W cieniu starego orzecha

[klarysa]

Lemko. Podziwiam róze. Szczególnie Pomponella i Heritage. Piekne.

[edulkot]

Ida u nas też nic ciekawego nie ma w sklepach, wszystko przez internet. Chociaż kupiłam późną jesienią w kapersie Gloria Dei która okazała się Casanovą ale jest piękna i zdrowa.
A te cudo od Bogdana z Allu to bez nazwy?


Bo ja też w przypływie chęci posiadania róż kupiłam w lipcu u niego róże, właśnie przyszły i się zastanawiam czy to właśnie ona.

[_ninetta_]

Oj kusisz tym Heritage, różyczek coraz więcej przybywa...
Iduś, jak tak dalej pójdzie to w przyszłym roku przeniesiesz swój wątek do działu róże

[lemka77]

Comciu faktycznie jest piękna - kwitnie całą kiścią kwiatów.
Ja swoją za wysoko przycielam po pierwszym kwitnięciu i teraz kwitnie na wys 180cm. W przyszłym roku przytnę ją niżej.

Majuś dzisiaj porobie jeszcze trochę fotek -wczoraj nie wzięłam aparatu

Aga to połączenie mi się udało. W dodatku kwitną w jednym terminie. Widziałam kiedyś na jakimś zdjeciu połączone dwie róże pnące też w dwóch kolorach przeplecione razem. To był widok

Klaryso ja tez bardzo lubię te dwie róze. Heritage ma kolor który uwielbiam a Pomponella ma przeurocze kwiatuszki

Majka ona się tak u niego nazywała - róża "cudo" pnąca angielska. Ale pnaca to ona jest mało - ma może 180cam no i ten kształt kwiatu sie nie zgadza ze zdjeciem z aukcji - tamten jest kulisty a u mnie jak widzisz - raczej płaski. Porównamy, jak u Ciebie zakwitnie. Ja też już dostałam od niego róże - dzisiaj będę sadzić.

Anetko Heritage to jest prawdziwa piękność. U Ciebie to dopiero będzie pieknie kwitł! Widać, ze masz ręke do róż.

[dodad]

Dostałyście juz róże z gołym korzeniem? Chyba troszkę za wcześnie Jak będzie ciepło to one zaczną przed zimą rosnąć

[Beata T]

Przepiękne różyczki a te nowe nabytki rewelacja
Ślicznie stworzyłaś te nasadzenia wzdłuż schodów rewelacja o i z jednej cebulki tyle kwiatków zimowita chyba i ja muszę go sobie zapisać do chciejstw na następny rok

[edulkot]

Dostałyście już róże z gołym korzeniem? Chyba troszkę za wcześnie Jak będzie ciepło to one zaczną przed zimą rosnąć

A co zrobić Dorotko jak tak wcześnie nasi sprzedawcy wysyłają. Miejmy nadzieję że zrobi się chłodniej i nie wyrosną do góry, a jak już to skłaniam się do sposobu jaki stosowało się kiedyś przy różach, jesienią się wycinało wszystko co żyło do odpowiedniej wysokości, na to kopczyk i ewentualnie choina. Przecież kiedyś nawet nie słyszałam żeby jakieś róże zmarzły w zimie, niskie były przycięte krótko a pnące były wytrzymałe. A teraz jest moda żeby zostawiać nawet kwitnące róże w czasie zimy. Myślę że to jest wymyślone przez hodowców róż żeby często kupować nowe róże.

Ida przepraszam że Ci zaśmiecam watek.
Dzięki za informacje o tej 'cudnej' róży. Jakbyś miała zdjęcie jej pączków to możesz pokazać jak wyglądają? Będziemy porównywać za rok czy to jest ta sama.

[pamelka]

A nasi zaprzyjaźnieni sprzedawcy jeszcze nie kopią nawet Czyżby się ktoś pospieszył
Moje nietóre różyce jakby lato poczuły
Podpisuję się obiema rękami pod zachwyrtami na Heritage i Pomponellą
A miałam nie nabywać więcej w odcieniach różu

[Dyskrecja]

Tak Maju, też obawiam się, że teraz świeżo wykopane z pól różanych krzewy nie zdążyły jeszcze zdrewnieć i już nie zdążą, trzeba mieć nadzieję, że uchowa się to co będzie pod kopczykiem.

[maniusika]

Maju u mnie odwrotnie, gdy przycinałam i kopczykowałam zawsze mi wymarzły i przez długie lata myślałam że nie będę miała róż ,dopiero gdy nie przycinałam przezimowały i teraz mam już kilkanaście krzaczków .. Też wolałabym obciąć na jesieni bo są mniej drapiące niż suche na wiosnę ..
Pnącym nie przeszkadza mróz w zimie jak są nawet trochę zabezpieczone , moje uszkadza przymrozek majowy gdy już mają pączki popękane ..

[lemka77]

Wiecie co, też mam obawy czy przeżyją. Jest ciepło. Rosa Cwik tez już szykuje wysyłkę. To oznacza że już róze wykopali, ogołocili z liści i przycieli. Na pewno będę musiała wysokie kopczyki zrobić. Oby się udało.

Jestem wściekła- kupiłam w obi cebulę zimowita liliokształtnego a zakwitł oczywiście zwykły. Też piękny ale za tą cebulę zapłaciłam 13zł. Trochę za dużo jak za zwykłego, którego już zresztą mam
Dzisiaj sadziłam żurawki -najnowsze nabytki - zeszło mi dość długo a moze dzień już krótki i nie miałam zbytnio czasu na fotki. ALe kilka zaraz wstawię.
Róże, te które przyszły to od bogdana z all. No cóż, posadziłam je - dość głęboko wsadziłam miejsce szczepienia -zobaczymy co z tego będzie. Mam już sporo róż od niego i w zasadzie dobrze zimowały. Chociaż kilka przemarzło.

Dorotko też się tego obawiam, że to jednak za wcześnie.

Beatko dziękuje za pochwały. Zimowity to piękne kwiaty, warto je mieć.

Maju fotki pączków zrobię, bo zaczęła teraz ponownie kwitnąć. Tylko dzisiaj nie miałam czasu - ciemno się zrobiło jak wyruszyłam na łowy z aparatem.

Jolu no właśnie jedni jeszcze nie kopią a drudzy już wysyłają. Zobaczymy co z tego będzie.
Heritage i Pomponella to absolutnie róze pierwszej potrzeby -są piękne i trzeba je mieć
Zastanawiam się nad drugim takim zestawem - ale już na wiosnę.

Helenko - dziwne trochę podejście niektórych sprzedawców - no cóż to klinet w razie czego straci. Kopczyki na pewno zrobię wysokie.

Janka u mnie wszystkie zawsze marzną do kopczyka. Oprócz Veilhenblau i Raubritterów. Reszta staruje od zera Ale częsć faktycznie załatwia wiosenny przymrozek.

Rabatka żurawkowo- różana








Elmshorn


nn


bukiet głogu


astry

[majka411]

Lemko, czy ja dobrze czytam, że Ty już sadzisz róże. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie na wiosnę.
Pogoda piękna, ładnie kwitną asterki, a ja myślałam, ze to marcinek. Różyczki zadowolone ze słonka.

[x-S-l]

no ja też czekam na róże od R., ale jeszcze troszkę sobie poczekam ale fakt, że już się nie mogę doczekać.....haha ale mi się napisało
rabatka przecudna!!!!
zaś głóg wygląda przecudnie.....owoce super!
astry też cudne - są one jednoroczne czy wieloletnie? bo mi się baaardzo kolor podoba, no mój ulubiony....

[Annes 77]

Iduś ja tez ostatniej jesieni sadziłam róże we wrześniu.Przysłali mi róże z Rosa Ćwik oraz od p.Bogdana.
Teraz wiem,że trzeba ustalić wcześniej datę wysyłki.Mi trochę róż padło ...gdzieś około 12 sztuk.
Mogę Cię tylko pocieszyć,że wszystkie ładnie odbiły na wiosnę,ale na 100% majowe przymrozki załatwily róże.
One juz miały listki,ja się cieszyłam jak głupia,a potem wielki szloch

[drozd]

Ido. Też byłem umówiony na zakup róż 10 września ale właściciel szkółki powiedział,ze róże są za mało zdrewniałe przez wrześniowe ciepło i nie są gotowe do zimowania. Takie róże mogą w zimie zmarznąć nawet pod przykryciem. Widzę to po swoich starych różach, że pędy są żywo zielone w pełni wegetacji. Dlatego przełożyłem termin odbioru pod koniec miesiąca.