Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Dzięki! Może przeżyją.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Różanko, ale ona przecież wg Rosarium jest do minus 27... Hmm, może po prostu posadziłaś ją na nieodpowiednim stanowisku, a może znowu opis Rosarium nijak ma się do naszych warunków.
Ja bym chętnie wzięła, ale niestety nie mam żadnych bylin na wymianę, bo dopiero z ogrodem zaczynam. Za ile ją chcesz odstąpić?
Ja bym chętnie wzięła, ale niestety nie mam żadnych bylin na wymianę, bo dopiero z ogrodem zaczynam. Za ile ją chcesz odstąpić?
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Santio, nie chcę Cię zniechęcać, ale moje rosną od południa i mają od północy ścianę domu. U mnie -27 to pikuś, potrzebuję róż na -30, bo tyle jest każdego roku zimą przynajmniej kilka dni.
Nie wiem jaki będzie koszt wysyłki, jeszcze nic nie wysyłałam, żeby Ci się opłacało. Zapytam na poczcie i dam znać.

Nie wiem jaki będzie koszt wysyłki, jeszcze nic nie wysyłałam, żeby Ci się opłacało. Zapytam na poczcie i dam znać.
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ładna ta hortensja i na pewno dobrze poradzi sobie w zacienionym miejscu.
Czy ona wymaga mocno kwaśnego podłoża czy jest tolerancyjna?
Szkoda Sympatii, to piękna róża, u mnie cudnie kwitła w tamtym roku,ma takie aksamitne płatki i tak mocno nie wymarza, ale rzeczywiście słyszałam, że jest wrażliwa
Czy ona wymaga mocno kwaśnego podłoża czy jest tolerancyjna?
Szkoda Sympatii, to piękna róża, u mnie cudnie kwitła w tamtym roku,ma takie aksamitne płatki i tak mocno nie wymarza, ale rzeczywiście słyszałam, że jest wrażliwa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Kasia_rom: W takim razie odstępuję, jeśli oczywiście chcesz i uważasz, że będzie jej u Ciebie lepiej.
Co do hortensji to w necie są sprzeczne informacje. Mam dwie krzewiaste Anabelle (dopiero przyszły dwa dni temu) i jedną bukietową "Renhy" ("Vanille Fraise") (przyjdzie jutro
) i kompletnie nie wiem czy one lubią cień, słońce czy półcień. W każdym opisie co innego. Wydumałam, że najlepszy będzie półcień. Mam nadzieję, że przetrwają mrozy. Do tej pory nie miałam styczności z hortensjami. Jednak mi się podobają i zrobiłam im tą przysługę, że wybrałam podobno te najodporniejsze, kwitnące na pędach jednorocznych.
Co do hortensji to w necie są sprzeczne informacje. Mam dwie krzewiaste Anabelle (dopiero przyszły dwa dni temu) i jedną bukietową "Renhy" ("Vanille Fraise") (przyjdzie jutro

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Kasiu, jak wsadziłam to wsypałam do dołka kwaśnego torfu, tak ze 3 łopaty i już nic więcej. Nawet jej specjalnie nie nawożę. Może będę mieć jakieś sadzonki, muszę rozgarnąć ściółkę, bo ona się fajnie ukorzenia z pędów leżących na ziemi.
No cóż, moje pnące różanki będą mieć lepiej gdzie indziej
Santio, chyba rozmawiamy o dwóch różnych sprawach jednocześnie.
Z Kasią o hortensji pnącej na północną stronę, albo o jakiejś wytrzymałej róży, a z Tobą w ostatnich wiadomościach o Symphatii. Mam nadzieję, że czegoś nie zamieszałam, ale tak mi się wydaje. Nie chciałabym jakiś nieporozumień 
No cóż, moje pnące różanki będą mieć lepiej gdzie indziej

Santio, chyba rozmawiamy o dwóch różnych sprawach jednocześnie.


Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Może i ja dostanę sadzoneczkę na otarcie łez? ehehe ;)
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ja już nic nie kumam.
Kasiu czy Ty też chcesz Symphatie? Mam 2 sztuki, to mogę was podzielić dziewczyny
Prosze mi się tu opisać po kolei
Kasiu czy Ty też chcesz Symphatie? Mam 2 sztuki, to mogę was podzielić dziewczyny

Prosze mi się tu opisać po kolei

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
No ja zrozumiałam, że Kasia chce, więc oddałam od razu, bo u mnie też raczej zimno. Jeśli u Kasi ma być im lepiej, to niech jadą do Kasi. Zapytałam też czy może też przypadkiem znajdzie się dla mnie jakiś odrościk (sadzoneczka) hortensji na otarcie łez po oddanych różach ;)
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Kochane dziewczyny!
Przepraszam jeśli namieszałam, Santia,oczywiście różyczki są Twoje
Napisałam po prostu ,że to piękna róża, a że mieszkam niedaleko Rozanki dodałam, że u mnie mocno nie wymarza.
Ja zaś potrzebuję czegoś na północną ścianę, i dlatego myślę o hortensji.
Rozanko, dziękuję za propozycję ale ja w czerwcu się przeprowadzam dość daleko, i pewnie dopiero jesienią będę mogła pomyśleć o nowych roślinkach. Może wówczas znalazłaby się jakaś odnóżka
Santio, kupiłaś piękne hortensje. Myślę, że Anabell lepiej posadzić w cieniu, zaś bukietowe są bardziej odporne na słonko, może byś półcień.
Ale specjalistką nie jestem, może Rozanka poradzi Ci lepiej

Przepraszam jeśli namieszałam, Santia,oczywiście różyczki są Twoje

Napisałam po prostu ,że to piękna róża, a że mieszkam niedaleko Rozanki dodałam, że u mnie mocno nie wymarza.
Ja zaś potrzebuję czegoś na północną ścianę, i dlatego myślę o hortensji.
Rozanko, dziękuję za propozycję ale ja w czerwcu się przeprowadzam dość daleko, i pewnie dopiero jesienią będę mogła pomyśleć o nowych roślinkach. Może wówczas znalazłaby się jakaś odnóżka

Santio, kupiłaś piękne hortensje. Myślę, że Anabell lepiej posadzić w cieniu, zaś bukietowe są bardziej odporne na słonko, może byś półcień.
Ale specjalistką nie jestem, może Rozanka poradzi Ci lepiej


Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
o kurczę, ale namieszałyśmy ;) Ja na prawdę chętnie odstąpię "zaklepaną" różę, jeśli u Ciebie może być jej lepiej ;)
Więc napisz tu raz dwa ostatecznie czy jednak chcesz ;)
Pozdrawiam Was serdecznie ;)


Pozdrawiam Was serdecznie ;)
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Nie, jednak dziękuję, chociaż to piękna róża
A na jakim biegunie zimna mieszkasz Santio?


A na jakim biegunie zimna mieszkasz Santio?

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
No to się uśmiałam
Ok, jeszcze raz co z tymi różami? Santio, chcesz? Ale jak Ci przemarznie, to nie odbieram z powrotem
Hortensję muszę dokładnie obejrzeć, pewnie się coś znajdzie ale nie wiem jakie duże, ale dopiero w niedzielę, bo mam młyn.
Co do hortensji nie-pnących, to byłam strasznie zawiedziona po jednym zakupie i sobie odpuściłam, a traz znowu próbuję, właśnie z Anabell i Vanille Fraise. Zobaczymy jak sobie poradzą, na szczęście można je ciachać po zimie
Co do sadzenia to Kasiu masz stuprocentową rację, Anabell do cienia Vanilla na słonko, jak ktoś je ma

Ok, jeszcze raz co z tymi różami? Santio, chcesz? Ale jak Ci przemarznie, to nie odbieram z powrotem

Hortensję muszę dokładnie obejrzeć, pewnie się coś znajdzie ale nie wiem jakie duże, ale dopiero w niedzielę, bo mam młyn.
Co do hortensji nie-pnących, to byłam strasznie zawiedziona po jednym zakupie i sobie odpuściłam, a traz znowu próbuję, właśnie z Anabell i Vanille Fraise. Zobaczymy jak sobie poradzą, na szczęście można je ciachać po zimie

Co do sadzenia to Kasiu masz stuprocentową rację, Anabell do cienia Vanilla na słonko, jak ktoś je ma

- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
No właśnie u mnie go nie brakuje
Mam samo słońce, oczywiście nie dzisiaj
Nie mam dużych drzew, kupiliśmy pustą działkę.
Mam głównie rośliny na słoneczne stanowiska, tylko jedną rabatę w cieniu.
A dwie hortensje w doniczkach stały na wejściowych schodach i latałam z nimi do cienia jak słońce lepiej przygrzało
A tam gdzie się przeprowadzamy są drzewa, jest sporo cienia, i pewnie hortensje będzie można posadzić


Nie mam dużych drzew, kupiliśmy pustą działkę.
Mam głównie rośliny na słoneczne stanowiska, tylko jedną rabatę w cieniu.
A dwie hortensje w doniczkach stały na wejściowych schodach i latałam z nimi do cienia jak słońce lepiej przygrzało

A tam gdzie się przeprowadzamy są drzewa, jest sporo cienia, i pewnie hortensje będzie można posadzić
