Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Nowapasja, już mnie stresuj. Ten las to same sosny równo w rzędach, bez żadnego poszycia - same igły i szyszki. Ktoś wywiózł tam śmieci . Na kupie rozgrzebanej rosły jeszcze piękne truskawki, irysy, dzikie wino i coś tam jeszcze, ale nie przyglądałam się, tak byłam zauroczona tym orlikiem. Więc może nie popełniłam dużego wykroczenia?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Pod ochroną są dzikie orliki, te wyrzucone z ogrodu - nie, bez przesady.
Nie wydaje mi się też, żeby wykopanie rośliny ogrodowej z pozostałości śmietnika naruszało prawa ochrony przyrody.
Raczej można powiedzieć, że w ten sposób usuwasz z lasu potencjalnego najeźdzcę, obcego.
Nie wydaje mi się też, żeby wykopanie rośliny ogrodowej z pozostałości śmietnika naruszało prawa ochrony przyrody.
Raczej można powiedzieć, że w ten sposób usuwasz z lasu potencjalnego najeźdzcę, obcego.
Zielonym do góry!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Trochę podpuszczałam... Oczywiście nie wykopałabym w lesie żadnej dzikiej rośliny.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- paprotka882
- 500p
- Posty: 587
- Od: 13 sty 2012, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolskie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Strasznie mi się podobają orliki macie cudowneee ! Ja mam 2 kwitnące rodzaje, dopiero zaczynam z nimi przygodę, mam tez sporo już sianych w tamtym roku, ale jeszcze nie kwitną i wysiałam niedawno również z wymiany
Mam nadzieje ze będą jakieś ciekawe okazy takie jak wasze:) moje 2 skromne śliczne orliczki tych czerwonych mam kilka sadzonek z siewu.




- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Śliczne orliki.. A mnie dręczy pewna wątpliwość, kupiłam sadzonki, wsadziłam, a one takie niskie.. Kupiłam juz takie karłowe, czy im źle (złe siedlisko, łapki psów..) i mają krótkie łodyżki z kwiatami? Pytanie może banalne, ale kiedyś kupiłam w ogrodniczym jarzębinę i w doniczce był pasażer na gapę - właśnie orlik. Oczywiście wkopaliśmy całość i teraz jest śliczna duża, wysoka kępa pod jarzębiną. Myślałam, że te też będą takie wysokie..
Jak myślicie - mam przekopywać na przód rabaty, bo większe nie będą, czy poczekać na przyszły rok, może się rozrosną, nabiorą siły i będa wyższe? Wspomnę tylko, że rosną w cieniu.
Jak myślicie - mam przekopywać na przód rabaty, bo większe nie będą, czy poczekać na przyszły rok, może się rozrosną, nabiorą siły i będa wyższe? Wspomnę tylko, że rosną w cieniu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Arnika, mam ten sam problem. Kupowałam korzenie w torebkach ( nie pamiętam firmy). W opisie podali, że będą wysokie, a jak na razie są niziutkie, chociaż kolory kwiatów zgodne z tymi na zdjęciach.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
W tym roku kupiłem po raz ostatni kłącze we folii , obojętne czy w markecie czy innym sklepie. Wyrasta nie więcej niż 30% kupionych kapersów. Orliki sieje z nasion Legutki , wychodzą ładne i w dość dużym procencie kiełkują. Siewki też ''zbieram i po zakwitnięciu ''sortuję'' . Część jest ciekawa , bywa , że w kolorze matecznej , szczególnie białe pełne powtarzają cechy ''po mamusi''.A to siewka z ubiegłego roku , nigdy w tak krótkim (dłuższym też) żadna odmiana nie osiągnęła tak dużych rozmiarów. Do tego czysty biały kolor , jak mamuśka.Pawel42 pisze:Piękne macie te orliki,niby to rośliny znakomicie znane ale mają w sobie coś a ilość mieszańców zadowoli nawet chyba wybrednych.Ja też je mam wstawię jak będą kwitnąć.Dokupiłem też w Biedronie ale oba kłącza nawet mimo trzech tygodni nie wyszły więc nie wiem czy się ich doczekam tych dokupionych choć wyglądały zdrowo.Zadołowałem według wskazań na opakowaniu do dobrze uprawionej ziemi i nadal nic... eh..

Po prawej widać inne kolory , sporo mniejsze. Absolutnie nie są to mikrusy .

Kwiaty też odpowiedniej wielkości do rośliny . Połowa jeszcze w pączkach.

Z drugiej strony.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2942
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Hmm, jeśli już kwitną i są niskie, to chyba wysokie nie będą
Są odmiany niższe, też mam parę takich, kwiaty mają skierowane ku górze, może tu trochę widać?

I dochowałam się też pięknych kęp z siewu, które początkowo były takie niewyględne, ale ostatecznie okazały się naprawdę śliczne





I dochowałam się też pięknych kęp z siewu, które początkowo były takie niewyględne, ale ostatecznie okazały się naprawdę śliczne







Pozdrawiam Eugenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Ebabka, czy chcesz powiedzieć, że wysokie odmiany później kwitną? Nie zgodziłabym się z tym, bo takie moje, które maja 70-80 cm wysokości od dawna kwitną i chyba już przekwitają.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2942
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Nic podobnego nie zauważyłam
U mnie niższe zakwitły nieco później, ale może dlatego, że są bardziej w cieniu. A te wyższe mają sporo ponad jeden metr 


Pozdrawiam Eugenia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
@ Arnika & Emilia ? Cierpliwości. Ja w zeszłym roku kupiłem kapers z orlikiem. Wypuścił kilka liści, łodyżkę kwiatową, która miała może z dziesięć centymetrów i kilka kwiatków. W tym roku ta sama roślina wypuściła pełno o wiele większych liści, a następnie czterdziestocentymetrowy, rozgałęziony niczym małe drzewko pęd kwiatostanowy obsypany kilkudziesięcioma pięknymi kwiatami. Tak więc poczekałbym do następnego sezonu i zobaczył co to daje.
A tu jeszcze jedna fotka jednego z moich orlików:

Pozdrawiam!
LOKI
A tu jeszcze jedna fotka jednego z moich orlików:

Pozdrawiam!
LOKI
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Ja tam zawsze sieję mix-y , a z przekwitłych wytrząsam nasionka .. Sporo przekwitło , niektóre dopiero będą kwitły a te oto akurat w rozkwicie
Plejada "błękitków"








Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
A ja zauważyłem u siebie, że orliki o ładnych, intensywnych kolorach (ciemny fiolet, granat) rosną stosunkowo niskie (do 30cm) i już szybko przekwitły, a najżywotniejsze są mieszańce w bladych kolorach (jasnożółty, jasny fiolet z żółtym) które potrafią mieć spokojnie ponad metr i zagłuszyć różę
Potrafią też trafić się bardzo ciekawe kolorki (np. ten brzoskwiniowy) ale wtedy to najczęściej maluszki, które wiem że nie zawsze dobrze zniosą przesadzanie. Wiem że to niepolityczne, bo nie są zbyt trwałe, ale czerwiec to dla nie właśnie orliki w wazonie na biurku i tnę bez wytchnienia








Kuba