Ogródek kogry cz.8

[kogra]

Remont sięgnął zenitu i tylko pyłu wszędzie jak piasku na sacharze.
Ale fachowcy na razie się starają.
Już tynki położone, tylko wprawić okna - mają być jeszcze w tym tygodniu - małe poprawki zrobić i jak wszystko wyschnie wyschnie to można malować.
I jeszcze CO w rozsypce, ale w przyszłym tygodniu chyba da się dokończyć.
Na razie pogoda sprzyja, więc oby taka jak najdłużej była.
A widoki na razie niezbyt zachęcające.
Tak było do wczoraj.

[kogra]

Ale zapraszam wszystkich na cebulaczki na francuskim cieście.
Poprawiam sobie humor takimi specjałami czekając na koniec remontu.

[abeille]

Grażynko, jak widzę Twój remont to mi tylko ciarki przechodzą po plecach BRRRR
Ale na cebulaczki chętnie sie załapię

[bogusia177]

Nie masz tak źle Grażynko ,,,u mnie to dopiero było,,, ścianę wykuwaliśmy ,,oj to byś dopiero chciała widzieć ile cegieł starego tynku ,,,no ale przeżyliśmy ,,,,w garażu

[Zyta]

Dorotko - ja wszystkie lilie mam w wiaderkach.
Te co miałam w gruncie zjadły ślimaki i od tej pory nie sadzę.

Gabi - nie ma za co.

Dzisiaj zrobiłam obchód po ogrodzie bo wreszcie wyjrzało słoneczko.
Ze zdziwieniem zauważyłam że kilka róż nadal kwitnie.
Żółta herbacianka ma nawet pączki.
Papa Meiland nic sobie nie robi ze śniegu i pąki stoją jak w wojsku.
Dzielna malutka posadzona w tym roku Margo Koster kwitnie niczym w lecie.
Poliantka też jakoś sobie radzi, choć jeszcze w pokłonie.
A pani Gożdzikowa......ma to w ......i nadal robi pączki i kwitnie, choć trochę wyblakła, ale nieznacznie.
Czyż nie są piękne w obliczu gołego już ogrodu ?
Grahamek też ma pączki ale w niskim pokłonie nie dał zajrzeć na rozwijające się pączki i trochę się podnosi spod zwisu pod śniegiem. Może jak się podniesie to pstryknę fotkę.
Reszta różyczek już w śnie zimowym.

Grażynko - pierwszy raz widzę "pani Goździkową"... gdzie ja nabyłaś ? - podobała mi się.

[kogra]

Abeille - mnie też.
I jeszcze długo będzie.
A cebulaczkami się częstuj.

Bogusiu - u mnie padły dwie ściany po dwa metry i powstała nowa na 4 m.
A przed domem mam stos 2 metrowy o długości 4 m.
Będzie na dwie przyczepy gruzu.
Ale garaż mi nie grozi - na razie......

Zytuś - witaj.
Miło, że wpadłaś.
Gożdzikową kupiłam już bardzo dawno temu chyba w Starklu.
Właściwie to przez przypadek bo pisali, że ma kwiaty jak gożdziki co jest bardzo rzadkie u róż.
Na dodatek całkowicie odporna na mrozy i niekorzystne warunki glebowe.

[e-genia]

Ale zapraszam wszystkich na cebulaczki na francuskim cieście.
Poprawiam sobie humor takimi specjałami czekając na koniec remontu.

Grażynko jak możesz szczuć takimi pychotami ludzi na diecie .
Byłam dziś na kontroli w poradni metabolicznej po 2 miesiącach schudłam 7 kg, 4kg które we wrześniu przytyłam i jeszcze 3 kg, jestem z siebie dumna

[koza]

Grażko!! Nie będę się objadać cebulaczkami wirtualnymi!! Dawaj przepis , bo ślinka cieknie !!!!!

[Gabriela]

Współczuje Ci bałaganu Grażynko... ja tak miałam rok temu.
Też ściany poszły w ruch...

[JolantaG]

Remont -okropieństwo ,współczuję
Zdał by się przepisik na te smakowitości :P .

[Grzesiu]

Grażynko....ale tu pyszności u Ciebie....
Mnie czeka tylko remont mojego pokoju...i nie mam sił...
nie chce mi się...i tyle....
współczuję.....
ja mam makowca w domku.....
Czyli święta idą.....
Co do bazarku.....hmmmmm.....może sobie odpuścimy na razie co?
Lepiej tak.....

[tara]

dzięki za podpowiedz, powojniki mi się podobają teraz tylko będzie trzeba dopasować do róż,
mnie duży remont łazienki czeka ale na wiosnę a przy okazji odświeżenie mieszkania - dlaczego nie może być : remont kliknąć - zrobić - zrobiony - dzięki!

[kogra]

Geniu - ja nikogo nie szczuję.
To sama poprawiam sobie humor jedzonkiem - bo tyle mi teraz pozostało......
Ale podziwiam twoją dietę i samozaparcie.
Tyle kilogramów stracić..... ...no, no.....

Kózko - przepis jest w Przepisach Bogusi 177.
A cebulaczki są na prawdę pyszne. ;:85

Gabi - to wiesz jak mam teraz w domu.
Ale jakoś muszę wytrzymać.
Myślę tylko o tym jak będzie a nie o tym jak jest.

Joluś - masz rację.
Przepisik jak znajdę to podam linka.

Grzesiu - też tak myślę.
Poczekamy na wiosnę i cebule.pl
Tam przynajmniej co kupisz to masz.

Taruś - też bym tak chciała.
Albo bałagan - klik - tylko wirtualny.
A w domu czyściutko i po remoncie.


A tu jest przepis na cebulaczki - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=210

[Grzesiu]

No nie powiedziałbym tego Grażynko
Na 5 kupionych wiosną....dwa się powtórzyły....
Jeden ni zakwitł....
ale co tam....
Wiosną zaszaleje....liliowcowato

[kogra]

Pewno kupowałeś pod koniec sezonu, albo po przecenie.
Wtedy pomyłki są częste.
Mnie się u nich zawsze wszystko zgadza.
Tak czy inaczej Grzesiu zaszalejemy.......