Ale dzisiaj rano wystraszyłam się, że długo będzie nieczynne forum. Ale jest i się cieszę. Bo tak się przyzwyczaiłam do naszych spotkań na forum, że nie wyobrażam sobie dnia bez spędzenia tu chwili.
Witaj
Anetko! Tak trzymaj , odwiedzaj jak tylko Tobie czas pozwoli. Jak już będziesz po eg..... to zakładaj tu wątek swój.
Lucynko, dzisiaj nigdzie nie wychodziłam, miałam sporo pracy porządkowych. Ale pogoda podszyta wiatrem.
Pokarzę swój kompostownik. Te trzy pojemniki już są za małe na moje potrzeby. Ale cieszę się z tego co mam. Ta największa komora jest przejściwa, czyli na bieżąco wrzucamy odpady do końca sezonu. W listopadzie wybieramy kompost z mniejszej komory ( 2 lata ma) i zapełniam z dużego pojemnika i tak w kółko.
