Biały kwitnie cały czas,rosną nowe korzonki i na nowym pędzie już rozbija pączek
A tak wygląda odbicie jego pędu
Tu piegusek niestety został zaatakowany przez moje dzieci i cało z tego niestety nie wyszedł stracił część pędu,ale rośnie nowy listek,na sile zyskuje też świeżutki pędzik i korzonki
Biały pięknie szaleje I jakie długie odbicie z oczka Ja zaglądam każdego dnia do mojego białego z nadzieją, że w końcu zobaczę wychodzącego pędzika, a tu nic
Dlatego jestem Wam wdzięczna, że mogę oglądać Wasze białe storczyki jak pięknie się rozrastają i kwitną
Piegusek również pięknie wygląda z nowym listeczkiem i pędzikiem Dobrze, że nowego pędzika nie ułamały, bo nie było by już nowych kwiatów. Tak są i na starym i na nowym będą
kami białasek bardzo fajny jak tak obserwuję to wydaje mi się że ta odmiana falków jest najbardziej odporna na warunki ze wszystkich a odbicia z pędów zawsze takie długaśne
Mój żółtasek wciąż nie kwitnie ale pracuje nad sobą
U pierwszego reanimka rośnie zdrowo listek,jednego zasuszył i teraz suszy już drugiego,korzonek,który wychodził zatrzymał się w miejscu i na razie nie chce się ruszyć...
A tu jest drugi reanimek u którego na razie malutki listek sobie jest,korzonków nowych brak...Ale chyba podniosły mu się troszkę listki
Moja przeceniakowa matka wraz z potomkiem też ma się nieźle.Maleństwo jest spore i ma już dwa dosyć pokaźne korzonki Chyba niedługo przyjdzie czas na rozłąke
No i mój ukochany przeceniaczek Przedłuża sobie pędzik.ma odbicie z oczka i wychodzi nowy listek
Magdzia dziękuje
W zasadzie to aktualne kwitnienie na białym jakie ma i utrzymuje się od lutego to jest na odbiciu Tak się wyciągnął z tym przedłużeniem,że nie sposób to ogarnąć i zachodzi mi już na fioletowego
Na piegusku rośnie trzeci pędzik i teraz śmiesznie to wygląda bo na jednym pędziku jest 1 kwiat, na drugim 2 a trzeci rośnie
Dusiaaa w pełni się z Tobą zgadzam
Jak go zabrałam od matki to był w zwykłej ziemi do kwiatów i walczył o życie a mimo wszystko próbował jeszcze pędzik przedłużyć...
Kahim dziękuje
Zdjęcia to tak z nudów robione
furious dziękuje
Dzieciaki zrobiły to z zemsty za to że nie chciałam ich na balkon wypuścic,a piegusek nawinął się pod ręke to niestety on oberwał...
he he koty u mnie nie mają wstępu do domu Ale moja konica próbowała mi ostatnio zeżreć moją fuksję jak ją przesadzałam więc kwiaty u mnie są w ciągłym napięciu i stresie