Leszczyno, dzięki za uznanie
Krysad, Krysiu muszę przyznać, że nigdy tych ozdób nie prałam i myślę, że chyba nie ma takiej możliwości. One się zresztą nie brudzą. Nie wiszą tu cały rok, tylko co pewien czas je zmieniam, zależnie od pory roku. Niedługo mam zamiar powiesić ozdoby wiosenne i wielkanocne.
Kamyku, nie ma co narzekać na pogodę. I tak dobrze, że nie ma u nas tych zapowiadanych ciężkich mrozów. Chociaż faktycznie na dworzu jest okropnie i człowiek szybko chowa się w domowym cieple, wśród kwiatków doniczkowych.
Anya, dziękuję za pochwałę moich storczyków. Trochę się ich u mnie zebrało, kilkadziesiąt. Ale gdy oglądam twoje orchidarium lub ogród, to u mnie już nic nie wydaje się fajne ani ilościowo bogate. Twoje hosty rosnące ramię w ramię łamią jednak wszelkie zasady opisywane w podręcznikach. TYm bardziej podziwiam ich zgodną współpracę.
100krotko Masz ten jeden jedyny storczyk, więc nie dziwię się, że tak bardzo się przejmujesz tym uschnięciem pączków. Czasem nie wiadomo o co chodzi takiemu storczykowi. U mnie parę dni temu też tak z jednym było, chociaż stoi obok kilku innych, którym nic złego się nie dzieje.
Heliofitko, właśnie się dziwiłam, że nie odwiedzałaś mnie w tym watku, tylko wyłącznie w doniczkowym. Ale uznałam, że po prostu w tamtym lepiej się czujesz.
Kasik, Roma,Tacca, Asiu
