Wandziu
Nareszcie trochę wiatru i ochłody, po upałach. Pospacerowałam po cienistych zakątkach, przyjrzałam się z bliska ślicznościom. Bodziszek rewelacyjny, takiego nie mam. Co do trzykrotek, od przybytku głowa podobno nie boli. Bardzo spodobała mi sie biała. Z irysków-lawendowe superaśne
Ognik zapłonie ferią barw jesienią, a mój chyba jednak nie

Nie wykazują chęci kwitnienia, po tej zimie i maju, to chyba cud, ze żyje.
Pozdrawiam
