Witam poniedziałkowo
Wiosna jak zwykle płata nam figle

No cóż kwiecień-plecień bo przeplata.....
Krzysztofie czterołapy oczywiście są

Nawet chwilowa równowaga, bo dwa psy i dwa koty, choc mam obawy, że któraś z moich suk może mi sprawic niespodziankę

Jak miały ostatnio cieczkę, to sąsiedzki kundel z rozbiegu przesadził płot i teraz się obawiam, że jego zaloty mogą miec konsekwencje
Jolllu wiosenka nie za piękna na razie, bo zimnota paskudna. Dzięki za brawa dla męzusia, ale na razie osiadł na laurach i nie ma czasu na dalsze prace

Zdrowa jeszcze nie jestem, ale to nie dziwota, bo ciągle w pracy i czasu na leczenie brak
Fragolciu jasne że kopią jak najęte

Cały kamyk mam wymieszany z ziemią i teraz to naprawdę będzie przechlapane, jak zaczną tam rosnąc chwaściska
Jolu nie jestem pewna o który stelaż Ci biega, więc odpowiem że na tym parasolowatym pnie się wisteria, a ta kratka to pozostałośc po eksmitowanym winogronie. Krzysiek chciał ją całą wywalic, ale na razie została zmniejszona i będzie podporą dla róż. Posadziłam tam Gebruder Grim i białą pnącą, ale nie wiem, czy z pnącej coś będzie

Zastanawiam się nad dołożeniem im Augusty Luise. Jak różyczki się zazielenią, to kratkę zasłonią
