Joane dzięki, kocham te kwiaty i chyba z wzajemnością.
Grażynko dzięki, ja rozsadzam jak mają 10-15 cm, ok.cztery listki.
Dostają oddzielne doniczki jak widzę, że im ciasno i chcą dalej żyć, bo niestety niektóre siewki nieraz padają.
Nie doszłam jeszcze dlaczego ale nieraz tak bywa, może Janusz ma rację, że to wina nasionka, nie wiem.
Przyznam, że bardzo fascynuje mnie rozwój tej rośliny.
renzal witaj. Jak to samo się, same się wysiały?
I co to znaczy znikały? Te kwiaty wymagają opieki, wykopujesz je na zimę i do domu zabierasz, na wiosnę sadzisz i nic nie znika, tylko się rozrasta.
