Jago, dzisiaj zbieram nasiona werbeny i będę je suszyła
Kasiu, aksamitki łączą się dobrze ze wszystkim, a werbena podoba mi się z trawami, a od kiedy zobaczyłam u Maski, to także z daliami
Grażynko, million bells nazwałam dzwonkami , a to przecież
calibrachoa
Masko, te bociany są oczwiście sprzed kilku tygodni, a zdjęcie wydawało mi się na tyle interesujące, że je pokazałam
Aniu, żałuję, że nie noszę aparatu stale przy sobie, tyle jest ciekawych rzeczy wokół
Marysiu, zapraszam, a ja chętnie spaceruję z Tobą i Lusią po Gdańsku i okolicach
Sławku, pozdrawiasz mile, ale proszę, bez deszczu
W gąszczu ukryła się Ruda w zamiarach wróbelkowych. Na szczęście ptaki mają się na baczności
Wczorajsze i ostatnie kwiatki?
