Jak wspominałam , początki mojej kariery ogrodniczej były typowe ? trawnik i trochę iglaków. Kwiatów nie było W OGÓLE . No, pelargonie w doniczkach...
Potem zaczęło się coś pojawiać bez żadnej koncepcji , przypadkowo...Tyle czasu zmarnowane...
Niedawno ?zobaczyłam? wizję swojego wymarzonego ogrodu i powolutku zaczęłam to realizować.
W kwestii kwiatów ma być tak ( bo na razie, w porównaniu z Waszymi ogrodami, jest ich malutko...)
- generalnie przeważać ma zielony... ( Gertrude Jekyll powiedziała, że ludzie zapominają, że zielony to też kolor...). Dużo iglaków, liściastych krzewów i bylin ozdobnych z liści
- te nasadzenia ożywiać mają plamy kwiatów ( min. po 5 sztuk)
- kwiaty - tak , jak pozostałe rośliny w ogrodzie, mają być ?swojskie?
- przeważają odcienie ŻÓŁCI i POMARAŃCZU
- gdzieniegdzie kropla ciepłej czerwieni
- oraz BIEL ( nie tylko w Białym Ogrodzie )
Trzymam się konsekwentnie tego planu, kupując rośliny.
Ale ? są jakieś stare nasadzenia , których szkoda mi wywalić ( np. fioletowa trzykrotka ? może ktoś chce?? ), czy lila bodziszki.
Ale ? w Białym Ogrodzie, zgodnie z Waszymi sugestiami , pojawi się kolor ( kropla niebieskiego ) dla podkreślenia bieli.
Dlaczego żółć i pomarańcz ?? Lubię je , to barwy radości i słońca, ożywczy powiew, przypływ energii. Uśmiech . Ciepło .
A biel ? Jest fascynująca...wyrafinowana...delikatna...
Jakie kwiaty rosną w moim ogrodzie ? W większych ilościach - liliowce ( jak dotychczas stare odmiany ), lilie ? dopiero zaczynam, chcę ich mieć mnóstwo, hortensje ( na razie głównie krzewiaste i pnące ).
Zacznę od żółtych...














Jeśli ktoś nie lubi tego koloru, chyba przez to nie przebrnie...