Jolu miałam nadzieję że to nie jest rospelnica... Pewnie ją trzeba w zimie podlewać? Mam jakąś podobną czerwoną trawkę która marnie ale przezimowała. Ta dostała jednak w kość po pierwszym przymrozku.
Alu chyba mam jednak słabą siłę przekonywania bo nikogo jeszcze na te wagary nie namówiłam...
Trawka jeszcze czeka ale jak się jakoś nie dogadamy to będę musiała ją gdzieś utknąć. Za przemiany zabierzemy się pewnie wiosną no chyba,że jesień będzie długa i ciepła
Co do zdjęć to mam znowu problem tym razem z aparatem któermu sie wyłamała płytka która trzyma bateie
Aga przecież to bardzo poważne decyzje

Odkąd M przważnie kosi trawnik, to widzi że lepiej kosić mniej ...

a ja jestem tego zdania od dawna.

Krysiu może uda mi się zbędną trawkę prysnąć na zielone i na wiosnę będzie łatwiej ją usuwać.
,