Witajcie! Dzisiaj u mnie cały dzień był szaro- bury. A teraz jeszcze zaczęło padac.
I chmury jakoś tak nisko wiszą i snuje się przy ziemi mgła.
A ja tak bardzo lubię taką złotą polską jesień ze słoneczkiem i kolorowymi liścmi szeleszczącymi
pod nogami.
No dobra starczy tych rozwarzań pogodowych.
Krysiu dziękuję Ci w imieniu fiołeczków. Mi też ogromnie podoba się zielistka Green Orange, ale
poczekam aż trafi mi się w jakiejś rozsądniejszej cenie.

A White Jewel jeszcze upoluję.
Na drugi raz już będę pamiętac o próbie ratowania przez ścięcie rozetki.
Asiu cieszę się, że podobają Ci się moje fiołeczki.
Ten o różnych kwiatkach kwitł mi pierwszy raz i teraz jestem strasznie ciekawa, czy następnym razem
też zakwitnie mi w ten sam sposób.
Ewelinko, Aniu, Moniko pora zaspokoic Waszą ciekawośc.
No cóż kochani- zakochałam się w zroślichach i oto powiększyła się moja kolekcja.
Zdjęcia musiałam robic z lampą, bo jak pisałam wyżej u mnie dzisiaj było dosyc ciemno.