Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2367
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Beato, zimowany jest w doniczce, w widnej piwnicy. Oczywiście całkowicie na sucho. Temperatura nie spada tam poniżej zera.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
To tez tak zrobię jak przyjdzie na to czas 

Pozdrawiam Beata 

Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Moim zdaniem a za małą doniczkę i chyba jest ciut za płytko. Z mojego doświadczenia wynika, że to nieprawda co piszą, że wolą małe pojemniki. Posadzone w małych kwitły bardzo słabo, a w gruncie i w dużych super. I to w tym samym roku.pull pisze:bettysolo, w pierwszym roku rósł kiepsko.
Właściwie do tej pory wygląda nie najlepiej.
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2367
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Ula, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Już trzy lata temu miałem przesadzić go do większej doniczki.
Już trzy lata temu miałem przesadzić go do większej doniczki.

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Przeczytałam cały wątek i co właściciel Agapanta, tak prawie inne metody uprawy 
Kupiłam w tym roku kłącze. Raczej skromnej wielkości jednak miałam nadzieję, że przez lato podrosną.
Tymczasem ledwo co to to urosło. Obydwa mają po kilka liści, niezbyt wysokich i niewielkie korzenie,
acz na szczęście zdrowe.
Jednak wyraźnie widać, że coś im nie podpasowało.
W jakiej tak naprawdę ziemi najlepiej by im się rosło?
I jak je w końcu zimować?
Przyznam, że te białe agapanty majreg są przepiękne / ile mają lat? /
viewtopic.php?p=5836312#p5836312
Ja te swoje wyjęłam z doniczek, otrząsłam ziemię i ponieważ miałam pod ręką leśną ściółkę z igliwiem
to je tym zasypałam.

Kupiłam w tym roku kłącze. Raczej skromnej wielkości jednak miałam nadzieję, że przez lato podrosną.
Tymczasem ledwo co to to urosło. Obydwa mają po kilka liści, niezbyt wysokich i niewielkie korzenie,
acz na szczęście zdrowe.
Jednak wyraźnie widać, że coś im nie podpasowało.
W jakiej tak naprawdę ziemi najlepiej by im się rosło?
I jak je w końcu zimować?
Przyznam, że te białe agapanty majreg są przepiękne / ile mają lat? /
viewtopic.php?p=5836312#p5836312
Ja te swoje wyjęłam z doniczek, otrząsłam ziemię i ponieważ miałam pod ręką leśną ściółkę z igliwiem
to je tym zasypałam.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Dorzucę swoje 3 grosze.
Przed kupnem agapanta czytałam Zoję Litwin https://naradka.wordpress.com/2010/11/16/agapant/
Od siebie dodam, że zimują w piwnicy z małym oknem więc mają niezbyt jasno, od czasu do czasu podlewam przez całą zimę.
W tym roku pod koniec lutego ustawiłam doniczki na południowym parapecie, dokarmiałam zgodnie z zaleceniami j.w. i zakwitły bardzo szybko, najpierw niebieski a potem biały ku mojej radości
bo mała sadzonka. W maju wyniosłam na dwór i oczywiście przekwitły. Nie zraziłam się tym jednak tylko regularnie podlewałam (na okrągło podlewam deszczówką) i nawoziłam na kwiat tym co miałam na zmianę ( nawóz do pomidorów, surfinii i pelargonii). Moja cierpliwość została wynagrodzona i niebieski zakwitł wieloma kwiatami.
Przed wiosną (gdzieś pod koniec lutego) planuję wysadzić niebieskiego z donicy i dać mu nieco większą...i zobaczymy jak zareaguje....aż się boję ale muszę go przesadzić bo mi rozsadzi doniczkę.
Liczę też na białego bo przez lat ładnie się rozrósł i niechby na wiosnę znowu zakwitł bo jest śliczny i nawet ładniejszy od niebieskiego.


Przed kupnem agapanta czytałam Zoję Litwin https://naradka.wordpress.com/2010/11/16/agapant/
Od siebie dodam, że zimują w piwnicy z małym oknem więc mają niezbyt jasno, od czasu do czasu podlewam przez całą zimę.
W tym roku pod koniec lutego ustawiłam doniczki na południowym parapecie, dokarmiałam zgodnie z zaleceniami j.w. i zakwitły bardzo szybko, najpierw niebieski a potem biały ku mojej radości


Przed wiosną (gdzieś pod koniec lutego) planuję wysadzić niebieskiego z donicy i dać mu nieco większą...i zobaczymy jak zareaguje....aż się boję ale muszę go przesadzić bo mi rozsadzi doniczkę.
Liczę też na białego bo przez lat ładnie się rozrósł i niechby na wiosnę znowu zakwitł bo jest śliczny i nawet ładniejszy od niebieskiego.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Moje agapanty już w piwnicy. Piwnica ma 2 małe okienka więc jakąś poświate mają.
Tam spędzają zimę aż do kwietnia - maja, kiedy wynoszę je do ogrodu ( podlewane lekko 1 x w miesiącu).
W donicy stoją wiele lat, aż ją rozerwią korzeniami, w tym roku przesadzane do wiadra po farbie ( dziury robiłam wiertarką). W poprzednim nie było ani grama ziemi tylko splot korzeni, żeby je rozdzielić trzeba użyć siekiery lub piły. W tym posiedzą z 5-7 lat.
Kwitną obficie co roku.
Tam spędzają zimę aż do kwietnia - maja, kiedy wynoszę je do ogrodu ( podlewane lekko 1 x w miesiącu).
W donicy stoją wiele lat, aż ją rozerwią korzeniami, w tym roku przesadzane do wiadra po farbie ( dziury robiłam wiertarką). W poprzednim nie było ani grama ziemi tylko splot korzeni, żeby je rozdzielić trzeba użyć siekiery lub piły. W tym posiedzą z 5-7 lat.
Kwitną obficie co roku.
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Doradzcie proszę.
Na przyszły rok zastanawiam się nad zakupem agapanta.Tylko że jeśli chodzi o zimowanie chyba nie miałbym gdzie jak tylko ciemną ciepła piwnice.Czy on by sobie dał sobie rade w takich warunkach?Czy okrywanie rośliny na zimę na balkonie da dobre efekty?
Na przyszły rok zastanawiam się nad zakupem agapanta.Tylko że jeśli chodzi o zimowanie chyba nie miałbym gdzie jak tylko ciemną ciepła piwnice.Czy on by sobie dał sobie rade w takich warunkach?Czy okrywanie rośliny na zimę na balkonie da dobre efekty?
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Moje stoją w ciemnej piwnicy i sobie dobrze radzą.
Alicja
Alicja
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Moje nadal stoją na dworze i mają się super, ale jeszcze nie ma zimy...
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
U nas przymrozki, agapanta podlewałam w czasie świąt w piwnicy, część liści zielona, sporo uschniętych.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1529
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
U mnie w piwnicy na oknie południowym rośnie sobie całą zimę agapant. Już drugi rok jak go nie przesadzam i nie podlewam i nic z nim nie robię. Doniczka bez odpływu to był strzał w dziesiątkę. Widocznie agapanty lubią mokre klimaty. W lato jak stał w ogrodzie to tylko co jakiś tydzień wylewałem z niego nadmiar wody. Oczywiście zakwitł w pierwszym roku uprawy co mnie niezmiernie ucieszyło. Taki piękny kwiat a tak małe wymagania.
Niedawno zakupiłem odmianowego agapanta niebieskiego. Chyba jakąś miniaturową wersję bo ten mój to kwitł na wysokości około 1,2 m.

Tak wygląda teraz w piwnicy. Dwa pozostałe zdjęcia to z 2017.


Niedawno zakupiłem odmianowego agapanta niebieskiego. Chyba jakąś miniaturową wersję bo ten mój to kwitł na wysokości około 1,2 m.

Tak wygląda teraz w piwnicy. Dwa pozostałe zdjęcia to z 2017.


Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4102
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Marku gratuluję!
Ja mam pełną donice i nie kwitnie.
Czy nawoziłeś, jeśli tak to kiedy i czym???
Dawniej jak miałam, to biały zakwitł po 6 latach a niebieski po 3, (tamte nie przetrwały kiedyś zimy).
Teraz mam nowe i znów tylko szczypiorek a u Ciebie taki maluch i już z pakiem, niesamowite.


Czy nawoziłeś, jeśli tak to kiedy i czym???
Dawniej jak miałam, to biały zakwitł po 6 latach a niebieski po 3, (tamte nie przetrwały kiedyś zimy).
Teraz mam nowe i znów tylko szczypiorek a u Ciebie taki maluch i już z pakiem, niesamowite.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Gratuluje!
Też mi kwitły jak były dużo wyższe. W jednej donicy mam oba kolory.
Też mi kwitły jak były dużo wyższe. W jednej donicy mam oba kolory.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1529
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Agapant(Agapanthus) -uprawa,zimowanie,problemy
Niczym nienawożony. Posadzony w kwietniu do doniczki stał w tunelu gdzie cały miesiąc grzała farelka. W maju pokazał się już pęd kwiatowy. Jak w ogrodniczym pokażą się sadzonki w bieli to pewnie go zdobędę. Z tym kwitnieniem tak młodej rośliny to pewnie zbieg okoliczności.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek