Tnę ją co najmniej 3 razy w sezonie; pierwszy raz- zanim nabrzmieją pąki- wtedy jest to dośc radykalne cięcie- ok. 15 cm od miejsca szczepienia; potem- jak są już za długie przyrosty (w zeszłym roku szalały aż do ok.90-100 cm). Trzeba jednak pamiętać, że zawsze opłaca się ją raczej mocniej ciąć- bo będzie się zagęszczać tam, gdzie było cięcie. Jeżeli więc zrobi się to tylko na szczycie lub ciut niżej, to od tego miejsca się rozgałęzi, a środek zostanie "goły".
