Sweety Ogród mojej mamy zwyciężyłby w ogrodowym rankingu, na pocieszenie dla mnie jest starszy i mniejszy. To wiele tłumaczy.
Grażynko, Aga Szkoda że tym razem nie udało Wam się dotrzeć, ale
co się odwlecze to nie uciecze. Będzie jeszcze okazja.
Aga niestety ja jutro wyjeżdżam w kierunku Gdańska. Jak zwykle my zawsze w odwrotnym kierunku niż sznurek samochodów, oni na weekend nad morze, na dacze, a my do miasta. Dzięki temu nie mamy korków
Pożegnałam zacnych gości upichciłam coś dla rodzinki i spieszę zdać relacje. Udało się dojechać do mnie Jadze i Izie
Z powodu natłoku emocji zapomniałam, że miałam robić zdjęcia. Na końcu sobie przypomniałam, a wiec trochę jest.
Na przyjazd forumek zakwitła piwonia drzewiasta (peonia suffruticosa).

Pogoduchy odbywały się na tarasie:
Obok odbywało się konkurencyjne spotkanie pod trampoliną:
Jaga i moja mama zabrały się za ogrodową robotę, ja szczęśliwa byłam że i u mnie takie wytrawne ogrodniczki upatrzyły sobie coś do swoich ogródków.
Iza
Mama znalazła siewki kaliny koralowej wsadziła dla Ciebie do doniczki.
Dziękuję za spotkanie.