Nie mam niestety internetu.
Na dzień dzisiejszy większość mammillarii ma pąki kwiatowe, jednak nie mogą się rozwinąć ze względu na brak słońca. Na śląsku non stop pada, jest szaro i ponuro. Najprawdopodobniej wszystkie przeniosę na parapet, boję się o możliwe przymrozki.
Te z wełnowcami odseparowałam i jak na razie mają kwarantannę.
Frithia pulchra trochę podupadła na zdrowiu i wyglądzie, jednak niezmordowanie zawiązuje nowe macki, nie wiem czy w tym roku zakwitnie. Gratis w formie Scilla violacea, trochę urosła, nawet zakwitła i wypuściła 2 nowe cebulki. Niestety nie dostąpiła zaszczytu przesadzenia z doniczki w której ją dostałam (bodaj 4x4 albo mniejsza)
Większość kaktusów ledwo mieści się w doniczkach. Nie mam czasu, ba - nawet nie mam gdzie kupić doniczek by je posadzić. Te dostępne na allegro są zdecydowanie za drogie, a w grę wchodzą tylko kwadratowe. Ale dla chcącego nic trudnego
Czekam na okres, gdzie większość miesiąca będzie przeznaczony na odpoczynek to się nimi zajmę i sprawię im zasłużoną sesję zdjęciową. Jak na razie 3/4 praca i 1/4 sen ;)
Pozdrawiam