Witam deszczowo.
Zapowiada się deszczowy weekend ale nareszcie się ochłodziło.
Jest czym oddychać i można odpocząć na balkoniku od prac polowych.
Izka - martagony są na prawdę bezobsługowe.
Strasznie je lubię, bo piękne a ostatnio kupiony nawet pachnie.
Geniu - tylko kilka ?
To może kupowałaś róże nie do swojej strefy, albo nie osłoniłaś na zimę ?
Wierzyć się nie chce, żeby tyle róż Ci padło.
Marysiu - faktycznie teraz jest na co popatrzeć w ogrodzie.
I posiedzieć, rozkoszując się zapachami lata.
Łukaszu - u mnie zaczęło padać.
Nareszcie chłodniej i nie trzeba podlewać wreszcie.
Izuś - nie tak znowu dużo.
Chciałabym o wiele więcej, ale się nie da.
Żurawki będą i już niedługo jak obrobię fotki.
Edytko - cieszę się i życzę, żeby wszystko się zgadzało.
Lucynko - ano rozpoczęta.
Następne już niedługo mam nadzieję.
Geniu - martagony na prawdę warto, bo dobrze u nas rosną.
Lancon to jedna z ostatnich hybryd, pachnie niesamowicie.
Jej zapach jest tak silny, że musi być na dworze bo w domu byłaby nie do wytrzymania.
Ewka - no współczuję, chociaż u mnie też się już rozpadało.
Ale ciepło jest i wreszcie znośnie.
Mogę odpocząć od latania z konewkami.
Czas na balkonowy odpoczynek.
Igor - to normalne.
Ja tez zaczynałam tylko od kilku a potem przybywało i przybywa do dzisiaj.
Ewka - styl - na szczęście ja wsadziłam w donice i sama mi się przypomniała.
Bo te co w gruncie to nic a nic nie pamiętam

gdzie którą wsadziłam.
Beatko - to normalne, jeśli kupujesz z nieznanych żródeł.
Ja kupuję tylko w sprawdzonych miejscach, chociaż i tam zdarzają się pomyłki.
Saro - Lancon, hybryda liliowa, jakaś nowość od niedawna podobno na rynku.
Moja kupiona w Czechach, ale u nas pewno też do dostania.
Loki - nie zawsze tak się dzieje.
Może zależy to od rośliny ?
Sama nie wiem, u mnie bywało różnie.
Dzięki

w imieniu lilii.
