Mieczyki dzielimy się doświadczeniami Cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Jak będę w weekend w markecie, to zobaczę, co, jak duże i za ile, bo jeśli wapno jest pakowane w 20 kg worki, to nie będę prosić faceta, by sobie takie coś na plecy zarzucał. :wink: Nie wiem, jakie tam może być pH, ale obok rosną cebule wiosenne i wygladają "kwitnąco", a ziemi niczym nie wzbogacałam, poza rozsypanym nawozem jesiennym w listopadzie. To chyba mieczyki sobie też poradzą, muszę tylko poprawić strukturę tej gleby. Ale ... zanim do tego dojdzie, muszę jeszcze wychapać z połowę tego, co z jałowca zostało i korzenie... ;:133 Herbata i do roboty. :D
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Dyshia Zbieraj skorupki jajek, można je pokruszyć i wkopać, albo moczyć w wiaderku z wodą i tym podlewać ziemię.
Jeśli ziemię chce się zakwasić można zbierać fusy z kawy i herbaty, ja choć mam duży ogród nigdy takich rzeczy tj odpadków nie wyrzucam na śmietnik, ani do zlewu.
Awatar użytkownika
Dyshia
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 17 lut 2010, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Ja wszystkie odpadki organiczne wyrzucam na kompost. :D To jeszcze wrócę do tego tematu, jak już będę się przymierzać do sadzenia. Teraz mam dwie sprzeczne wizje w głowie, i trochę mi zajmie, aż się na którąś zdecyduję. :roll:
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Mi wyszedł pierwszy 'Zizane' z ziemi :heja
Awatar użytkownika
Yoostysia
200p
200p
Posty: 244
Od: 12 lut 2011, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

A ja wypatrzyłam dobrych 5 lub 6 botanicznych z zeszłego roku, tych podkiełkowanych i przesadzonych do ogródka :tan
regulamin
Awatar użytkownika
krysad71
1000p
1000p
Posty: 1916
Od: 11 gru 2009, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Ja też jeszcze nie posadziłam mieczyków i sądziłam, że jestem bardzo spóźniona. Brakuje mi w kwietniu czasu i zimnica była a ja przeziębiona. Dobrze, że trafiłam na informacje - przepis na sadzenie mieczyków. O tym obrywaniu cebul nie wiedziałam.
A jak wyglądają krokosmie, otrzymałam od Ciebie piękny zestaw. Jeszcze raz dziękuję.
WESOŁYCH ŚWIĄT
Pozdrawiam Krystyna
MLODA1
500p
500p
Posty: 526
Od: 2 kwie 2010, o 23:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Moje mieczyki mająjuż po 10 cm, rosną w doniczkach w oranżerii. Krokosmie też wychodzą już z ziem, były włożone wcześniej niż mieczyki, ale później wyszły. Powiedzcie kiedy mam już wysadzić mieczyki do gruntu?
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1007
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Kupiłam dziś środki przeciw grzybicze i na szkodniki.Jak to sie stosuje.Który najpierw czy może 2 naraz wymieszać i po prostu namoczyć?
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Lucy2na

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

:wit witam
pierwszy raz się wpisuję choć podglądam od dawna ...
Fajnie juest uczyć się od takich fachowców....
Moje mieczyki już wysadzone.... ciekawe jak w tym roku się popiszą ..bardzo je lubię ...są przepięknymi kwiatami , a o ilości kolorów i gatunków to można czytać całymi dniami ...
pozwolicie , że będę was w dalszym ciągu podglądać?
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Posadziłam cześć mieczyków dzisiaj. Zostały mi jeszcze te, które kupiłam u Anity i za nie zabiorę się w piatek. Sadzone u mnie mieczyki nigdy nie były obierane ze skorupek :roll: w tym roku poraz pierwszy. Namoczyłam w Kaptanie i do ziemii. Czekam teraz aż pojawią się nad ziemią ;:224
Czy nawozicie czymś mieczyki jak się juz pokazują? Czy jak zawiązują pąki. Pod część posadzonych dodalam trochę kompostu, w innym miejscu wcześniej troszke rozypałam azofoską. Czy to powinno im wystarczyć. Dodam, że ziemię mam bardzo piaszczystą.
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Awatar użytkownika
JustynaK
200p
200p
Posty: 296
Od: 24 lis 2010, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

JA w tym roku przed posadzeniem wymieszałam ziemię z odrobiną gołębich odchodów, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale przez dwa lata moje mieczyki były bardzo marne więc postanowiłam tym razem je wspomóc :D a czy dobrze zrobiłam ...to się okaże

No i witaj Lucynko :wit fajnie, że jesteś z nami :)
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

myrtille1986 pisze:Kupiłam dziś środki przeciw grzybicze i na szkodniki.Jak to sie stosuje.Który najpierw czy może 2 naraz wymieszać i po prostu namoczyć?
Tu masz odpowiedź.

Lucy2na podglądaj nas jak najczęściej i wrzuć jakieś zdjęcia swoich piękności :)
Tomek
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

JustynaK nie wiem czy dobrze zrobiłaś. Podobno takie czyste odchody potrafią spalić. Inna sprawa, ze ja też nie żałuję kurzętnika p[od kwiatki. Gdy już podrosną podlewam je przefermentowana gnojówką.Czasami zostawiam rządek czy dwa dla porównania, okazuje się, ze jest kolosalna różnica.
Justka pisze:Posadziłam cześć mieczyków dzisiaj. Zostały mi jeszcze te, które kupiłam u Anity i za nie zabiorę się w piatek. Sadzone u mnie mieczyki nigdy nie były obierane ze skorupek :roll: w tym roku poraz pierwszy. Namoczyłam w Kaptanie i do ziemii. Czekam teraz aż pojawią się nad ziemią ;:224
Czy nawozicie czymś mieczyki jak się już pokazują? Czy jak zawiązują pąki. Pod część posadzonych dodałam trochę kompostu, w innym miejscu wcześniej troszkę rozsypałam azofoskę. Czy to powinno im wystarczyć. Dodam, że ziemię mam bardzo piaszczystą.
Też podsypuję przed posadzeniem azofoską, aby jej za dużo nie marnować, robię dość szerokie międzyrzędzia, azofoskę sypię w tym miejscu gdzie będą posadzone mieczyki wykopuję dołek przy okazji mieszajac nawóz. Jeśli cebulki są małe wciskając cebulkę do ziemi częściowo mieszam ziemię z azofoska.

Gdy rośliny maja ze 20 cm podczas oprysków przeciwgrzybowych kaptanem miedzianem czy topsinem dodaję do opryskiwacza florovit w płynie to jest takie nawożenie dolistne.

Przed obsypywaniem mieczyków wylewam w rządek gęsta przefermentowaną gnojówkę i zaraz potem przesypuję ją ziemią, aby azot z gnojówki nie uciekł mi w powietrze.
Co by tu jeszcze. aha, po wschodach gdy widzę, że liście mieczyków maja jasnozielony kolor sypię między rzadki wapno nawozowe i to dość dużo (mam chyba kwaśną ziemię). Po tym wapnie mieczyki dostają tzw wigoru. Przynajmniej ja to tak widzę.

Lucynko ucz się na naszych błędach, ale nie bierz wszystkiego dosłownie. Dużo rzeczy decyduje o tym, czy nam rośliny wydadzą oczekiwany plon. Np. klasa ziemi, kwasowość pogoda, podlewanie, nawożenie. We wszystkim trzeba mieć umiar. A mieczyki muszą zakwitnąć.

Zibi_41 To co wyżej napisałam + dużo serca i wszystko rośnie jak na sterydach.

myrtille1986 nie wiem czy jest sens mieszać opryski. Przeważnie maja podobny skład. Moczymy przeciw grzybom. Przeciw robakom, raczej wtedy gdy widzimy uszkodzone przez nie cebulki. U mnie jak dotąd nie był takiej potrzeby.

MLODA1 nie mam doświadczenia z cebulkami w doniczkach. Czym prędzej je przesadzisz tym dla nich lepiej.Jeśli masz ich niedużo, a spodziewane są przymrozki to można je okryć np. jakimiś kapturkami, albo agrowłókniną. U mnie przymrozki jeszcze nigdy nie zaszkodziły mieczykom, ale to wcale nie znaczy że nie mogą zaszkodzić.

krysad71 ja tez dopiero sadzę, i jeszcze przez cały maj będę sadzić mieczyki i krokosmie, aby mi nie zakwitły w jednym terminie. U mnie w tym roku mimo pięknej wiosny wszystko jest opóźnione.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

A ja właśnie miałam zapytać Krysi jak nawozić mieczyki :;230 Posadziłam przedwczoraj normalne cebule duże, a wczoraj ten drobiazg sierocy, co w zeszłym roku nie zdążył urosnąć. Mam nadzieję, ze urośnie i zakwitnie :-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
myrtille1986
1000p
1000p
Posty: 1007
Od: 23 mar 2010, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław/Radom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

zelwi Dziękuję !Szukałam i mi ta strona chyba uciekła. :oops:
Krycha Dziękuję kochana za odpowiedz.Ale czy jak mam nowe kupione w sklepie cebulki to sie opłaca je moczyć.Mama twierdzi że były zaprawiane przed sprzedażą ale niektóre z tych cebulek mają delikatny nalot z pleśni.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”