IRENKO będzie chwila przerwy ,bo dzisiaj wyjeżdżam do mamy na tydzień. Będę dopiero w niedzielę
KAROLINO pod dzwonkami to róże kwitnące obecnie ,ale to pojedyncze sztuki chociaż cieszą
MARYSIU Burgund lekko pachnie ,wiec nie zatapiam w nim nosa. Co innego Gartentraume ,ale wczoraj jej nawet nie powąchałam czy pachnie a pachnie cudownie
MATI juz nie twierdzisz ,że to choinki
Fioletowy dzwonek dzwoni mi w głowie..... .....ależ cudeńko.
Mój Princ jubileuszowy już śpi, ale na oczętach dzisiaj zastałam dwa kwiaty a przecież niedawno ścięłam wszystkie pączki.
Ciągle mnie zaskakują petrovicowskie róże, ich wigor, zdrowotność i piękno.
Miłej podróży.
Jadziu nie ma to jak u mamy
widzę , że u ciebie już też przygotowania do świąt dzwoneczek śliczny
pokaz róż rewelacja , ta moja- twoja żółta to podobna do fresji
Oj , Jadzieńko - dobrze , że możesz jeszcze swoją Mamę odwiedzać ...uściskaj Ją ode mnie . Mojej Mamusi już nie ma , a tyle chciałabym Jej powiedzieć ...została tylko pustka w sercu i tęsknota .
Róże - jak zwykle mamią ...tyle jeszcze Ci kwitnie , bo ciepło niemożebnie - u mnie to samo , a kolejne pąki czekają na rozwinięcie .
Jadziu, Twoja kolekcja róż jest imponująca, przecudna,
a każda z róż nawet przez ekran komputera pachnie.
Cudowne są....
Widzę, że już Tworzysz frywolitkowe ozdoby.
Podobają mi się takie ozdoby, ale do frywolitek nie mam cierpliwości
i nie będę się ich uczyła. za trudne.