Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Dziękuję za ptaszorka-dzidziola ;:196 śmieszny ma dzióbek ;:108

Kompozycje ;:333 harmonia spokój

Drzewa kwitną ,a zzzimno tak,że owady nie zapylają....
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko jak tam u Ciebie? Bo u nas zimno i jak nigdy jeszcze w mieście siedzimy. Jutro jedziemy ale tylko na weekend. Ja mam problem z ręką, biorę antybiotyk i mam jej nie forsować. Na działce się tego nie da uniknąć :evil: wiec jeszcze przynajmniej tydzień posiedzimy w murach.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Joasiu
Było by miło :)
Wiem, że lubisz stare chałupy ;:oj
Jak na razie floksy rosną w zapasie i mają się nie najgorzej.

Asiu
Gołębie urosły,mają piórka i zaczynają latać.
Z. sprowadził następne 6 ;:14
Oj będzie się działo...
Teraz troszke cieplej i pscoły latają.
Z. zaczął już wywozić na pożytki - rzepak kwitnie.

Marysiu
Zimno było, teraz lepiej. Po raz pierwszy uwaga :!: od października w piecu nie napaliliśmy ;:oj
Człowiek jakiś nieufny i nie może się od razu pozbyć rajstop, bezrękawników itp.
Ja się Wam wcale nie dziwię. ;:185
Oj przykro mi strasznie Marysiu - co z ręką :?:
Nadwyrężyłaś ją :?:
Już robiłam podejście do Madzi, żeby roślinki dla Ciebie podrzucić, ale nie wypaliło.
Te irysy są ciągle niskie, podobno to po zimowym rozsadzeniu.

;:3 ;:3 ;:3

JEST PIĘKNIE :!: TYLE CZEKALIŚMY :!:

Obrazek
Fragment białej rabaty.

Obrazek
Rabata przysławojkowa.Zdobycze z działek. Floks skalny rozrósł się w kępę o przekątnej metra.

Obrazek
Tu tulipanki pod gruszą.

Obrazek
Biała najpiękniejsza.

Obrazek
Różowa rabatka.

Forumowicze
Mam rozpaczliwe pytanie -
Czy ktoś nie chciał by dorosłego psa, rasy mieszanej :?:
Jest grzeczny, przyjacielski, lubi dzieci.
Ma jedną wadę - nie lubi samotności. 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Jakie piękne kolorki! nareszcie!
Wiedziałam,że gołąbków będzie przybywać ;:108 Tylko co zimą :?:
Co to za piesek?O co chodzi?

Pscółki na mlecyk też latają? :wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42362
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko witaj ;:168
Odkąd więcej Cię na wsi ogród robi się zadbany i bogaty w kwiecie ;:333 Czy te gałązki sosny maja jakieś strategiczne znaczenie? Sadzonka bodziszka zrobiona i dzielnie stoi :D
Życzę miłej niedzieli! ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Zimą zamyka się chłopaki i dziewczyny osobno, żeby jaj nie znosiły.
Tzn. stare, które nie wychodzą. Młode dopiero w następnym sezonie będą się niosły.
Jest cudnie, mimo strasznej suszy. Tulipany się zaczynają palić i osypywać.
Dziś pojechaliśmy z wodą na działkę i podłamałam się. Tam Pustynia Gobi :!:
Pies nasz własny niestety. :roll:
W bloku nie może zostać, bo szczeka, jak jest sam. Syn wraca z pracy często dopiero o 24 - tej.
Na wsi są koty...
Asiu pscoły zbierają z mleczy, ale w czasie suszy i upału roślinki gorzej nektarują -patrz niżej :?

Marysiu
Wiem, że te gałązki wyglądają paskudnie. Jak wiało podparłam tulipany, zalegają też na różach.
Rok temu zmarzły różyczki z liśćmi już, więc jeszcze są, i na hortensjach.
Niedziela była raczej miła, choć pszczoły miały zły humor i musiałam chodzić przez chwilę w kapeluszu pszczelarskim na podwórku. :roll:
Ciągle powiększam areał kwiatowy i warzywny, choć sił nie mam, żeby to obrobić.
Podlewanie i sprzątanie badyli bylin często mnie przerasta.
Zaczęłam w październiku sprzątać liście i badyle i ... jeszcze tkwią patyki astrów.
Wczoraj szybkie ognicho było :twisted:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko...pieso na wsi by miał super,a z kotami by się dogadali może...tak też przecież bywa... ;:167
Taki staruszek ciężko by odczuł zmianę... ;:167

Wspomniałas o astrach-to normalne,że są wciąż suche badylki?
Chryzantemy już taaaakie wieeelkie ;:108

O gołąbki pytam w sensie czy już się przenosicie na stałe na wieś?

Pozdrowionka :wit
Pscółki ponoć jak gorąc to jakieś humorzaste się robią....
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Na wsi potrzebujemy psa do budy, że się tak wyrażę, do pilnowania - ostrego, przyzwyczajonego do bycia na dworze cały rok.
Nasz pieso się do tego nie nadaje, za łagodny jest.
Jemu można na prawdę na głowę wejść.
Koty są przyzwyczajone do swobody, kto by myszy łapał, jak by się obraziły :?:
Asiu badyle astrów masz cały czas :?:
Chryzantemki wielkie te co chciałam :) :?:
U nas na 2 - 3 cm.
My w sumie to jesteśmy na wsi na stałe, ale interesy zmuszają nas do jeżdżenia na 1 - 2 dni do miasta.

;:3 ;:3 ;:3

Dziś była burza i pierwszy raz od długiego czasu trochę popadało. Podlewania mamy już dość .
Wczoraj i dziś posadziłam sporo dalii i mieczyków.
Dale z najdłuższymi kłami zostały do posadzenia po Zośce.
Przed chwilą wyszłam na dwór i chyba będzie mróz. Dobrze, że dalie przykryłam.
Tulipanki niestety w upale przekwitają. Szykuje się za to barwny festiwal irysów ;:13
Już zakwitły pierwsze, niskie od Geni :heja
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Tak... Fajnie się powiększa areał upraw ale potem to obrobić ;:224 Przy astrach jest dużo wycinania badyli. Ile mogę i zdążę - zakopuję przed zimą. Długo się rozkładają w kompoście więc trzeba by rozdrabniać a na to i mi brakuje czasu ;:224
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Jacku
Ty to rozumiesz :D ;:167 Tak to jest jak się ma tyle odmian. ;:223
Ja mam setki sadzonek, jak by policzyć po kępce, floksów podobnie.
Jeszcze co roku rozsadzam.
Patyki wywoziłam razem z innymi odpadkami zielonymi w ustronne miejsce, teraz Z. zrobił płot i musimy segregować odpady.
Kamienie osobno, chwasty z korzeniami do umocnienia skarpy, ich nasiona do śmietnika miejskiego a badyle do spalenia osobno :roll:
Właśnie miałam Tobie napisać, że irysy luizjańskie od Ciebie mają zgrubienia i po dwóch - trzech latach zakwitną ;:138 Cieszy mnie to okrutnie, zwłaszcza po tym, jak straciłam połowę mojego zbioru irysów na działce przez mróz.

;:3 ;:3 ;:3

W naszej wsi rozpoczęła się era kwiatów wczesnoletnich. ;:138
Tulipanki już prawie pożegnaliśmy - zostały jedynie późne odmiany.
Irysy bródkowe średnie i wysokie mają obiecujące pąki.
Jest trochę mało kolorowo, ale po deszczach pięknie się zazieleniło :D
Wczoraj i dziś ma miejsce eksterminacja paskudnych mleczaków.
Paskudnych, bo każdy sympatyczny dla niektórych dmuchawczyk rozsiewa dziesiątki a nawet setki potomstwa. Każdy ogrodnik, który wydłubywał te rośliny z doniczek, szpar przy domu, czy skalniaka wie o czym piszę :evil:
Sieje się nawet na włókninie , którą mam wyłożoną szklarnię i każdy z 4 -ch warzywników.
Z miłych rzeczy - gołębie na razie są grzeczne i niczego nie popsuły.
Z moją ulubioną gołębicą - Gertrudą, która była ranna w kaczeństwie, chodzę do szklarni i żadnej roślinki nie uskubała, ale jest młoda .


Obrazek
Prymulki już przekwitają, floksy skalne jeszcze w pełnej krasie.

Obrazek
Tulipanki żarówy - wspomnienie.

Obrazek

Obrazek
Floks skalny przy domu, trzeci rok w pojemniku, przetrwał nawet tegoroczne mrozy.
Dla uzmysłowienia wielkości rośliny pojemnik zresztą 200 - letni lekko, do kiszenia pojemności 50l.

Obrazek
Tak było...

Obrazek
Tak jest. Black Parott.

Obrazek
Cuda ze Stonki.

Obrazek
Wsi spokojna, wsi wesoła...Gruszka i kasztan.

Obrazek
Cuda od Geni :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Płomyk przewieszający się z pojemnika - rewelacja!
I kosaćce w połączeniu z tulipanami - ;:oj Bardzo odważne połączenie ale jednocześnie udane!
Z jednym nie mogę się zgodzić - kosaćce to nie kwiaty wczesnoletnie, tylko późnowiosenne ;:173 Dopiero po ich przekwitnięciu zaczyna się lato i letnie (czy wczesnoletnie) kwitnienia ;:136
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Jacku
Masz rację. To przez to ciepło ostatnio panujące zapomniałam, że jeszcze mamy wiosnę kalendarzową.
Ale powiem Ci, wiem, że to już kolejny raz się skarżę - straszne spustoszenie mam w irysach po zimie.
W siedlisku wszystkie żyją. Za to na działce na irysowej rabacie zostały z bródkowych średnich i wysokich tylko staruszki z działek, większość kolekcji zmarzła :cry:
Teraz czekam na luizjańskie od Ciebie, nie mogę uwierzyć, że zakwitną ;:138
Pierwszy raz będę się cieszyć kwiatami tego gatunku kosaćców. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Jak tam gołąbki?Pewnie już jak dorosłe ;:173

Piękne te ciemne strzępiaste tulipanki i biała kompozycja ;:333 Floksy po przekwitnięciu przycinasz?

:wit
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Asiu
Nasze pierwsze dzieci gołębie to młodziaki, są już odizolowane od rodziców, jeszcze nie wylatują na zewnątrz. W tej chwili wylatuje 6 też młodych, odrobinę starszych kupionych przez internet.
Stare gołębie mają już nowe pisklaki, dwa i dwa jajka. Jednemu dzidziusiowi Z. założył już obrączkę.

Asiu staram się przycinać te skalne floksy, ale w przypadku takich byczych egzemplarzy trochę to trwa, na raty :roll:
Obcinam tylko tę część z uschłymi kwiatami.

Ostatnio udało mi się posadzić prawie wszystkie dalie i mieczyki, a mam ci ja tego trochę ;:224
W warzywniku też szaleję na całego, mało miejsca zostało.
W szklarni na razie tylko papryki posadziłam, przez wirowanie miodu mało czasu mam.

Obrazek
Nasza jabłonka, płotek przeciwkurowy.

Obrazek
Rabata pod gruszą.

Obrazek
Piękne irysy syberyjskie od mojej znajomej Danusi z Hali.
Odmiana może zwykła, dla mnie jednak wdzięczna.

Obrazek
Dziadkowe zakwitły niczym motyle.

Obrazek
Bródkowe średnie od Geni.

Obrazek
Ostatnie ciemnofioletowe od sympatycznej Pani jak wyżej :D

Obrazek
Mój bukiecik na Boże Ciało.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Kochani
Ostatnio więcej czasu spędzam w warzywnikach.
W tej chwili mam już obszar uprawy jarzyn zbliżony do dawnych zagonów mojej Babci, które zawsze są dla mnie wzorem, podobnie ,jak reszta Jej dawnego ogrodu.
Gołębie na razie nie czynią szkód, za to pojawił się problem z naszym kotem, który wydaje się być zainteresowany polowaniem na nie. Zbyszek przyuważył go czyhającego na moim nostalgicznym stole z goździkami. Ptaki są za wysoko, ale, jak będą karmione na dworze może je złapać.
Wrogów mają u nas mnóstwo i kuny i jastrzębie, pełno obcych kotów, ale żeby własny LOLEK ;:oj
Inna sprawa, że może będzie pilnował mi ,żeby nie dziubały ;:224 :twisted:
Na stole pod wiatą czeka masa rozsady kwiatów, przezimowane pelargonie itp.
A ja sadzę kapustę i kalarepki oraz cukinie.
Teraz czaję się z dynią, boję się posadzić ją na przykrytej kupie śmieciochwastów bo tam na pewno są padalce, których się histerycznie brzydzę :?
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”