Wiejski eksperyment Pat

[survivor26]

Ja tylko przelotem podtrzymać wątek przy życiu, zdjęcia pewnie dopiero w weeknd, bo nie mam czasu obrobić; zawalona jestem robotą zawodową i ona niestety ma teraz priorytet, po pierwsze, żeby zdążyć zanim urodzę, a chwilami już mnie całkiem porządne skurcze łapią, więc zaczynam się stresować, no i po drugie, żeby mieć za co rodzinie lodówkę zapełnić, bo ostatnio jak byłam w szpitalu to tydzień parówki rąbali z keczupem na okrągło

[Sosenki4]

Dzieci lubia parówki, o zgrozo , no a M też jak dziecko, więc oboje zadowoleni. Ja bym im jeszcze jajka zostawiła i przezyją. Przynajmniej moi dwaj panowie: syn i M daliby sobie świetnie radę przy lodówce pełnej w te 2 rzeczy, do tego parę torebek ryżu, ziemniaki i przeżyliby.
Ale tak serio. Masz rację, zajmij się pracą, my poczekamy.

[zielonajagoda]

Marysiu to pierwszy rok, eksperymentalny, tak wyczytałam gdzieś. posadziłam cebulki jesienią do donic, na zimę w spiżarni okryłam włókniną a wiosna szybko wyszły z ziemi. Później je wytrząsnę z tych donic, wybiorę cebulki i na jesień z powrotem do donic
Pati nie przejmuj się, my tu sobie na Ciebie poczekamy aż się obrobisz, mamy czas, ogród uczy cierpliwości

[anabanana]

Oj, tak, tak, Jagódko, świnte słowa! Cierpliwość do ostatnia cecha, jakiej mogłabym się po sobie spodziewać, a tu w ogrodzie nie ma to-tamto, trzeba czekać Chociaż to jest strasznie trudne, ale powoli się zaczynam na ten tryb oczekujący przestawiać.
A potem bang! wielki wybuch, człowiek biega jak w ukropie i tak by chętnie spowolnił wszystko, bo nie wiadomo, w co łapska wsadzać

[survivor26]

Bardzo dziękuję za cierpliwość...muszę się jej od Was nauczyć, bo u mnie z tym kiepsko W weekend zamiast pracy było leżenie plackiem, bo organizm odmawia współpracy - dobrze choć, ze leje jak z cebra, to serce nie boli, ze w ogrodzie pracować nie mogę. Wieczorem może w koncu wkleję odkrycia stodołowe, chociaż to pewnie bardziej dla panów interesujące by było

[MaGorzatka]

Wieczorem może w koncu wkleję odkrycia stodołowe, chociaż to pewnie bardziej dla panów interesujące by było

O, to się możesz zdziwić

[anabanana]

Ja czekam cierpliwie

[aleksandra2323]

Oród uczy cierpliwości. Nawet mnie, a ja to już i od razu bym wszystko chciała. Panie też są ciekawe tajemnicy stodoły

[survivor26]

[quote="MaGorzatka]O, to się możesz zdziwić [/quote]

A to skoro tak, to proszę bardzo

Na początek 3 ujęcia zabytkowej młockarni (jak nazywa się to i inne urządzenia wiem od sąsiada, bo ja w zyciu czegoś takiego na oczy nie widziałam )






To jest podobno wialnia...



Na dokładkę waga: nawet babskim okiem patrzac, muszę stwierdzić, że jest cudna: idealnie zachowana, łącznie z odważnikami, M zażądał wygospodarowania dla niej honorowego miejsca w salonie



I dla przypomnienia stodoła w pełnej okazałości.. niestety w środku konstrukcja jest potężnie przegnita i stodoła zostanie obniżona Oboje żałujemy, ale koszt rekonstrukcji znacząco przekracza nasze możliwości finansowe, a trzeba to zrobić szybko, bo już zaczyna się walić. Dobra strona jest taka, że w wyniku obniżenia, warzywnik bedzie lepiej doświetlony

[MaGorzatka]

Ale czad! Ta młockarnia mogłaby zagrać w horrorze!
A wózeczek na ostatnim zdjęciu - miodzio

[Aza]

Mnie urzekła waga dziesiętna, była taka w moim dzieciństwie w sklepie z jarzynami do ważenia ziemniaków.

[lojka 63]

Patysiu może to szalony pomysł ale nie wyrzucaj tych na pozór "rupieci" bo dla wielu mają znaczenie sentymentalne i nawet sypną kasą żeby takie coś zdobyć wykorzystaj inter . do tego i sprzedaj a za to masz choćby na nową kieckę którą sobie będziesz odmawiać jak znam życie.Życzę wiele wiele sił w postępujących remontach ,Tobie komfortowego rozwiązania i cudnego zdrowiutkiego bobaska,a mężowi sił i męskiej dojrzałej mądrości w opiece nad wami,będzie zmęczony Ty także ten czas to wielka wasza próba -POWODZENIA.

[Alidka]

Witaj!
Podziwiam Cie za odwagę! Dom macie niesamowity, piękny! Wiele pracy Was czeka, ale na swoim pracuje się z chęcią a później jaka satysfakcja!
Też niedawno przeprowadziliśmy się na wieś, ale na niemieckiej ziemi. Nasz dom nie jest tak stary, z 51 roku też właśnie się borykamy z remontem i zagospodarowaniem ogrodu. Cudowna sprawa, zwłaszcza dla dzieci
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Z pewnością to będzie jeden z moich ulubionych wątków, uwielbiam takie klimaty!!

[leszczyna]

PATI.....często do Ciebie zaglądam i podziwiam Twoje zmagania za podjęcie decyzji....jesteście dla mnie wzorem...chciałabym pójść w wasze ślady ale czegoś się boję
za każdym razem kiedy do Ciebie zaglądam to już mi się wydaje, że czas na podjęcie decyzji...a mamy już upatrzony mały i własny i tak w nastroju huśtawkowym się miotam.....

ale znowu..... szeroko otwarte wrota od stodoły zapełnionej przeszłością znowu mnie zbliżają do spełnienia naszych marzeń....
zdrówka dla Ciebie i wytrwałości dla pozostałych....

[robaczek_Poznan]

Pat, te sprzęty wyglądają jak średniowieczne narzędzia tortur! No może poza wagą..