Grażynko - ja też często żałuję, że fotka nie potrafi oddać piękna.
Ale przyznaję, że niekiedy jest litościwa i potrafi zakryć brzydotę a uwypuklić to co ładne.
Parsknęłam śmiechem przy tej Twojej wypowiedzi :
a jeden sąsiad to patrzy na mnie jak na oszalałą...
ciągle mnie widzi z łopatą- pewnie bałby się takiej baby
.
Aż mąż spojrzał na mnie z zaciekawieniem i pytaniem w oczach.
Moi sąsiedzi pewnie się zastanawiają, co ja tak z aparatem latam i po co?
Pięknie się zapowiada Twój kącik z pergolą.
Ciekawe i fajne, że mamy takie różne preferencje kolorystyczne - Liska lubi kolor biały, Ty fioletowy,
a ja np. żółty i pomarańczowy.
