Ogród w sercu Borów - cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Uleńko jaka miła współpraca ogrodniczek ;:138 to się chwali ;:196
Teraz mam mało czasu , ale postaram się , częściej u Ciebie gościć :wit
Awatar użytkownika
chinanit
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1866
Od: 6 lip 2013, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Ula, Ty jak mróweczka- przesadzasz, szczepisz, dzielisz... Nawet w zimie nie dajesz sobie odpocząć. ;:306
Ja raczej tak na pół gwizdka w tej chwili.
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7955
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witaj Uleczko ,wybacz ,że Ci nie odpisałam ,ale wczoraj ból głowy miałam i cały dzień źle się czułam.
Pelargonie mam tylko dwie jedną dostałam od Marysi Maski ,jest taka niespotykana biała z podłużnymi płatkami i żółtymi pręcikami ,jeżeli nie masz takiej to zrobie Ci sadzonkę ,a druga różowa tak pospolita .Makleja była piękna bardzo się podobała znajomym ;:196
A języczka od Ciebie to Tangucka ,a może chcesz patyczki tej róży . Uleczko dziękuję za Twoje dobre serduszko ;:167
Miłego wieczoru ;:168
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witam Was dziewczyny
Dopiero usiadłam przy komputerze, dzień miałam pracowity; fuksje od Tereni (Teniak) przesadzone, oznaczone. Przy takim przesadzaniu to zawsze jeszcze coś nieplanowanego dojdzie, jeszcze przesadziłam stapelie i niektóre begonie, posadziłam hipeastrum i jeszcze pod wieczór zabrałam się za malowanie klatki schodowej do piwnicy; ściany na niebiesko a schody płynnym tworzywem sztucznym. Urlop wykorzystany tak ja zaplanowałam. A jeszcze jutro wolne, więc chyba poprzycinam i przesadzę koleuski i zasieję nasionka pelargonii i irysów.
Jadziu, poczytałam u Ciebie że masz problemy ze zdrowiem, dlatego tym bardziej cieszę się z Twoich odwiedzin. Jak zdrowie szwankuje, to wszystko inne już mniej się liczy. Ja, jak czuję się dobrze, to zawsze wynajduję sobie jakieś zajęcie, a rośliny dają dużo radości, wymiana też. Wszystkiego dobrego Ci życzę
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Marysiu, Ty pewnie też masz sporo zajęcia z doniczkowymi. Jak się ma rośliny to zawsze jest co robić, a u nas jeszcze jest sporo zajęcia przy zwierzętach. Ja jeszcze jutro coś porobię i wtedy trochę spokoju. W piwnicy przegląd zrobiony, rośliny podlane i czekają do wiosny.

Alicjo, ja wiem, że nie zawsze jest ta możliwość, że można zaraz odpisać, a tym bardziej jak samopoczucie niezbyt dobre jest. Ale skoro jesteś, to już pewnie lepiej się czujesz.
Alu, proszę zrób mi sadzonkę z tej wyjątkowej pelargonii, a ja dla Ciebie też zrobię (masz może jej zdjęcie). Jeśli chodzi o różę, to nigdy wcześniej nie ukorzeniałam patyczków, muszę poczytać jak to się robi, moją pnącą rozmnożyłam przez przysypanie pędów. Chociaż przyznam się, że mam w piwnicy, w piasku kilka pędów róży "Kalnka" , dostałam jesienią i nie wiedziałam co z nimi zrobić, jak na razie pędy są zielone, a co z nich będzie to nie mam pojęcia.
Coś mi się wydaje, że chyba zacznę zapisywać co dla kogo i od kogo w tym nowym sezonie.
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7955
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Uleczko witaj
Ból ustąpił .
Ja chyba też będę zapisywać .
Sadzonkę pelargonii zrobię :D Widziałam u Ciebie taką białą pelargonię o dużych białych kwiatach jeżeli można to tę poproszę .
Ta róża Kalnki jest bardzo ładna kolor ma taki cukierkowy .
Uleczko Tyjesteś jak mróweczka bez pracy ani rusz .Pozdrawiam ;:196
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Alicjo :wit
Sadzonkę od białej pelargonii zrobię, ale tak dla pewności chodzi o białą a nie o taką lekko żółtą. W notesie już zapisałam, ale tak na wszelki wypadek też zapisz co ja obiecałam, napisałam PW
Pozdrawiam
henryka
200p
200p
Posty: 373
Od: 13 lut 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witaj Uleczko, melduję się w Twoim cudnym ogrodzie. Napiszę coś o doniczkowych. Ponieważ działka jest oddalona od domu o 11 km więc prawie ich nie mam. Zbyt trudno jest się z nimi wozić na rozpoczęcie i zakończenie sezonu a i miejsca w blokowym mieszkaniu do przechowywania brak. Z tego powodu w zimie jest mi trochę smutno z kilkoma tylko kwiatkami na parapetach. Parę razy sadziłam pelargonie, koleusy, datury, bo bardzo je lubię, ale jesienią było mi bardzo przykro kiedy musiałam się z nimi rozstać, ponieważ nie miałam komu ich oddać. Nie umiem wyrzucać kwitów do kompostu.
Pozdrawiam i życzę pięknej pogody na sobotę i niedzielę.
Henryka
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witaj Henryko :wit
Miło, że odwiedziłaś i że odpisałaś na moje pytania. Przyznam, że nie masz łatwo, działka oddalona o 11 km. ale też podziwiam, bo to dużo więcej trudu kosztuje, ale najważniejsze że cieszy. Dziękuję bardzo za życzenia dobrej pogody, przyda się bo jutro chcę popatrzeć czy coś się w ogrodzie dzieje.
Pozdrawiam i również życzę tego samego.
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Uleńko dziękuję za życzenia zdrówka ;:196
Jest już dobrze , ale zawsze mogłoby być lepiej.
Biała pelargonia jest piękna , szkoda że jej nie mam :D

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witaj Uleńko ;:196 ...no i jak tam u Ciebie ...robiło się wiosennie ...bo u mnie tak . Nie wiem tylko , czy się cieszyć , czy załamywać ręce . Wszak dopiero mamy styczeń , a pogoda - niczym w kwietniu ...Wszystko się rwie do życia ...pąki na drzewach nabrzmiałe , krokusy , śniedki , irysy na wierzchu ...Pierwiosnki zaczynają kwitnąć , a pełny Dawn Ansel nawet spać nie poszedł i kwitnie non-stop - od późnego lata . Ciemierniki już pokazały wielkie pąki , a na skalniaku maleńkie rośliny alpejskie są zielone .

Oby nie przyszedł duży mróz bez śniegu , bo będzie po roślinach ...

Serdecznie pozdrawiam ;:196 ...
henryka
200p
200p
Posty: 373
Od: 13 lut 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Uleczko, nie jest żle. bo na stałe przenoszę się do ogrodu w ostatnich dniach kwietnia lub na początku maja i pozostaję tak długo jak pogoda na to pozwala, czyli do połowy pażdziernika. Dom w mieście tylko odwiedzam w tym czasie. Dzieci i wnuki odwiedzają nas w ogrodzie. Mamy takie "lato leśnych ludzi".
Pozdrawiam, pa.
Awatar użytkownika
UlaL
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1394
Od: 27 cze 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Witam Was dziewczęta :wit
Jadziu, o białej pelargonii pisała już Alicja, piszesz i TY i chyba chodzi o tę śliczna angielską. Przykro mi bardzo, ale niedawno padła, zaczęły od podstawy robić się czarne pędy, pobrałam szybko sadzonki, ale nic z tego nie wyszło, też już były zainfekowane. Gdyby nie to, to chętnie podzieliłabym. Może uda się ja zdobyć ponownie, bo bardzo mi się podobała.
Jagódko, u nas też już jakby wiosennie, ja dzisiaj posprzątałam taras i chętnie już ponosiłabym tam kilka chociaż doniczek, ale muszę poczekać. Zagrabiłam dzisiaj całe podwórko i podpatrywałam ciemierniki, które maja już tak duże pąki, że widać kolorki, a że to nowe nabytki, to jestem ciekawa jakie będą. Wychodzą tulipany, krokusy. Jadzieńko ten Twój pierwiosnek Dawn Ansel to biały podwójny jest, może coś wymienimy z tej grupy roślin, oczywiście jak się rozrosną. A jak się ma jocobinia, bo moje maja ładne zielone liście. Ja też obawiam się mrozów, chociaż nie zapowiadają i niech tak pozostanie.
Henryko no to już lepiej, skoro nie musisz w sezonie jeździć do swoich podopiecznych. Czyli jak ogród śpi to Ty odpoczywasz w mieście, a z nastaniem wiosny wracasz do swojego królestwa roślin, a skoro piszesz, że macie "lato leśnych ludzi" to i zapewne las masz blisko, pewnie cudowne to Wasze miejsce. Mam nadzieje, że kiedyś pooglądam zdjęcia.
Pozdrawiam Was i miłej niedzieli życzę.
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

A u mnie zimowo :D Ale w ostatnich, na prawdę ciepłych dniach i mnie świerzbiły łapki, by choć nieco posprzątać z rabat. Skutecznie się jednak powstrzymałam! Do wiosny zdążę, a teraz mogłabym tylko zaszkodzić.
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5401
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2

Post »

Uleńko ...Dawn Ansel ma dalej kwiatuszki ...dzisiaj dla odmiany wstawiłam świeże fotki ...z grupy x polyantha i Modesta ' Flore Plena ' ...też już na wierzchu . Możemy się wymienić ...np. na coś , co mnie u Ciebie zachwyca ...nie koniecznie muszą to być pierwiosnki ...może coś , czego nie mam ...mamy na to czas .
Jacobinia stoi w chłodnym pomieszczeniu , żyje , ma zielone , ale maleńkie listeczki ...duże opadły jesienią ...czy ją przenieść do ciepłego pomieszczenia i nawozić czas ?
Buziaki ...niedzielne ;:196 :wit ...szaro i mgliście u mnie , a w nocy padał deszcz z drobnym śniegiem ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”