Kuchnia, zioła i przyprawy

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Przejrzałam wątek i chyba nie ma....Twoich ziółek,zdjęć ich,i na jakim stanowisku rosną....ja mam kilka ale bardzo marne....więc może nie rosną tam gdzie powinny.
Proszę pokaż :D
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Witajcie serdecznie,

Ach ten maj mnie prawie wykończył. Miałam ostatnie pożegnanie w rodzinie ema. Jedna z mojej jest na intensywnej terapii (kiepskie rokowania) i jeszcze moja mama ?uparła się? niedomagać.
Syn się nie przejmuje wynikami, to ja w obecnej sytuacji odpuściłam sobie nerwówkę i cierpliwie czekam na wyniki. To jeszcze miesiąc ?. 28 czerwca.

Olku na stres to faktycznie tylko zapomnieć się grzebiąc w ziemi. Niestety te ciągłe deszcze zmieniają plany ogrodowe.

Asiu, Twój też już chyba po wszystkich egzaminach . Teraz tylko pozostaje cierpliwie czekać :roll:

Grażynko, jakoś zaniedbałam wpisywanie informacji o ziółkach. Obiecuję poprawę ;:108

Joasiu, egzaminy już za nami. Czekamy na wyniki. Chciałam obfocić ziółka ogrodowe jakie u mnie rosną, ale ciągle burzowo i leje deszcz. Jak zaświeci słoneczko to powstawiam fotki. Właściwie to mam w ogrodzie te ziółka, które używam w kuchni takie jak:
Lubczyk ? jest byliną i dorasta do 1,8m w porywach. Skubię listki dodając do zup i sosów. Przed kwitnieniem zrywam liście i suszę na zimę. Lubię też stosować sproszkowany korzeń lubczyka. Jest bardzo aromatyczny i pachnie jak winiarowska maggi. Korzeń już kupuję (swojego nie tykam).
Majeranek ? dostałam od koleżanki taki majeranek bylinowy. Nie bardzo chciałam wierzyć, że przetrwa zimę w gruncie, ale jest i ładnie rośnie. Co prawda majeranek przeważnie stosuje się do mięs, ale do fasoli też. Fasolka po bretońsku z dodatkiem świeżego majeranku nabiera aromatu.
Tymianek ? stosuję do ciasta pizzowego i do samej pizzy domowej. Świetny do sałatek pomidora z serem mozzarellą. Do ryb grillowanych.
Oregano ? stosuję do zup, sosów, zapiekanek.
Mięta ? mam kilka odmian. Niektóre bardzo ładne z wyglądu, ale najbardziej mi smakuje najpopularniejsza mięta pieprzowa. Oczywiście herbatka ze świeżej mięty podana z lodem w upalne dni jest niezastąpiona. Można też ją parzyć z dodatkiem hibiskusa. Mięta jest bardzo fajnym smakowo dodatkiem do mięs i ryb. Ostatnio dodawałam ją do wyrobu soku (w sokowniku) z czarnej porzeczki i z wiśni. Bardzo smakowało. Można też dodawać do soku z jabłek.
Szczypiorek cienki ? oczywiście do twarożku, na kanapki (na surowo).
Szałwia ? można dodawać do mięs, ale ja suszę i do płukania gardziołka w razie potrzeby mam ?
Macierzanka ? mam ale spełnia wyłącznie rolę dekoracyjną.
Pietruszka naciowa ? na surowo do kanapek i dekoracji dań.
Melisa ? wiadomo .. uspakajająco jako herbatka.

To chyba już koniec przeglądu moich bylinowych ziółek. Jakbym coś przeoczyłam, to potem dodam.
Mam jeszcze liść laurowy na parapecie w domu.
Z jednorocznych, to naturalnie bazylia. W tym roku wysiałam, ale zmarnowała się i muszę dokupić sadzonki.
Czosnek ? dodaję prawie do wszystkich dań gotowanych (wcale nie śmierdzi, a może my się przyzwyczailiśmy )
Cebula ? też nieograniczone możliwości kulinarne . W tym roku powsadzałam też tą czerwoną. Nie zawsze rośnie mi dobrze, ale w sklepach jest już tyle odmian ;:224
No i rozmaryn ? kiedyś próbowałam go przezimować w ogrodzie. Nic z tego. On nadaje się tylko do doniczek w naszym klimacie. Miałam tez taki egzemplarz ?ozdobny? , bo szkoda było mi go ciąć do użytku. Niestety zasuszyłam go na śmierć.


Joasiu, swój rozmaryn podcinaj wg potrzeb i traktuj jako jednoroczny.
Dagmarko, młody jakoś spokojny. To ja bardziej nerwowa . Twój ? mój len pięknie niebieściutko teraz kwitnie
Elbo, jak wspomniałam rozmaryn niestety ciepłolubny. Najlepiej kupić dorodną sadzoneczkę taką jak Joasia i cieszyć się jego smakiem i widokiem natentychmiast

Grażynko, generalnie ziółka lubią słoneczko (są wtedy bardziej aromatyczne), stanowiska osłonięte od wiatru. Mięta natomiast rośnie bardzo dobrze w miejscach cienistych i wilgotnych (przynajmniej u mnie). Jak się poprawi pogoda to powstawiam fotki.

Dzisiaj jeszcze chyba pojawię się kulinarnie, bo zaplanowałam sobie wykombinować nowy kotlet mielony z krewetek koktajlowych. Ciekawe co mi z tego eksperymentu kulinarnego wyjdzie
Obrazek
Rozmaryn, który uśmierciłam poprzez zasuszenie ;:14
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

No to wklejam obiecane fotki. Zrobiłam je w przerwie pomiędzy porami deszczowymi :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Przechodząc po ogrodzie przypominało mi się, że przecież mamy więcej takich cudownych roślin w postaci krzewów i drzew. Nie wspominając o morwie, bo diablica nie chce owocować , aronii, lipie i jej kwiatach na herbatkę oraz o czarnym bzie. A przecież maliny, jerzyny także mają moc uzdrawiania. No to jeszcze te dwa obrazki :
Obrazek Obrazek

Pod foliaeż mam trochę witaminek. Niestety rukola nie cieszy się powodzeniem. Sałaty i rzodkiewki to i owszem.
Obrazek Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

A teraz pora na kulinaria. Zamierzałam zrobić kotlety mielone z krewetek koktajlowych. Bunt się podniósł na pokładzie kuchennym i wobec takiego oporu zdecydoaliśmy, że dzisiaj robimy pierożki wonton. Jak do tej pory ciasto na pierożki kupowałam w postaci mrożonych , cieniutkich kwadracików. Sama przyjemność lepić z gotowców :D . Potrzeba jest matką wynalazków, a w tej sytuacji nie wyważałam otwartych drzwi, tylko poszperałam w necie i taki przepis na ciasto znalazłam :
Ciasto na pierożki Won ton - SKŁADNIKI:

50 g mąki ryżowej
150 g mąki pszennej
175 ml wrzącej wody
szczypta soli
.Ciasto na pierożki Won ton - PRZYGOTOWANIE:
Do miski przesiewamy 50g mąki ryżowej, zalewamy ją wrzącą wodą i odstawiamy naokoło 20 minut, następnie dodajemy przesianą mąkę pszenną oraz sól i zagniatamy ciasto jak na pierogi, Ciasto zarobione zostawiamy naokoło 30 minut pod przykryciem, Po tym czasie wałkujemy cienkie placki, które kroimy na kwadraty w które kolejno zawijamy farsz. Ciasto jest banalnie proste i świetnie się gotuje - polecam


Mąkę ryżową miałam, więc zakasałam rękawy i do dzieła. Najpierw jednak zajęłam się farszem : Krewetki rozmroziłam i zalałam wodą z dodatkiem soku z cytryny. Takie mrożone krewetki mają nie zawsze ciekawy aromat :roll:
Obrazek
W międzyczasie poddusiłam cebulę z jednym ząbkiem czosnku. W garnku zagotowałam wodę z dodatkiem imbiru i soku z cytryny. W tej wodzie obgotowałam krewetki. Po podgotowaniu zmiksowałam je z kawałkami imbiru. Potem zmieszałam składniki : krewetki, dwa jajka, cebula i sól oraz pieprz. Dodałam także cztery łyżki tartej bułki
Obrazek
Faesz dotowy.Czas na wyrobienie ciasta w/g przepisu i pora kleić pierożki
Obrazek Obrazek Obrazek
Z pozostałego farszu usmażyłam jednak kotlecik i ... eM najpierw kawałeczek, potem połowę i .. zmiótł go z patelni. Znaczy się dobry był :D Obrazek

A w takim naczyniu gotowałam pierożki. Z ciasta mrożonego gotuje się ok 8 minut. Z tego domowego trochę dłużej, bo jest grubsze ok 20 minut. Jeżeli ktoś z Was poczuł się zainspirowany, to jes mi bardzo przyjemnie :D Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Szkoda,że pierożka nie można posmakować-wygląda mniam,mniam,a naczynie do gotowania bardzo ciekawe ;:333 Dzięki za przepis ;:138
Yoannak
500p
500p
Posty: 607
Od: 2 kwie 2011, o 22:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Olu,

Naczynie do gotowania na parze mam, tylko mąki ryżowej nie mam, ale co tam jutro postaram się wszystko nabyć, zdecydowanie czuję się bardzo zainspirowana ;:196 .
A wracając do ziół, rozmaryn kupiłam w Brico, chyba za niecałe 7 zł, póki co mam go na balkonie i jeśli nie mam co liczyć na jego zimowanie w gruncie, to już tutaj pewnie pozostanie. Na czekanie aż wyrośnie z nasion jakoś nie mam cierpliwości ;:306.
Olu a kolendra przeżywa zimę w gruncie, widzę że dodałaś jej zdjęcie ;:173.

U mnie M nie ma wyjścia z rukolą i zajada w kanapkach i sałatkach, a lubczyku długo szukałam, aż wylądował w moim ogródku :tan.

Olu a pietruszkę naciową z nasion się wysiewa, bo ona zimuje, prawda?
Joasia
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Asiu-ja rozmaryn zimą trzymam w domu i traktuję jak zwykły doniczkowy....a na wiosnę na taras z nim.... :D
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Dziewczyny, takie naczynie można zastąpić całkiem zwyczajnym sitem z przykrywką. A nadzienia można robić całkiem dowolne. My robiliśmy przewaznie na pikantnie z puszkowej czerwonej fasolki z dodatkiem cebuli i przypraw. Do maczania pierożków biorę sos Tao-Tao (zwykle pikantny). Dowolność w wyrobie pierożków jest ogromna. Najlepiej je jeść przy pomocy pałeczek :D

Joasiu, kolendra w naszych warunkach to jednoroczna roslinka. Wysiałam ją pod koniec kwietnia.
Pietruszka naciowa jak najbardziej zimuje w gruncie. Ja muszę dosiać, bo okazało się że została przekopana niechcąco :roll:
Grażynka ma rację, na taras z nim. Przynajmniej zawsze jest w zasięgu ręki :D
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Witaj _oleander_, ależ masz piękną kolekcję ziół ;:oj Przepis an pierożki skopiowany ;:108
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Dorotko, odświeżyłaś mój wątek kulinarny. Dzięki za wizytę. Zatem muszę coś tutaj zamieścić na temat :wink:

Wczoraj zrobiłam takie szybkie danie z owocami morza. Co prawda z mrożonki, ale dobrej jakościowo, zapakowanej próżniowo. A to bardzo ważne, bo nie śmierdzi po rozmrożeniu :) Może komuś posłuży za inspirację do własnych wariacji :D

Mieszankę owoców morza (kalmary, ośmiornice, krewetki i tp) rozmroziłam, opłukałam i osączyłam na cedzaku. Na patelni rozgrzałam olej z oliwek i zeszkliłam sporą garść czosnku i dwie cebule pokrojone w kosteczkę. Po kilku minutach dodałam pokrojony seler naciowy , papryki w dwóch kolorach, starty świeży imbir. Doprawiłam solą ostrą papryką i papryką chili. Po następnych kilku minutach dodałam owoce morza . W zasadzie już to wszystko się dusiło w sosie własnym do miękkości.
Jako dodatek zastosowałam makaron ryżowy bez gotowania. Świetna sprawa. Do zagotowanej wody wkłada się makaron i po kilku minutach odcedza. Całość wymieszałam i posypałam zieleninką.
Całkiem ciekawe, smaczne i szybkie danie :D
http://images35.fotosik.pl/1962/89e8db5dee9538f4.jpg [/img][/url]



Dzisiaj jeszcze zrobię w/g Twojego przepisu Dorotko Chutnej (zmodyfikowany przez czarną porzeczkę). Obrazek Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

No i popełniłam Chutney z czarnej porzeczki.
Ściągnełam przepis od Dorotki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=798
Oczywiście ja z braku rabarbaru zmodyfikowałam go troszkę :

Składniki :
3 szklanki czarnej porzeczki,
3 średnie cebule,
150g rodzynek (akurat taką torebeczkę kupiłam),
100g żurawiny,
3 szkalnki wody,
1/2 szklanki octu winnego
12 łyżek cukru,
1/2 łyżki mielonego kardamonu,
1/4 łyżki mielonego czarnego pieprzu,
3 łyżki oleju (ja dałam taki maślany)


Robiłam w/g przepisu Dorotki, czyli wszystkie składniki do gara (bez oleju) i gotowałam prawie do miękkości porzeczki. Potem zmiksowałam i gotowałam dalej ok 15-20 min. Następnie dolałam olej i jeszcze jakieś 5 minut. Gorący mus przelałam do czystych słoiczków i teraz pasteryzuję.

Po raz pierwszy robiłam chutney. Właściwie nie wiem czy zdołam przekonać rodzinkę do jego spożycia.Podanie do mięs odpada. Zostają ryby i sery :roll: Zapach gotującego się octu w musie rozchodził się po mieszkaniu. Mam nadzieję, że po ostudzeniu zapach i smak octu nie będzie taki wyrazisty. Sama jestem ciekawa jak będzie na zimno smakował. Na ciepło ma taki specyficzny smak, słodko, kwaśno .... nieodgadniony. Mnie zaciekawił :D

Obrazek
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
cantati
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2120
Od: 10 lut 2012, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Olu, wygląda niesamowicie, kolorek piękny :D I jak smak na zimno? Zapach i posmak octu zniknął u mnie po ostygnięciu, jest zupełnie niewyczuwalny. Jak wyskrobię trochę czasu to też zrobię troszkę z czarnej porzeczki ;:3
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Dorotko, faktycznie kolorek z porzeczki wyszedł wspaniały. A i smak octu po wystudzeniu zniknął :D Smak jest zdecydowanie inny od tych dodatków jakie dotychczas w swojej kuchni stosowałam. Przebija smak cebuli, ale mam nadzieję, że po jakimś czasie te aromaty się przenikną. EM za angielską kuchnią nie przepada , a chatney to chyba ich dzieło :wink: Najwyżej sama bedę go jadła, bo to ciekawe kulinarne zestawienie :)

Tymczasem przerób czarnej porzeczki trwa ....
Popełniłam ciasto drożdżowe z malinami i czarną porzeczką w roli głównej :
Obrazek Obrazek Obrazek

Kilka słoiczków z dżemem (czarna porzeczka z kardamonem i ekstraktem migrałowym) już gotowe: Obrazek

A od wczorajszego dnia :
Obrazek

Jeszcze dwa , trzy dni smażenia i będą konfiturki gotowe :D

Jeszcze zrobię naleweczkę i trochę soku z dodatkiem mięty :D
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Jestem zachwycona Twoim wątkiem i pod wielkim wrażeniem. Tyle tu smakowitości.Nic tylko próbować. Sama uwielbiam gotować, a teraz po maleńku zakładam ogródek. A najlepsze potrawy są właśnie z warzyw ze swojego ogródka.
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kuchnia, zioła i przyprawy

Post »

Witaj Asiu :wit Miło, że coś ciekawego wypatrzyłaś w moim kulinarnym wątku :D Pewnie, że najsmaczniejsze i najdrowsze są produkty z naszych ogrodów. Niestety w tym sezonie moje zasiewy warzywne są stracone. Zimna wiosna a potem zalany warzywnik wyglądający niczym pole ryżowe, podtopione pomidory, ogórki, cukinie i patiszonki :( Z wielką energią wzięłam się od kwietnia za sianie i ... chyba przestawię się na krzewy owocowe. Mniej pracy a więcej zbiorów :D
Sama też podglądam inne wątki kulinarne i czerpię inspirację do własnej kuchni bezmiesnej. Ostatnio zainspirowała mnie Dorotka (cantati) swą wersją z makaranem.

A oto moja wersja :
Sałatka na bazie sałaty lodowej, a potem co w duszy gra i jest dostępne w lodówce i w szafkach. Obecna wersja składa się :
sałata lodowa, cebula młoda, seler łodygowy, papryka kolorowa, pomidorki koktajlowe, kukurydza z puszki oraz czerwona fasolka z puszki, ser feta, oliwki. Doprawione oliwą z oliwek, solą i pieprzem.
Obrazek
Następnie ugotowałam makaron , odcedziłam. Na patelni na oliwie z oliwek poddusiłam drobniutko pokrojony czosnek (kilka ząbków) z z liśćmi selera. Potem wymieszałam wszystko z makaronem przez co nabrał aromatu .

Całości dopełnił boczniak usmażony jak schabowy, czyli w panierce z mąki, jajka i bułki tartej. Boczniak przed smażeniem został odrobinę rozbity i przyprawiony przyprawą do drobiu :D
Obrazek

Danie proste , szybkie i smaczne :D
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”