetacznikach

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę

Gratulacje, Wandeczko!
Masz wreszcie i Ty swojego Skrzacika!
Róże, mimo sporej ilości cienia, wspaniale Ci kwitną. Ciekawe, że niektórym te żarówiaste pomagają góry przenosić


Ale Grahama Thomasa mam i jego siarkową żółć i piękny zapach bardzo lubię. No i mam dużo szacunku do osoby, której nazwisko ta róża nosi.
A Grasten - sama elegancja i wytworność

Najlepszego w Nowym Roku -

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu serdecznie gratuluję wnusi
Piękne imię wybraliście.Ja czekam na pierwszego wnuka (w lutym) i dlatego łatwo mi wczuć się w twoją radość.
Róże pokazujesz bardzo profesjonalnie,nie jednej forumce (-owi) ułatwisz wybór

Róże pokazujesz bardzo profesjonalnie,nie jednej forumce (-owi) ułatwisz wybór

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
mm-complex, Danusiu, różyczki dopiero z bylinami uzyskują piękny wygląd. Mnie nie za bardzo podobają się typowe różanki złożone z samych róż, szczególnie wiosną, kiedy są zupełnie puste i smutne. Dlatego zawsze staram się zapewnić różom jakieś towarzystwo. Cały czas eksperymentuję z tymi dodatkami. Nie wszystkie się sprawdzają.
Kasia-rom, a więc podobnie jak ja zachwyciłaś się Grahamem i Rumbą. Mamy identyczne doświadczenia. Moja Rumba na szczęście wymarzła, bo jest okropna, i zastanawiam się teraz , dlaczego ja ją w ogóle wtedy zamówiłam. Chyba przeczytałam, że jest łatwa w uprawie, a ja byłam wówczas początkująca. Graham podoba mi się aż do dzisiaj.
Anna11, no tak, klasyczny zestaw do róż to rzeczywiście lawenda i szałwia. Ja też tak mam w innych miejscach, ale próbuję też łączyć z innymi roślinami, a próby są mniej lub bardziej udane. Przetaczniki moim zdaniem są w porządku. Bodziszki też są fajne. Teraz widziałam jeszcze u Kasi-rom macierzankę, co bardzo mi się spodobało do słonecznych miejsc.
DTJ, dzięki Dorotko, od chwili gdy przeniosłaś się do działu off-topowego, to jakoś rzadko tu bywasz. Szkoda bardzo
Usa1276, całe szczęście Ula, że nie posadziłaś najpierw róży, a dopiero potem postanowiłaś zająć się ścianą. Z pewnością róża by ucierpiała. Ale wiesz, tak sobie myślę, czy pod tą południową ścianą nie będzie Twojej róży za gorąco. Słońce odbija się od elewacji i różyczka może na tym ucierpieć. Ja mam tak z powojnikami i ledwo dyszą
Dorotka, uwielbiam wymieniać z Tobą doświadczenia i gadać o różach. To ogomna pzyjemność. Mnie angielki podobają się wszystkie, denerwują mnie tylko bardzo ich zwisające główki i wiotkie pędy, lecz akurat Graham ma te swoje pędziska grube i solidne. Co prawda przed zakupem myślałam, że jego kwiat ma więcej białego koloru niż żółtego, ale i tak mi się podoba. Zorganizowałam wokół niego rabatę słoneczną i jest dobrze. Pytasz o przetacznik. Kupowałam je kilka lat temu na allegro, ale już nie ma tego sprzedawcy.
Pulpa, pamiętam, że gustujesz w żarówiastych, a więc Bracia są w sam raz dla ciebie. Jako zwolenniczka bladawców nie zrobiłabym większej plamy z żarówek, lecz jedna taka sztuka wielce mnie zadowala, bo stanowi potrzeby wykrzyknik.
Stasiu, bardzo dziękuję za piękne życzenia i też przesyłam Ci noworoczne siarczyste buziaki
Tadziu, dzięki
Ja także lubię taką formę luźnych wypowiedzi na temat wszelakich roślin. Te infomacje są sprawdzone na własnej skórze i mimo że się różnią w różnych wątkach, to można wyciągnąć dla siebie wspólny mianownik i wiele na tym skorzystać. Też w ten sposób zdobywałam tu wiedzę i chcę się podzielić własną w ramach odwdzięczenia się.
Rozeta, Faktem jest, że niektóre z tych róż są chorowite, no ale trudno, ja przymykam czasem oko na liście, a zachwycam się kwiatami. Zresztą u mnie już jest taki trudny klimat i nic się nie zmieni. Choroby grzybowe są tu nieodłączne mimo oprysków. Całkowicie zdrowych odmian istnieje niewiele. A ja chcę mieć więcej niż owe "niewiele". Do niewielu z pewnością należą Bracia.
Margo, 2 stycznia się urodziłaś? O, jaka sympatyczna zbieżność
Justi, sama widziałaś, że tej liczby 150 róż wcale u mnie nie widać. Poprzeplatane są one z innymi gatunkami, więc nikną w całości. Dzięki za gratulacje i zaglądaj częściej
AnnaAn, Glamis przesadziłam z innego miejsca i zaczęła się lepiej rozwijać. Nie mogę na razie jednoznacznie stwierdzić, jak kwitnie. Może mało, ale kwiatuszki ma piękne, delikatne i niewinne. Niestety kupiłamtylko jedną sztukę i to był błąd, którego już dzisiaj nie popełniam.
Elwi, witaj kochana, rok zaczął się nam fantastycznie, także i pod innymi względami.
Jeśli chodzi o róże, to u mnie żółtych też jest jak na lekarstwo. Mam właśnie taką słoneczną rabatę. Rośnie tam Pat Austin, Twiggy's Rose, Crocus Rose, Gartenspass, no i ten Graham. Chcę jeszcze dodać jakieś białe odmiany, prawdopodobnie Kosmos. W bliskiej odległości rośnie także Gebruder Grimm i Grasten. Wszystko to wygląda bardzo radośnie, ale oddzielone jest od reszty ogrodu, która pozostaje w tonacji głównie różowej.
Jagulko, ten Skrzacik to już numer 3 w naszej rodzince. Same dziewczyneczki. Zwóciłaś uwagę na różę Grasten. Rzeczywiście jest to sama elegancja niczym nie skażona. Ktoś by powiedział: po prostu biała. Lecz właśnie ta prostota bywa tak ujmująca.
Miriam, gratuluję w takim razie Mireczko, to już niedługo. W lutym świat stanie się dla Ciebie całkiem inny.
Kasia-rom, a więc podobnie jak ja zachwyciłaś się Grahamem i Rumbą. Mamy identyczne doświadczenia. Moja Rumba na szczęście wymarzła, bo jest okropna, i zastanawiam się teraz , dlaczego ja ją w ogóle wtedy zamówiłam. Chyba przeczytałam, że jest łatwa w uprawie, a ja byłam wówczas początkująca. Graham podoba mi się aż do dzisiaj.
Anna11, no tak, klasyczny zestaw do róż to rzeczywiście lawenda i szałwia. Ja też tak mam w innych miejscach, ale próbuję też łączyć z innymi roślinami, a próby są mniej lub bardziej udane. Przetaczniki moim zdaniem są w porządku. Bodziszki też są fajne. Teraz widziałam jeszcze u Kasi-rom macierzankę, co bardzo mi się spodobało do słonecznych miejsc.
DTJ, dzięki Dorotko, od chwili gdy przeniosłaś się do działu off-topowego, to jakoś rzadko tu bywasz. Szkoda bardzo

Usa1276, całe szczęście Ula, że nie posadziłaś najpierw róży, a dopiero potem postanowiłaś zająć się ścianą. Z pewnością róża by ucierpiała. Ale wiesz, tak sobie myślę, czy pod tą południową ścianą nie będzie Twojej róży za gorąco. Słońce odbija się od elewacji i różyczka może na tym ucierpieć. Ja mam tak z powojnikami i ledwo dyszą

Dorotka, uwielbiam wymieniać z Tobą doświadczenia i gadać o różach. To ogomna pzyjemność. Mnie angielki podobają się wszystkie, denerwują mnie tylko bardzo ich zwisające główki i wiotkie pędy, lecz akurat Graham ma te swoje pędziska grube i solidne. Co prawda przed zakupem myślałam, że jego kwiat ma więcej białego koloru niż żółtego, ale i tak mi się podoba. Zorganizowałam wokół niego rabatę słoneczną i jest dobrze. Pytasz o przetacznik. Kupowałam je kilka lat temu na allegro, ale już nie ma tego sprzedawcy.
Pulpa, pamiętam, że gustujesz w żarówiastych, a więc Bracia są w sam raz dla ciebie. Jako zwolenniczka bladawców nie zrobiłabym większej plamy z żarówek, lecz jedna taka sztuka wielce mnie zadowala, bo stanowi potrzeby wykrzyknik.
Stasiu, bardzo dziękuję za piękne życzenia i też przesyłam Ci noworoczne siarczyste buziaki

Tadziu, dzięki

Rozeta, Faktem jest, że niektóre z tych róż są chorowite, no ale trudno, ja przymykam czasem oko na liście, a zachwycam się kwiatami. Zresztą u mnie już jest taki trudny klimat i nic się nie zmieni. Choroby grzybowe są tu nieodłączne mimo oprysków. Całkowicie zdrowych odmian istnieje niewiele. A ja chcę mieć więcej niż owe "niewiele". Do niewielu z pewnością należą Bracia.
Margo, 2 stycznia się urodziłaś? O, jaka sympatyczna zbieżność

Justi, sama widziałaś, że tej liczby 150 róż wcale u mnie nie widać. Poprzeplatane są one z innymi gatunkami, więc nikną w całości. Dzięki za gratulacje i zaglądaj częściej

AnnaAn, Glamis przesadziłam z innego miejsca i zaczęła się lepiej rozwijać. Nie mogę na razie jednoznacznie stwierdzić, jak kwitnie. Może mało, ale kwiatuszki ma piękne, delikatne i niewinne. Niestety kupiłamtylko jedną sztukę i to był błąd, którego już dzisiaj nie popełniam.
Elwi, witaj kochana, rok zaczął się nam fantastycznie, także i pod innymi względami.
Jeśli chodzi o róże, to u mnie żółtych też jest jak na lekarstwo. Mam właśnie taką słoneczną rabatę. Rośnie tam Pat Austin, Twiggy's Rose, Crocus Rose, Gartenspass, no i ten Graham. Chcę jeszcze dodać jakieś białe odmiany, prawdopodobnie Kosmos. W bliskiej odległości rośnie także Gebruder Grimm i Grasten. Wszystko to wygląda bardzo radośnie, ale oddzielone jest od reszty ogrodu, która pozostaje w tonacji głównie różowej.
Jagulko, ten Skrzacik to już numer 3 w naszej rodzince. Same dziewczyneczki. Zwóciłaś uwagę na różę Grasten. Rzeczywiście jest to sama elegancja niczym nie skażona. Ktoś by powiedział: po prostu biała. Lecz właśnie ta prostota bywa tak ujmująca.
Miriam, gratuluję w takim razie Mireczko, to już niedługo. W lutym świat stanie się dla Ciebie całkiem inny.

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Ach, te białe róże ! Całkiem zawojowały moje serducho 

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Mufeczko, nie mam już więcej fotek białej piękności Grasten, ale za to mam dla Ciebie jeszcze Glamis Castle
Tutaj wygląda zupełnie jak piwonia




Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Glamis Castle ciekawa...lubię biały kolor, wysoka rośnie 

- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Pod dębami cz.14 - róże wspominać będę
Wandziu, a ja różę Rumbę po prostu wyrzuciłam, chociaż nigdy nie wyrzucam roślin, zawsze znajdują inny dom, to ta róża była taka brzydka ,że nie chciałam jej nawet nikomu dawać
Pięknego pnącego Grahama pamiętam z Wrocławskiego ogrodu Ewy , istne cudo, zawsze będę chwalić tą różę
i ona wcale nie jest żółta , jest pastelowa
Także uważam , że pod południową ścianą może mieć za ciepło , poza tym u mnie w pełnym słońcu szybko więdła, ona może rosnąć w półcieniu .

Pięknego pnącego Grahama pamiętam z Wrocławskiego ogrodu Ewy , istne cudo, zawsze będę chwalić tą różę


Także uważam , że pod południową ścianą może mieć za ciepło , poza tym u mnie w pełnym słońcu szybko więdła, ona może rosnąć w półcieniu .