Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ja miałem ok 30 krzaków różnych odmian zanim wlazła ZZ zdążyły dojrzeć właściwie tylko koktajlowe a potem masakra.
Uratowałem tylko kilka krzaków innych odmian opryskiem ale owoców zbyt dużo nie było to co uratowałem to zerwane jako zielone, dojrzały na parapecie.
Jako poplon posiałem łubin
Na forum dowiedziałem się, że są odmiany bardziej odporne na to dziadostwo (zaraza) i w przyszłym roku pojawią się u mnie w ogrodzie :D
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Awatar użytkownika
dorkosa
200p
200p
Posty: 344
Od: 23 lut 2012, o 22:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ja mam raptem 8 (słownie: osiem) krzaków bawolego. Przy Was jestem małym Pikusiem.

Dopiero dzisiaj po pracy zauważyłam na nich pierwsze oznaki ZZ, a że było już dośc późno to nie szło im się dokładnie przyjrzec.
Jutro będzie gruntowny przegląd, bo może to po prostu krzaki naturalnie obumierają.
Krzaki mają jeszcze ogrom owoców (oczywiście jak na moją skalę) i jeśli to ZZ to je opryskam. Mam szansę na swoje pomidory jeszcze przez długi czas i będę o nie walczyc. Wygląda na to, że moje pomidory dopiero teraz się rozbujały.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

A ja "męczę" jeszcze kilka krzaków w gruncie i choć w końcu pojawiła się ZZ - padają: najszybciej "K153", potem "K152", kolejna to "Paw" i "Amana Orange".
Dobrała się też do "Brutusa" i "Etny", za to mocno trzyma się "Russian Orange" jak na razie bez oznak ZZ (sporo owoców) :shock: i "San Marcano" od Tuli też jeszcze jakoś rośnie.
Wszystkie te krzaki (pozyskane w sezonie z wilków i wsadzone w połowie lipca do gruntu) nie były niczym zabezpieczane - taki test odporności. ;:224
Pozdrawiam
Jerry
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

jerry Russian Orange u mnie mają malutkie owoce. Długość ok 7cm, średnica przy szypułce ok 5cm. Czy Twoje też są takie małe, czy ja o swoje nie zadbałam? Rzeczywiście są dość odporne na Zz :D. I pyszne :).
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Mam 56 szt. w gruncie, 17 odmian, wszystkie wysokie. Część z wymiany, część kupna. Większość wielkoowocowa. Koktailowych nie mam. Jakieś 10 szt. to porażka ;:145 - krzaczki nędzne i owocków bardzo mało, więc efektywne jest 46 szt. Posadziłam je na czarnej agrotkaninie. Do tej pory nie miałam śladu ZZ, odrobinę alternariozy ;:65 . Dwa razy pryskane: raz zapobiegawczo Amistarem, raz przeciw alternariozie Acrobatem. Oczywiście cały czas jestem czujna, obserwuję i środki mam w pogotowiu ;:224 . Mam wrażenie, że ta agrotkanina bardzo pomogła: miały cieplej, stała wilgotność, szybciej dojrzewały i zabezpieczenie przed chorobami od gleby odpryskującej w czasie deszczu na liście. Do tej pory zebrałam już około 100kg. a zaczęły rosnąć następne. Jem, przerabiam i zastanawiam się co tu jeszcze z nich zrobić, ale powoli mam już dosyć ;:oj .
Myślę, że 40 szt. w przyszłym roku będzie akurat.

Pozdrowienia, Jola
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Jode22 ten pomysł z włókniną wydaje się być niezły czy ktoś jeszcze ją używa i może potwierdzić Twoje obserwacje?
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ja też mam 56 krzaków w gruncie, w tym 9 karłowych i 4 koktajlowe, 39 odmian. Mimo że, w tym roku nie mam najwyższych plonów to pomidorów już mamy powyżej uszu, nie ma co z nimi robić :roll: Za rok planuję najwyżej 40 krzaków, lista odmian jeszcze się tworzy :)

To tylko dzisiejszy zbiór z części krzaków odmian wysokich, jeszcze przynajmniej drugie tyle czeka na zerwanie ;:219

Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Z tym dojrzewaniem to nie do końca bym się zgodził. Decydującą rolę ma jednak pogoda, a ta nie była tego lata (i wiosny) łaskawa dla roślin w gruncie na Wybrzeżu.
Mimo agrowłókniny dopiero we wrześniu mogę się cieszyć innym kolorem pomidorów niż zielony. Na pewno nie miałem kłopotu z chwastami :wink: .

Obrazek Obrazek

Obrazek

Na szczęście są zdrowe (miedzian przed wysadzeniem i jeden oprysk w końcu czerwca), a długoterminowa prognoza pogody bardzo obiecująca :D

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Zadam być może banalne, lub głupie pytanie ;:131 Ale czy po wyścieleniu pomidorów agrowłókniną da się je podlewać normalnie konewką? Ja u siebie nie widzę innej możliwości a chciała bym jakoś je zabezpieczyć przed chwastami. I dla nich to było by lepsze i dla mnie, bo czasu na wszystko brak.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ta agrotkanina to nie folia (agrotkanina a nie agrowłóknina, to jest różnica), jest przepuszczalna dla wody i powietrza i wieloletnia. Jak się podlewa, czy konewką, czy z węża, to woda normalnie przesiąka. Ona jest tkana, z pasemek o szerokości około1,5 mm, na krzyż (w końcu to tkanina). Są różne szerokości. Kupiłam taką o szerokości 0,8 m. tyle co na 1 grządkę. Trzeba też kupić kołki do mocowania - najlepiej typu gwoździe, bez zadziorów, bo łatwo je wyciągać. Kupiłam w Paszmix - ogłaszają się, że jest polska a nie chińska. Pomidorki sadziłam w rozcięciach na krzyż. Trochę było z tym kłopotu, bo jednocześnie kopałam dołki, dawałam kompost, rozkładałam tkaninę itd. W przyszłym roku wcześniej przygotuję grządki, tak jak radził forumowicz. Zrobię nawożenie rzędowe suszonym obornikiem i kompostem, a potem tylko rozłożę tkaninę, i będę sadzić w miejsca wycięć w tkaninie. Trochę kłopotu jest, jak się chce zasilać czymś sypkim: popiół, nawozy. Ja po prostu podnosiłam tkaninę z jednej strony grządki, razem z kołkami, podsypywałam, wzruszałam glebę, polewałam konewką ziemię, potem z drugiej strony. Jest trochę zachodu, ale w uprawie same zalety ;:215 .

Pozdrowienia, Jola
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

U mnie chwasty pięknie rosną wszędzie ale przy pomidorach słabiutko, może ze dwa razy w tym roku odchwaszczałam w pomidorach. Nie mam sadzonych w rzędzie ale raczej w jednym miejscu, w prostokącie.
Na rabatach kwiatowych i na ścieżkach pełno chwastów, warzywniak jest od nich prawie wolny.
Gdybym miała wykorzystać agrotkaninę/agrowłókninę to na rabatach kwiatowych a nie w warzywniaku.
No, chyba że ktoś uprawia pomidory na większą skalę to wtedy co innego, wtedy agro jest nawet pożądana.
Warzywniak przekopuję przed zimą, drugi raz wiosną, plus nawożenie. Niewiele chwastów czy ich nasion się uchowa.
Rabat ozdobnych nie przekopuję i pewnie dlatego mam tam chwasty.
Awatar użytkownika
Krystyna551
200p
200p
Posty: 437
Od: 6 lip 2011, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

W gruncie mam 120 krzaków. Codziennie obrywam pomidory i jeszcze nie koniec. Ale mam pod dostatkiem amatorów moich gruntowych pieknośći:), więc nie narzekam na nadmiar. A jak wrzesień będzie cieply to pobiję swój życiowy rekord w zbiorach pomidorów, a zresztą juz go pobiłam. Znajomi przychodzą do mnie aby "pozwiedzać" mój ogród a szczególnie poletko pomidorowe. Wszystko dzięki Wam ;:180
pozdrawiam:)
Krystyna
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

Ja tylko mam w planie zredukować odmiany o Fioletową zebrę...ale w planie mam również pozyskanie nowych odmian :D. Rodzina już nie chce słyszeć o nowych pomidorkach, ale ja nie ulegam :D. Jeszcze szukam Black cherry i Amana orange :). M domaga się również "tradycyjnego " pomidora. Ma być w miarę twardy, czerwony, nie malinowy ale smaczny... Rok temu miałam Cosovo, ale nie zdążyłam zebrać nasion. Bardzo Mu smakował.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

takie ochłodzenie się szykuje na południu Polski w nocy z soboty na niedzielę?? czy ja coś źle widzę? http://www.sat24.com/foreloop.aspx?type=0
Awatar użytkownika
wosiek67
500p
500p
Posty: 825
Od: 26 lut 2012, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 2

Post »

W przyszłym roku zastosuję włókninę to naprawdę fajny pomysł z tego co czytam ma same zalety :!:
Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”