Ania Zuzia i Chłopaki cz.4

[EwkaEs]

Jestem za logopedią!

[wielkakulka]

[asma]

Pszczółki szybko zapylać bo zimno idzie i deszcz

[wielkakulka]

Ja nie chce ani zimno ani deszcz

[asma]

Życzenia czasami spełniają

[bwoj54]

Aniu!...tulipanki ...cudowne...a kwiaty drzew owocowych...powalają Jak ja uwielbiam ten czas kwitnienia drzew...
Te obrzydliwe ślimory...podesłałaś do mnie ...zżarły mi chryzantemy...
Wstawiłam u siebie glicynię...zapraszam!

[asma]

Chryzantemki już wychodzą???U mnie cisza....

Mi już brak słów,tylko cicho podziwiam

[any57]

.takich "ślimorow 'bez skorupy u mnie nie ma ...tylko winniczki.

u Ani napiszę do Bogusi - one na pewno są!
też tak kiedyś myślałem, ale gdy ginęły mi młode siewki sałaty, czy ogórków, a ja nocowałem na ogrodzie to ... zobaczyłem je w nocy i się zdziwiłem - z latarką zbierałem i w jeden wieczór zebrałem 147 szt. i tak przez trzy wieczory ponad 100 za każdym razem ..... a miało ich nie być

[wielkakulka]

Asiu, bo chryzantemki też sa obżerane przez slimole.

Any, zebyc wiedział, że cały dzień ich nie widać, a wieczorem, jak słoneczko zachodzi to normalnie jak pielgrzymki z każdej strony ogródka lezą...

Bogusiu sprawdż zaraz po deszczu pod kamieniami i zakamarkach, gdzie wysoka trawa, wysokie kwiaty. U mnie siedziały w gożdzikach kamiennych (brodatych) i pod krzewami i pod kamieniami i ...wszędzie....

[asma]

Jak zbierałam liście magnolii to razem z lokatorami-wyglądały jak pasażerowie na gapę na łodzi

Chryzantemki nabyłam późną jesienią...może nie przezimowały?Powinny jednak ,były z tych mrozoodpornych

[misia i klusek]

Gdzieś na forum wyczytałem że te ślimory nie tolerują gnojówki z paproci - dwa dni temu nastawiłem 10 litrów - zobaczymy czy zadziała - widziałem jak takich dwóch wciągało liście od bobu.

[wielkakulka]

U Patrycji w wątku Karo podpowiada, że wojna ze ślimakami powinna wygladac tak:

Na ślimaki jest jedna rada,to to ręczne żniwa
Teraz pora sprzyja ich zbieraniu,jeśli odpuścicie to będzie już tylko gorzej.
Rozmnażają sie w zawrotnym tempie i nie można potem opanować sytuacji.
Codziennie rano trzeba wyjść w pole znaczy się w ogród z wiaderkiem napełnionym niewielką ilością soli i
z pokrywką by móc ocalić resztę własnej dobrej woli i honoru - ale trzeba i trzeba je wyzbierać.
Kilka dni z rzędu daje dobry efekt.

By max je spacyfikować można poustawiać odwrócone doniczki i inne pojemniki,kamienie itp i rano tylko podgladać te miejsca ale obowiązkowo trzeba zajrzeć również pod liście host(jeśli jeszcze ich nie zżarły) i bergenii. W bergeniach mają sypialnie.
Mieszkają w dużych skupiskach w kompostownikach - to tez ułatwia ich wyzbieranie.
Ale trzeba równiez rozglądąc się za nimi po konarach i gałęziach drzew.... właża nawet na wysokośc 2 m od ziemi.
Dobrze i z sukcesem jest wyjśc na polowanie w czasie lub po deszczu ... gwarantuje obfite zbiory .

Poza tym znalazłam cos o walce z robalami i slimolami tutaj a o ekologicznych opryskach tutaj

[Wolusia]

I co dalej ze ślimakami? Dajemy do wiaderka z osoloną wodą z pokrywką i co potem? Co z nimi dalej zrobić? Co się z nimi stanie w tej osolonej wodzie?

[asma]

W wiaderku będzie masakra

[wielkakulka]

Nawet nie będę sobie wyobrażać...?