Z nasion, które wymieniłaś znam nagietka-rozsiewa się chętnie. U mnie klarkia i astry się nie wysiewały, dimorfoteki jeszcze nie uprawiałam
Zaczęło się chmurzyć i pewnie moje plany spełzną na niczym. Trudno.
Tylko jedna begonia jeszcze nie nie wyszła, jedna z kupionych w tym roku. Jeszcze się nie martwię. Jakoś nie widzę połączenia begonii z koleusami w jednej doniczce. Kwiaty będą mało widoczne, bo koleus jest zwykle bardzo kolorowy i oczy rwie
Ciekawe czy w tym roku klarkia też sie pokaże . Wysiałam kąkol taki fajny był na obrazku . Teraz jestem ciekawa co z niego wyrośnie, a doczytałam ,że tak jak tojad jest bardzo trujący . Mam nadzieję ,że nikomu nie zaszkodzi
Małgorzatka się wypięła na nas Hej , gdzie się zapodziałaś. Jadziu , nie tylko tojad , także naparstnica , datura i jeszcze dziesiątki innych roślin maja trutki w swoich łodygach i liściach a czasami w kwiatach. Byle sałatki nie robić z nich, normalnie nie da się zatruć. Za małe stężenie trucizny. Wśród domowych więcej jest toksycznych.
Jestem,jestem,w południe zrobiła się piekna letnia pogoda,była synowa z mamą i mieliśmy grila.Dopiero odjechały i zaraz do kompa.
Jagódko,tak po dokładnym obejrzeniu stwierdzam,że musiał ci się zawieruszyc koleus w tych nasionach miny.Zaraz wstawię zdjęcie.
Gosiu,zdjęcie begonii też wstawię zaraz,ale to jeszcze nie wszystkie.
Gosiu, szyszeczki szczawika wykopałam jesienia i po przesuszeniu trzymałam w papierowej torebce na półce w garażu przydomowym.
Halinko,spaceruj,spaceruj,nawet możemy się wziąść pod ręke i razem pospacerować.
Ewa,do niektórych doniczek dołozyłam koleusy,jak się nie przyjmą dostanę od koleżanki pokrzywki,bo moje nie przetrzymały przez zimę.
Dorotko,nie spię,taka piekna pogoda,szkoda czasu na siedzenie w domu.
Jadziu,nie znam żadnych kwiatów z tych co piszesz,ale uczę się praktycznie.
Tadziu,nie wypieła,nie wypięła, gości bawiłam i tak się najadłam grilowego jedzenia,że nie mogę oddychać.
Jadziu,w zakletym kręgu miał byc basen na stelażu,już nawet są w brico,ale w tym roku jak wyskoczy wesele to nie bedzie eciepecie na takie zbytki.
Tosia, to nie wszystko,częśc jest jeszcze w garderobie i część jeszcze nie wysadzona,czeka na swoja kolej.
Małgoś jesteś niesamowita......u Ciebie prawdziwa szkółka cała masa roślin.....nawet begonia Ci zakwitła......aż zaniemówiłam. U mnie jedna bulwa zgniła, a dwie coś wcale się jeszcze nie ruszają....nie wytrzymałam i wydłubałam, bo bałam się że też może gniją, ale są ładne i twarde, mają też masę korzonków.....tylko czy teraz im nie zaszkodziłam tym wydłubaniem Inne już śliczniutkie, duże...nie mogę się na nie napatrzeć