Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Agnieszko, podejrzewam, ze trochę kłaczy się uchowało, choć starałam się jak mogłam je wyeliminować. To pióropusznik strusi, dosyć ekspansywny, zastanów się dobrze, ja musiałam się nieźle namęczyć, by się go pozbyć.

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Moje zimozielone paprotki fasonu nie trzymają i nawet do głowy im nie przychodzi aby trochę przytyć.Więc jakim sposobem
twoje są takie żywotne ?.
twoje są takie żywotne ?.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
U mnie już 4 rok trwa walka z pióropusznikiem
Wystarczy pozostawiony kawałeczek i zaraz znów się pojawia. A rośnie na rabacie pomiędzy hostami, które są już ogromnymi wieloletnimi roslinami i nie sposób go wybrać spomiędzy korzeni 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Zielone kulki......
Następna choroba forumowa się tworzy.
Pewno przyjdzie Ci wziąć się za szczepienie.

Następna choroba forumowa się tworzy.
Pewno przyjdzie Ci wziąć się za szczepienie.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Zafascynowało mnie to co napisałaś "zimozielone paprotki" - to są w ogóle takie ?
Do tej pory znałam tylko pióropusznik strusi, miałam go mnóstwo, sporo oddałam ale na pewno przeznaczę mu spory kawałek rabaty bo po prostu bardzo go lubię.
Ale on nie jest zimozielony, więc myślałam że to cecha wszystkich paproci....
Do tej pory znałam tylko pióropusznik strusi, miałam go mnóstwo, sporo oddałam ale na pewno przeznaczę mu spory kawałek rabaty bo po prostu bardzo go lubię.
Ale on nie jest zimozielony, więc myślałam że to cecha wszystkich paproci....
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Nic w tym dziwnego...Przez wszystkie fazy ogrodnictwa trzeba przejść...Znaczy niektórzy przechodząiga23 pisze:Człowiek to jednak jest dziwny, 10 late temu sadziłam paprocie, które wywalała koleżanka, wczoraj ja je karczowałam![]()




A w Twoje "szaro, buro i ponuro" nikt by nie uwierzył i tak, nawet, gdybyś nie pokazała czegoś całkiem przeciwnego!

- aagaaz
- 1000p
- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
No może masz i rację...Chciałam je na rabatę z hostami....Może co innego tam posadzę..Zobaczymy na wiosnę jakie będą plany 

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Pozwolę się nie zgodzić z tezą, że na fali mody hostowo-żurawkowej posadzone czas jakiś temu paprocie w naszych ogrodach będą lub już są karczowane...
Moje na pewno nie! Są piękne od wczesnej wiosny, kiedy pokazują się żywo zielone pastorały, a potem przez całe lato do mrozów stanowią wspaniałe, zielone tło dla roślin w ogrodzie; warto dodać, że absolutnie bezproblemowe!
Moje na pewno nie! Są piękne od wczesnej wiosny, kiedy pokazują się żywo zielone pastorały, a potem przez całe lato do mrozów stanowią wspaniałe, zielone tło dla roślin w ogrodzie; warto dodać, że absolutnie bezproblemowe!
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Dalu, ja sprostować i wytłumaczyć muszę...Mi nie chodziło o konkretną modę...Nawet jeśli taka jest... Mi chodziło o to, że ogrodnicza pasja pcha do ciągłych ulepszeń, zmian...Rodzenie się nowych fascynacji, pomysłów jest nieuniknione, jeśli się czymś zainteresujemy, to śledzimy, co się w temacie dzieje i nie ma takiej siły, zeby nam się coś nie spodobało i nie chciało się tego mieć u siebie... Z tego, z czego jesteśmy zadowoleni, nie rezygnujemy, jasne! A mi chodziło o ogrody raz założone, bo coś z terenem trzeba było zrobić....I się tylko kosi...I tam nic się nie zmieni...Ogrody skończone...Bo pasji brak...
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Moja Droga jakie "Na ogrodzie szaro, buro i ponuro", przecież masz na ogrodzie wszystkie możliwe piękne kolory jesieni. A na pewno słodkości dodają te bordowe żurawki. Tylko pozazdrościc.
A u mnie cały czas są kwiaty na jednej parkowej róży oraz chryzantemach i to mnie cieszy, bo nie myślałam, że o tej porze coś takiego będę miała. A w przyszłym roku będzie więcej kolorów bo dojdą żurawki

A u mnie cały czas są kwiaty na jednej parkowej róży oraz chryzantemach i to mnie cieszy, bo nie myślałam, że o tej porze coś takiego będę miała. A w przyszłym roku będzie więcej kolorów bo dojdą żurawki


Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Dalu, ależ mnie się też podobają piuropuszniki, tylko jest jeden problem, są zbyt ekspansywne, na moim maleńkim ogrodzie staram się ograniczyć rośliny , które rozmnażają się rozłogami. Och, gdybym miała z 2000 terenu patrzyłabym na nie inaczej, ale u mnie mało miejsca , a na razie jeszcze mniej cienia, który tak potrzebny dla host. Mój ogród jest inny, to miejsce pracy, uczę się jak poszczególne odmiany tolerują różne warunki życia, by potem służyć pomocą i dobrą radą. Nie lubię mówić nie prawdy, jak coś sprzedaję to chcę znać roślinę, a to można tylko sadząc ją u siebie.
Agnieszko, nie znam Twojego ogrodu, jeżeli miejsca jest dużo, nie odmawiam.
Spróbuj, ja już staram się eliminować rośliny, z którymi po kilku latach nie daję sobie rady, siły już nie te, ręce bolą, a tu jeszcze sporo pracy przede mną.Do emerytury , cho, cho....
Marto, masz rację , żurawek nie będę wyrzucać, one nie wymagają wysiłku przy wykopywaniu. Na razie pobyłam się astrów, tojeści i piuropusznika, choć podejrzewam, że coś w ziemi zostało.
Mariolu, jest wiele paproci, z tych mniejszych , które są zimozielone, i nie rozłażą się rozłogami, maleńkie , kompaktowe, mam kilka. Jedno ale, one są zimozielone, tylko nie w naszym klimacie, i jak jest mróz powyżej kilkunasty stopni robią się czarne liście i na wiosną startują od zera. Mam kilka odmian i sobie chwalę, bo są w sam raz do mojego ogrodu, maleńkie, ładne, nie rozłażące się.
Grażynko, nie mówię , może kiedyś....
Agnieszko, ja myślę, że sobie dam radę, bo czyściłam teren, ale na pewno został jakiś kawałek kłącza. Z tejeścią już prawie wygrałam.
Wiosną zobaczymy.
Janku, pewnie dlatego, że raz je posadziłam i zapomniała, ale nie każda tak rośnie, mam jeszcze inne, jutro postaram się sfocić, porównamy.
Ilonko, u mnie po mrozach -6, chryzantemy pomarzły, Twój ogródek w mieście, tam trochę cieplej.
Z tego co pamiętam to żurawek już kilka masz. Daj mi na pw swój telefon, bo zapodziałam.
Obłęd kulkowy na forum, cóż o tej porze roku tylko to widać na ogrodzie.Obiecywałam opowieści żurawkowe, ale do zimy jeszcze trochę, jak spadnie śnieg....Na razie jeszcze z aparatem można chodzić.
Jodełka balsamiczna.

Sosenki.





Agnieszko, nie znam Twojego ogrodu, jeżeli miejsca jest dużo, nie odmawiam.

Marto, masz rację , żurawek nie będę wyrzucać, one nie wymagają wysiłku przy wykopywaniu. Na razie pobyłam się astrów, tojeści i piuropusznika, choć podejrzewam, że coś w ziemi zostało.

Mariolu, jest wiele paproci, z tych mniejszych , które są zimozielone, i nie rozłażą się rozłogami, maleńkie , kompaktowe, mam kilka. Jedno ale, one są zimozielone, tylko nie w naszym klimacie, i jak jest mróz powyżej kilkunasty stopni robią się czarne liście i na wiosną startują od zera. Mam kilka odmian i sobie chwalę, bo są w sam raz do mojego ogrodu, maleńkie, ładne, nie rozłażące się.

Grażynko, nie mówię , może kiedyś....

Agnieszko, ja myślę, że sobie dam radę, bo czyściłam teren, ale na pewno został jakiś kawałek kłącza. Z tejeścią już prawie wygrałam.

Janku, pewnie dlatego, że raz je posadziłam i zapomniała, ale nie każda tak rośnie, mam jeszcze inne, jutro postaram się sfocić, porównamy.
Ilonko, u mnie po mrozach -6, chryzantemy pomarzły, Twój ogródek w mieście, tam trochę cieplej.


Obłęd kulkowy na forum, cóż o tej porze roku tylko to widać na ogrodzie.Obiecywałam opowieści żurawkowe, ale do zimy jeszcze trochę, jak spadnie śnieg....Na razie jeszcze z aparatem można chodzić.
Jodełka balsamiczna.
Sosenki.
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
pw 

Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Małe czy duże iglaki są atrakcyjne o każdej porze roku, a jak ślicznie wyglądają pod czapą śniegową. Mnie w maju przemarzła Jodła kalifornijska i do dziś bardzo brzydko wygląda, mam nadzieję że w przyszłym roku to nadrobi.
Pióropusznik strusi jest fajny bo nie trzeba się o niego starać, sam sobie daje radę pod warunkiem że ma duży teren do zagospodarowanie.
Mój tak ma i bardzo się z tego cieszę że sobie gdzieś tam lezie. No ale mój ogród to kilkakrotnie większy od Twojego. 
Pióropusznik strusi jest fajny bo nie trzeba się o niego starać, sam sobie daje radę pod warunkiem że ma duży teren do zagospodarowanie.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Majko, to na pewno uszkodzenia mrozowe na jodle? To świerki przemarzają, ale u nas , gdzie jest wietrznie i zimno nigdy nie zmarzły jodły, a mam ich kilka na ogrodzie, sadzone na pustym polu 11 lat temu.
Tym bardziej u Ciebie, gdzie znacznie cieplej.
Ilonko, odpisałam.
Fuj, jak nie przyjemnie na dworze, wyszłam zrobić zdjęcia zimozielonych paprotek i biegiem do domu.

Tym bardziej u Ciebie, gdzie znacznie cieplej.
Ilonko, odpisałam.

Fuj, jak nie przyjemnie na dworze, wyszłam zrobić zdjęcia zimozielonych paprotek i biegiem do domu.

Re: Ogród IGI. Żurawkowy zawrót głowy.
Iguś, tym razem galeria chyba z dedykacją dla mnie


